Data: 2001-02-27 12:01:53
Temat: Re: Kłamstwo w związku między dwojgiem - potrzebna rada.
Od: "Marek" <m...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Skoro masz dosyc, skoro nic nie dziala, to daj jej wiecej swobody. odsun
> sie. wyluzuj. niech Cie tak bardzo nie pochlania. Albo udawaj, ze Cie
> tak nie pochlania. Co to znaczy, ze "cos gdzies uslyszales, dowiedziales
> sie"? szpiegujesz ja? wypytujesz wspolnych znajomych? Wstretne.
A może mówią mi o tym znajomi bez wypytwywania.
A może są inne rzeczy o których dowiaduję się "niechcący".
Bez szpiegowania.
Czy czasem wyjaśnienie drugiej osobie swego postępowania nie jest
potrzebne???
Czy od razu trzba oszukiwać???
A może po prostu wystarczy powiedzieć prawdę.
MÓWIMY O KŁAMANIU A NIE O ZDRADZIE, FLIRTOWANIU.
Czuje sie osaczona, moze czuje sie winna i dlatego sie tlumaczy, co jest bez
> sensu, bo jak caly czas wzbudzasz w niej poczucie winy, to dziewczyna
> sie dusi.
A ja oddycham pełną piersią!!!???
> I co z tego, ze sobie z kims poflirtuje????
NO WŁĄŚNIE NIC, ALE DLACZEGO ODRAZU KŁAMAĆ!!!
PRZECIEŻ MOŻNA POWIEDZIEĆ: BYŁO TAK I KONIEC.
A nie: to moja koleżanka, to nie ja , to nie do mnie, to nie o mnie itp.!!!
Czy to znaczy, ze dla Ciebie jest jej mniej?
Nie mam z tym problemu.
Problem polega na utracie zaufania z powodu kłamania.
A NIE NA UTRACIE ZAUFANIA Z POWODU FLIRTOWANIA.
Więc proszę nie przekręcać.
|