Data: 2004-09-21 07:56:06
Temat: Re: Klon Shirasawy
Od: "Jacek Kaliszan" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chciałam kupić sobie klon Shirasawy 'Aurerum' (do ogródeczka japońskiego)
i
> nie wiem czy przetrwa nasze zimy (nawet będąc okopczykowany). Czy jego
> wrażliwość na mróz jest podobna do A. palmatum? Czy warto wydawać
> pieniądze?
Na klony zawsze warto wydać troszkę grosza.
Z tym kopczykowaniem jednak bym trochę uważał. Wbrew pozorom klony są
wrażliwe na brak dostępu powietrza do korzeni. Jak będzie spory kopczyk kory
to zwłaszcza dla klonów w młodym wieku ryzyko uszkodzenia przez różne robale
części pnia przy gruncie jest spore.
Przez pewien czas stosowałem właśnie w części przyziemnej luźny żwirek
warstwę kilku cm . Zalecałbym klony raczej osłaniać przed wiatrem i częstymi
zmianami nasłonecznienia.Stosuję od szeregu lat swoiste parawany wykonane z
worków po kartoflach i palików z drewna . Nie osłonię oczywiście całych
roślin niektóre klony mają już dobrze ponad 2 metry. Więc czasami niektóre
gałązki przemarzną. Nie bez znaczenia jest fakt w jaki sposób i na jakiej
podkładce klon jest szczepiony .Te szczepione z reguły są mniej odporne .
Trzeba jednak w zależności od regionu liczyć się z sporym ryzykiem .
Powodzenia.
Jacek
http://sannati.150m.com
http://ogrod.mm.com.pl
|