"Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl> wrote in message
> > tertio: klonow jest mnostwo odmian, sa wieksze i mniejsze.
> Tak, ale slysze, ze jakis tam klon japonski, który mi sie podoba, wyrasta
> do szesciu metrów. Moge sobie pozwolic na najwyzej dwa. Stad pytanie
> (przeciez zaznaczylam, ze glupie! :-))

Nie jestem fachowcem od klonów ( może Jacek Kaliszan się odezwie ) , ale
też mi się bardzo podobają, więc mam cztery - palmowe. Miejsca jest mało,
ale uwierzyłam literaturze, że klony palmowe rosną powoli i nie osiągają
dużych rozmiarów. Dwa palmowe - Atropurpureum i zielonolistny - mam od
trzech lat i rzeczywiście, prawie stoją w miejscu. Jeżeli chciałabyś
prawdziwie malutki, to zainwestuj w Acer dissectum - przepiękne liście,
forma płacząca. Widziałam stare okazy za granicą - zmieściłyby się w każdym
ogrodzie. A.d. są droższe od innych, bo szczepione, ale najbardziej
dekoracyjne i można kupić mniejszy egzemplarz za 40-50 zł, starszy - za
80-100. Mojego kupiłam w Poznaniu za 70 zł i już widzę, że przeżył ostatnią
zimę.
Majka