« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-06 15:11:22
Temat: Klopotliwe rzesyWitam!!!
Rzesy mam ladne, wywiniete, dosc geste i dlugie. Ktos by pomyslal, ze
problemow raczej nie powinno byc ale sa. Polega on na tym, ze kiedy pomaluje
rzesy tuszem wylania sie jeden wlosek z dolu i jeden z gory i kiedy poruszam
oczami zahaczaja o siebie. Wyglada to tak jakby ten wlosek z gory lekko
opadl w dol a ten z dolu podniosl sie do gory. Wszelkie proby ulozenia rzes
sa bez skuteczne, malowanie raz czy dwa razy tez nic nie daje. Po calym dniu
mam obolale oko. Maluje sie sporadycznie a chcialabym czesciej.
Wiem moze jeszcze ktos powiedziec, ze tusz byl stary albo cos takiego ale
raczej to odpada bo ostatnio kupilam nowy i byl swiezutki.
Moze ktoras z Was spotkala sie z czyms takim?
Jesli tak,prosze i z gory dziekuje za wszelkie porady.
Moze jaks tusz lepszy albo cos innego a moze powycinac??????????????
JustysiaW z obolalym okiem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-06 17:43:07
Temat: Re: Klopotliwe rzesy
Użytkownik "Tomasz `Hypnos`" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:avcdtl$hi6$2@news.tpi.pl...
> Witam!!!
>
> Rzesy mam ladne, wywiniete, dosc geste i dlugie. Ktos by pomyslal, ze
> problemow raczej nie powinno byc ale sa. Polega on na tym, ze kiedy
pomaluje
> rzesy tuszem wylania sie jeden wlosek z dolu i jeden z gory i kiedy
poruszam
> oczami zahaczaja o siebie. Wyglada to tak jakby ten wlosek z gory lekko
> opadl w dol a ten z dolu podniosl sie do gory. Wszelkie proby ulozenia
rzes
Tez tak czasem mam, ale wtedy kiedy jakas rzesa juz slabo sie trzyma, bo
niedlugo ma wypasc. Jelsi leciutko pociagniesz i wypadnie to dobrze, bo i
tak miala wypasc, a jesli nie, to nie wiem o co chodzi :P
Iza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-06 22:58:53
Temat: Re: Klopotliwe rzesyJózer Tomasz `Hypnos` pacnął jak śnieżką zimowym postem:
> Moze jaks tusz lepszy albo cos innego a moze
powycinac??????????????
Może? Zdecydowanie!
Zmień tusz, bo to ewidentnie jego wina i nie ważne, że jest
"świeżutki".
Podobny efekt miałam po tuszu L'Oreala, Rimmela i wszytskich
avonach (świeżutkich), doskonale maluje mi się Arcancilem,
Bourjois i poczciwą Miss Sporty (bardzo fajna jasna zieleń).
;o)))
--
,
rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-07 13:25:53
Temat: Re: Klopotliwe rzesy
> > Moze jaks tusz lepszy albo cos innego a moze
> powycinac??????????????
> Może? Zdecydowanie! Zmień tusz, bo to ewidentnie jego wina i nie ważne, że
jest
> "świeżutki".
Nie mogę się z tym zgodzić. Czesto maluje czyjes oczy i zdarza sie ze rzęsa
zwyczajnie odstaje. Probowałam roznych sposobow na takowe rzesy ale skutków
brak wiec nie jest problemem tusz. Polecałabym jednak próbę odwiniecia rzesy
zalotką. Ale sprawszi sie to tylko z górna powieką . Spróbuj delikatnie
pomalowac to miejsce, poczym odwiń i pomaluj całość moze to pokona rzese. :)
W kazdym razie wiem ze jest to problem szczegolnie wtedy gdy ktos nosi szkła
kontaktowe, a rzęsy wymalowane wchodzą im do oczu :)
Ja probowałabym poki co, jesli nie daloby to rezultatu sobie samej bym lekko
przycieła. Bo taka juz jestem jak mi cos odstaje to mnie denerwuje.
Ciepło pozdrawiam
mała m(arzena)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-07 19:11:56
Temat: Re: Klopotliwe rzesyJózer mała m pacnął jak śnieżką zimowym postem:
> > Może? Zdecydowanie! Zmień tusz, bo to ewidentnie jego
wina i nie ważne, że
> jest
> > "świeżutki".
> Nie mogę się z tym zgodzić. Czesto maluje czyjes oczy i
zdarza sie ze rzęsa
> zwyczajnie odstaje.
A ja może zgodziłabym się z Tobą, ale niestety maluję własne
rzęsy i to mi wystarczy by tego nie robić.
> Probowałam roznych sposobow na takowe rzesy ale skutków
> brak wiec nie jest problemem tusz. Polecałabym jednak
próbę odwiniecia rzesy
> zalotką.
Być może źle zrozumiałam post Justysi, bo odpowiadając
miałam na myśli problem z jakim ja się spotkałam czyli
wichrowanie i wyginanie się długich rzęs pod wpływem tuszu
(nie pojedyńcze włoski ale prawie wszystkie). Być może jest
to wina składników mascary, które powodują, że wysychając
zbyt "ściąga" rzęsy - stąd być może także ból powiek (oczu).
> Ale sprawszi sie to tylko z górna powieką . Spróbuj
delikatnie
> pomalowac to miejsce, poczym odwiń i pomaluj całość moze
to pokona rzese. :)
> W kazdym razie wiem ze jest to problem szczegolnie wtedy
gdy ktos nosi szkła
> kontaktowe, a rzęsy wymalowane wchodzą im do oczu :)
Jak napisałam, to nie jest kwestia pojedynczych,
"dyndających" rzęs. W moim przypadku pomalowanie innym
tuszem jest wystarczające. ;o>
> Ja probowałabym poki co, jesli nie daloby to rezultatu
sobie samej bym lekko
> przycieła. Bo taka juz jestem jak mi cos odstaje to mnie
denerwuje.
Masz może odstające uszy? ;oPPPPP
--
,
rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-07 20:03:45
Temat: Re: Klopotliwe rzesyooooooooo! ja też tak czasem mam aż mnie sz... trafia! bo to po całym dniu
mrugania i dłubania sobie w oku- chce sie człowiekowi aż płakać! ale
znalazłam patent- pincetka....i... ułamek sekundy bólu i po krzyku!a spokój
potem na długie miesiące!a i ile łez sobie oszczędzisz! pozdr.
"Tomasz `Hypnos`" <t...@p...fm> ha scritto nel messaggio
news:avcdtl$hi6$2@news.tpi.pl...
> Witam!!!
>
> Rzesy mam ladne, wywiniete, dosc geste i dlugie. Ktos by pomyslal, ze
> problemow raczej nie powinno byc ale sa. Polega on na tym, ze kiedy
pomaluje
> rzesy tuszem wylania sie jeden wlosek z dolu i jeden z gory i kiedy
poruszam
> oczami zahaczaja o siebie. Wyglada to tak jakby ten wlosek z gory lekko
> opadl w dol a ten z dolu podniosl sie do gory. Wszelkie proby ulozenia
rzes
> sa bez skuteczne, malowanie raz czy dwa razy tez nic nie daje. Po calym
dniu
> mam obolale oko. Maluje sie sporadycznie a chcialabym czesciej.
>
> Wiem moze jeszcze ktos powiedziec, ze tusz byl stary albo cos takiego ale
> raczej to odpada bo ostatnio kupilam nowy i byl swiezutki.
>
> Moze ktoras z Was spotkala sie z czyms takim?
>
> Jesli tak,prosze i z gory dziekuje za wszelkie porady.
>
> Moze jaks tusz lepszy albo cos innego a moze powycinac??????????????
>
>
>
> JustysiaW z obolalym okiem
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 11:04:57
Temat: Re: Klopotliwe rzesy>> Masz może odstające uszy? ;oPPPPP
Mam i dodaja mi urody ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-08 12:17:00
Temat: Re: Klopotliwe rzesyJózer mała m pacnął jak śnieżką zimowym postem:
> > > Masz może odstające uszy? ;oPPPPP
> Mam i dodaja mi urody ;)
I nie denerwują Cię, że odstają? :o))))
--
,
rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |