Data: 2002-04-11 13:21:35
Temat: Re: Kłopoty z liliowcami i pierwiosnkami.
Od: "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
"BogdanG" <g...@f...onet.pl> wrote in message news:3cb54ae4_1@news.vogel.pl...
> Moje liliowce(nazwy nie znam, wysokie, kwitną na pomorańczowo), które
> wyrosły już prawie na pół metra (liście) też mają liście jakieś takie
> zwiędnięte, jakby lekko suche i lekko brązowe. Koty odpadły (jako sprawcy
> szkód), więc myślę, że MRÓZ.
Zapewne mroz. U mnie tez byly mrozy i w bardzo podobny sposob podniszczyly
zonkile i hiacynty (liliowce byly jeszcze bardzo male, wiec nic im sie nie stalo).
Ale rosliny z tego sie wydobywaja (to znaczy to, co jest podwiedniete, takie
zostanie, ale calej roslinie bardzo to nie zaszkodzi).
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
|