Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!lublin.pl!news.onet.pl!news.tpi.pl!not-for-m
ail
From: "Dorrit" <z...@c...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Klopoty z szefem - c.d.
Date: Mon, 5 Feb 2001 18:05:47 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 72
Message-ID: <95mouf$80e$4@news.tpi.pl>
References: <95jhpl$9qf$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb210.krakow.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 981395215 8206 212.160.3.210 (5 Feb 2001 17:46:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 5 Feb 2001 17:46:55 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:72492
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Gosia" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:95jhpl$9qf$1@news.tpi.pl...
> Jednak nie jest to niestety moj jedyny z nim problem. Otoz czasami zdarza
> sie (co prawda rzadko - mniej wiecej raz na 2-3 miesiace), ze w mojej
pracy
> musze robic cos z czym sie moralnie nie zgadzam. Moj szef jest lekarzem,
> jednak pozbawionym wszelkich zasad moralnych, dla niego liczy sie tylko i
> wylacznie KASA. A tutaj chodzi o zdrowie pacjentow, ktorzy sa kompletnie
> nieswiadomi pewnych rzeczy, ja po prostu nie moge na to patrzec!!!
> Oczywiscie ryzyko ze cos sie stanie zlego jest bardzo, bardzo niewielkie,
> ale jednak jest. (Wybaczcie, nie moge napisac szczegolow). Mnie to
przeraza
> i mam watpliwosci, czy chce pracowac dla kogos takiego.
Łups, więc to albo poradnia albo szpital ew. kasa chora. Pisałaś, że szef
jest właścicielem, więc pewnie instytucja prywatna. Tym bardziej dziwne
wydają się zaległości placowe. Ale jeżeli on jest lekarzem, to chyba nie
pełni równocześnie funkcji księgowej i listy płac? Ma całą kupę urzędasów
nad głową, którym się możesz poskarżyć. Jednakże skarga do zwierzchników to
ostateczność, mogąca zresztą smutno się dla Ciebie skończyć.
Jeżeli jesteś pielęgniarką, to właściwie nic zrobić nie możesz. Hierarchia w
służbie zdrowia jest b. precyzyjna i ścisła, jak również odpowiedzialność.
Musisz wykonać wszelkie, nawet najdurniejsze polecenia lekarza, z trzymaniem
haków do aborcji włącznie. Jeżeli nie będziesz tego robić, on Cię po prostu
zwolni i w świetle prawa nie Ty będziesz miała rację.
Jeżeli jesteś młodą lekarką na stażu, to też od niego zależy dobór i
dawkowanie farmaceutyków oraz wiążąca się z tym odpowiedzialność. Dlatego ja
musiałabym mieć dane o Twoim stanowisku pracy, żeby służyć jakąkolwiek
sensowną radą.
>
> Wiem, ze powinnam z nim o tym szczerze porozmawiac,
Nawet się nie waż. Szczerość wobec szefa to ostatnie co możesz zrobić. Te
wrzaski pozwalają przypuszczać, iż jest impulsywnym, niepewnym swojej
pozycji frustratem. Co będzie, jeżeli uzna Twoje poglądy za zagrożenie dla
siebie? Medycyna to śliski grunt...
ale zanim to zrobie,
> musze zajac zdecydowane stanowisko w tej sprawie.
Jeżeli chcesz z nim rozmawiać, to tylko w formie pytań do zadufanego w sobie
autorytetu za jaki się zapewne uważa. Gadka w stylu, że on niby robi dobrze,
podziwiasz jego fachowość, ale Ty spotkałaś się z innym podejściem i co on
na to...Wybadaj najpierw grunt i granice jego przypuszczalnie wąskiej
tolerancji. Konformizm i pozorna ugodowość pozwolą Ci dostrzec j słabe
strony szefa. Na zdecydowane stanowisko możesz sobie pozwolić dopiero wtedy,
gdy masz w garści mocne argumenty. Jeżeli to jest prymitywny psychopata, -
ugnie się wyłącznie przed siłą.
To jest moja pierwsza
> praca
i nie orientuje sie, jakie sa moje prawa.
Inne są prawa i perspektywy zawodowe pielęgniarki inne lekarki, jeszcze inne
stażystki i pracownicy działalności niepodstawowej.
Czy jezeli odmowie
> wykonywania pewnych obowiazkow, to nieuchronnie wylece z pracy?
W służbie zdrowia - tak!
>
> Pomozcie!
Napisz więcej o Twojej pozycji zawodowej.
Dorrit
>
> Gosia
>
>
|