Data: 2007-01-26 22:36:40
Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: "ps" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Elske" <k...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:epdtrv$mgt$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ps napisał(a):
> I nie uważam, że panna zachowuje się jak z Pigalaka. Poza tym o Pigalaku
> pisałam w swoim kontekście i tego, czego nie uważam za stawiające w jednym
> rządku z pannami zeń. A wypisałam cechy/zachowania prezentowane IMHO i
> przez tę kobietę i przez mnie też. Być może w mniejszym natężeniu. A może
> wcale nie w mniejszym? Bo tak na prawdę to nie wiemy, tylko gdybamy.
Wiem o tym, ze pisalas przez pryzmat i w takim sensie pisalem. To, ze ktos
posiada nieslubne/slubne dziecko/dzieci z poprzednich zwiazkow nie jest
niczym zlym (ani dobrym), jest i tyle. Albo ktos potrafi, zyc z partnerem,
ktory ma potomstwo, albo sie na to nie decyduje. Wq... mnie sytuacja kiedy
slysze o tym, ze ktos sie przeprowadza do kolejnych "wujkow", robi sobie
jaja z jego uczuc itd. Wierze (chce wierzyc), ze Twoje ucieczki mialy
glebszy sens, w tym tkwi roznica. Nie w podobnym wieku, nie w dzieciach, nie
w poprzednich zwiazkach, ale w powodach... Gdybys napisala, ze ucieklas bo
sie znudzilas poznalas innego, mimo ze facet byl dobrym partnerem i ojcem
wyslalbym na pigalak, taki jest moj sposob myslenia.
Pamietasz scancelowany watek i wiesz czego nie popieram, ale na (tu prosze
wstawic odpowiedni autorytet) nie czepiam sie tego, ze ktos ma dzieci,
rozwiodl sie czy sth else... rozne sa koleje losu, wazne gdzie teraz
jestesmy. Wiele moich zachowan z lat szczeniecych pewnie by bylo inne gdybym
mial te doswiadczenia co teraz, ale moje obecne doswiadczenia wynikaja takze
z przeszlosci. ;)
>> Spelnial zachcianki itp, bo ja kocha (nawet teraz).
>
> Po prostu się podłożył. I dobrze, że kobieta zakończyła związek bo oboje
> byliby nieszczęśliwi.
Czyli kochajacy facet to podkladajacy sie dupek?
> Ja bym powiedziała, że z _mojego_ doświadczenia wynika, że takich
> romantyków, którzy nie są przy okazji totalnymi mimozami to można na
> palcach policzyć. Ale nie powiem, bo wiem, że sama sobie takich
> znajdowałam i że jest to tylko moje spojrzenie na męską część
> społeczeństwa.
Nie mamy wspolnych doswiadczen wiec nie musze sie obawiac, ze liczac bede
wskazany palcem srodkowym ;)
Kri Z
>> BTW zastanawialas sie nad sprzetem do podgrzewania?
>
> Chyba jednak mikrofala. Czekam na wypłatę. Albo na wizytę teścia ;)
Tez mysle, ze w Twoich warunkach bedzie to najsensowniejsze, jak bedziesz
chcial przepisy - siec, jak bedziesz chciala ciekawe zabawy z mikrofala, to
przeczytaj moje stare posty lub daj cynk ;) Zabawa z zarowka jest przednia
;)
>> I nie tykac mi kroliczka, bo Ci dam przepis na pasztet zajeczy ;)
>
> A za uszka można potarmosić?
Przed, po czy w trakcie ;)
|