Data: 2007-01-26 23:29:51
Temat: Re: Kobieta z dziećmi - szanse na związek ?
Od: Elske <k...@n...o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ps napisał(a):
>
> Wq... mnie
> sytuacja kiedy slysze o tym, ze ktos sie przeprowadza do kolejnych
> "wujkow",
Nikt się nigdzie nie przeprowadzał.
> Wierze (chce wierzyc), ze
> Twoje ucieczki mialy glebszy sens, w tym tkwi roznica.
Po prostu każdy z tych facetów po jakimś czasie okazywał się niezdatny
na swój sposób do małżeństwa ze mną. Byłoby nam razem źle. To chyba
wystarczający powód?
> Gdybys napisala, ze ucieklas bo sie znudzilas poznalas innego, mimo ze
> facet byl dobrym partnerem i ojcem wyslalbym na pigalak, taki jest moj
> sposob myslenia.
Co to znaczy "dobry partner"?
> Pamietasz scancelowany watek i wiesz czego nie popieram, ale na (tu
> prosze wstawic odpowiedni autorytet) nie czepiam sie tego, ze ktos ma
> dzieci, rozwiodl sie czy sth else... rozne sa koleje losu, wazne gdzie
> teraz jestesmy. Wiele moich zachowan z lat szczeniecych pewnie by bylo
> inne gdybym mial te doswiadczenia co teraz, ale moje obecne
> doswiadczenia wynikaja takze z przeszlosci. ;)
Oczywiście. Jeśli nie szukasz nie znajdujesz, nie uczysz się, mało wiesz
o sobie i o innych.
>> Po prostu się podłożył. I dobrze, że kobieta zakończyła związek bo
>> oboje byliby nieszczęśliwi.
>
> Czyli kochajacy facet to podkladajacy sie dupek?
Napisałam, że dupek?
> Nie mamy wspolnych doswiadczen wiec nie musze sie obawiac, ze liczac
> bede wskazany palcem srodkowym ;)
Ale rozumiesz o co mi chodzi, czy nie bardzo?
>> A za uszka można potarmosić?
>
> Przed, po czy w trakcie ;)
Między ;P
E.
--
*Janina Gawron oczyszcza prywatną drogę
aby jej mąż mógł wyjechać do pracy*
|