Data: 2002-04-25 20:44:25
Temat: Re: Kolega i sterydy.
Od: "remo" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> A Ty dalej się opalaj cały dzień przed monitorem ;)
Mam flatrona 915 FT Plus, trochę badziewny, ale normy trzyma.
Ale następny, to dopiero będzie ho ho.
Ale one dopiero na deskach projektantów.
> Ja właśnie wróciłem z roweru he he he he.
A tu to mnie kolega ucieszył.
A ja jestem rowerowym guru.
A ja, na ostatnim urlopie rano wyszedłem ze stancji w Bóbrce z rowerkiem
A wróciłem w nocy.
A objechałem w tym dniu Jezioro Solińskie rowerkiem.
A zgubiłem się dwa razy na tej dzikszej (wschodniej) stronie jeziorka.
A ja w tym lesie trochę spękałem jak się zaczęło robić ciemno.
A jak wróciłem to dziewczyna ryczała, bo było już ciemno i myślała, że się zabiłem.
A w przyszłym roku chcemy przejechć z Barcelony do Rzymu na rowerkach.
A ja jeżdże 20-60 km dziennie jak mam dzień roboczy.
A nie jestem gońcem ani kurierem.
A ja mam na przodzie amorki Aerosy i tarczę Grimmeca.
A osprzęt to LX Deore.
I cały rower osprejowany, co by nie skubnęli.
A ja piszę 260 znaków na minutę.
A ja lubię się chwalić.
A Ty mi, że ja się opalam przed monitorem ;-).
Ja Panie Andrzeju wcale się nie opalam przed monitorem.
Ja przy nim pracuję bardzo, bardzo, ale to bardzo ciężko.
A ja wcale nie narzekam, bo kocham swoją pracę ...
No przecież jawnie się wygłupiam w swoich postach.
No przecież to jasne, że co najmniej 2% ludzi pakujących na siłowniach to nie są
tumany.
A mój kolega, co to dydaktyką się zajmuje to sobie nawet w piwnicy zrobił.
Ja bron Bosh zadna dydaktyką sie nie zajmuje.
Bardzo sie ciesze Panie Andrzeju, ze Pan pedalujesz.
A ten "tuman" to dotyczylo odosobnionego przypadku koksiarza omawianego.
z kolarskim pozdrowieniem
rw
|