"Ewa Szczęśniak" napisała:
>
> A moj prywatny wniosek jest taki: dobrze, ze nie mozna kupic cebul
> tulipanow w czasie, gdy kwitna...
> Inaczej bankructwo pewne :-)
Nie ma tak dobrze! kapitaliści nie popuszczą!
W Keukenhof co paręset metrów są takie pawilony w których można
zamówić cebule. Dają Ci katalogów grubych kilka, formularz zamówienia,
panienka się uśmiecha, pomaga wypełnić. Ponieważ nie byli pewni czy do
Europy Wschodniej można wysłać, to odpuściliśmy sobie.
Ale na tym nie koniec. Zocha (moja żona) spisała sobie wszystkie
"piękne, przepiękne, cudowne" odmiany (przez to zwiedzaliśmy z godzinę
dłużej)no i na szczęście (lub nieszczęście), sporo z nich pojawiło się
u nas w sprzedaży. Jedna tylko taka sesja zakupowa kosztowała mnie
ponad 200 zł. A do tego jeszcze zakup koszyków - na piękne nowe, oraz
na nowe cebulki z pięknych zeszłorocznych.

> PS. Krzysztofie, nie masz wiecej jakis ladnych obrazkow?

Obrazków mam sporo - od prawie 30 lat fotografuję amatorsko.
A z rozwoju przydomowego ogrodu kończę już trzeci album.
Problem tylko z czasem - za takie publikacje niestety punktów
mi nie dają.
Może za jakiś czas, jak się odrobię trochę, poskanuję te 20-letnie
slajdy.

Pozdrawiam,
Krzysztof