Data: 2002-04-09 20:58:12
Temat: Re: Komórka męża
Od: "Wanda" <w...@a...wox.org.NO-SPAM>
Pokaż wszystkie nagłówki
> dosc smieszne aby _male_ dziecko ( nie nastolatek ) musialo miec wlasna
> komórke, wlasny komputer, wlasny sprzet grajacy itp gadzety. Mnie juz nie
dziwi
> ( choc jestem zdegustowana mocno ) kiedy moj kuzyn 6-letni po dostaniu
prezentu
> pyta " a ile to kosztowalo" i nie cieszy go nowa ksiazka czy gra, skoro
norma
> jest sprzet Hi-Fi na gwiazdke. Nie zazdroszcze mu tego sprzetu-sama tez
sobie
> moge kupic, tylko smiesza mnie argumenty jakimi zaslaniaja sie rodzice
kupujac
> tak malym dzieciom coraz drozsze prezenty.
> pzdr
> agi
>
Za moich czasów niezłym szpanem/zbytkiem był zegarek elektroniczny -
nieosiągalne przez szarego człowieka. - czasy jak widać sie zmieniają.
Mnie nie szokuje telefon u 6 latka jeżeli rodzice uważają, że jest mu
potrzebny, ważne jest chyba, żeby nie przeceniać roli pieniądza i nie
wychowywać dzieci na materialistów. A to już zadanie dla rodziców.
Pozdrawiam
Wanda
|