Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Komórka męża

Grupy

Szukaj w grupach

 

Komórka męża

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 151


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2002-04-05 09:58:39

Temat: Re: Komórka męża
Od: "Ania Björk \(sveana\)" <a...@s...com> szukaj wiadomości tego autora

"Alex Jańczak" <
> > > Tyle, że mnie guzik obchodzi, o której godzinie Ada wróci.
> > > Sama wraca do domu, gdy się zmęczy czy znudzi albo gdy robi się
ciemno.
> >
> > Przepraszam, ze sie wtrace, ale to mnie bardzo zastanowilo i
zaniepokoilo.
> > Czy ty to napisalas zupelnie serio? Az mi ciarki przeszly po plecach na
> > takie "dictum"....... Za taka "rodzicielska" postawe sluzby socjalne
> > odbieraja rodzicom dzieci w kilku krajach........
>
> :))))))))
> Faktycznie, głupio to zabrzmiało.
> Miałam na myśli, że nie interesuje mnie _godzina_ o której wróci.
> Po co mam ustalać, że np. o osiemnastej ma być w domu, i wymagać
> dostosowania się do tej określonej godziny, skoro żadnej z nas
> nie jest to do niczego potrzebne? I skoro Ada wie, że nie może być
> na dworze gdy zrobi się ciemno (i - ostatnimi czasy - stosuje sie
> do tego). Natomiast często mam sytuację, gdy chcę, żeby wróciła
> natychmiast. No i... dzięki telefonowi... wraca :)
> Mamy jeszcze kilka miesięcy na nauczenie się "bycia na określoną
> godzinę" - szkoła zaczyna się od września.
>
> Olka
> P.S. A to, o zmęczeniu czy znudzeniu miało znaczyć, że często
> wraca bardzo szybko, bo np. jej zimno, dlatego wyznaczanie
> terminu byłoby i tak niepotrzebne.


To w takim razie "zwracam honor". Natomiast pol zartem dodam, ze z tym
wracaniem do domu, kiedy zrobi sie ciemno, mialabys niezle klopoty letnia
pora w Szwecji, gdzie ciemno robi sie tak kolo polnocy....


Pozdrowienia
Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2002-04-05 09:59:24

Temat: Re: Komórka męża
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

MJ <m...@w...pl> w artykule
news:a8jrd8$rvh$1@news.tpi.pl napisał...
> Ale wiesz jako dziecko nie miałam komórki i gdy tato lub mama powiedzieli
> będziesz o 18 w domu..wierz mi nigdy nie odważyła bym sie nie dostosować a
> wiec można..
> A wydaje mi sie iż sama jesteś wstanie zrozumieć iż dostanie sie malej do
> domu, czy jej odpowiedni powrót można było by rozwiązać bez komórki.

Napisałam to już komuś, ale kilka razy widziałam, że niektórzy (nie
dotyczy to konkretnie Ciebie, nie pamietam po prostu) odpowiadają nie
czytając co inni już w tym wątku napisali.
Otóż do niczego nie jest mi potrzebne, żeby Ada wróciła na określoną
godzinę. Natomiast przydaje mi sie, żeby wróciła natychmiast, gdy tego
chcę. Kiedy uznam, że trzeba nauczyć dziecko, żeby stosowało się do
czasu - zrobię to. Na razie... komórka jest o wiele bardziej przydatna,
niż zegarek. Li i jedynie.

Olka
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2002-04-05 10:02:55

Temat: Re: Komórka męża
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MJ" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a8jrd8$rvh$1@news.tpi.pl...
> [...]
> Ale wiesz jako dziecko nie miałam komórki i gdy tato lub mama
powiedzieli
> będziesz o 18 w domu..wierz mi nigdy nie odważyła bym sie nie
dostosować a
> wiec można..

Ja się odważałam (no, samo mi wychodziło, jakoś w zabawie czas
mi szybciej upływał, niż moim rodzicom na obgryzaniu paznokci).
Czyli różnie może być. A tak czy inaczej, zakładając nawet
dydaktyczną wyższość nauczenia dziecka pilnowania zegarka nad
wzywaniem przez komórkę, pozostają sytuacje, kiedy powrót o
określonej godzinie nie był wcześniej ustalony.

> A wydaje mi sie iż sama jesteś wstanie zrozumieć iż dostanie
sie malej do
> domu, czy jej odpowiedni powrót można było by rozwiązać bez
komórki.

Pewnie, że można by było. Ale komórka to ułatwia. W czym
problem? Ja też jestem w stanie skontaktować się w tej chwili z
TŻ, kopiącym właśnie dziurę na działce, dzwoniąc do sąsiada;
mogłam też się z nim umówić, że o 12.00 pójdzie na pocztę i z
automatu zadzwoni do mnie do pracy. Tylko po co?

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
a...@w...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2002-04-05 10:09:50

Temat: Re: Komórka męża
Od: "MJ" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Życzę więcej opanowania..Emocje to nie zawsze dobry doradca
MJ


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2002-04-05 10:09:52

Temat: Re: Komórka męża
Od: "Nieradek" <K...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MJ" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a8jssa$bcu$1@news.tpi.pl...
> Życzę więcej opanowania..Emocje to nie zawsze dobry doradca
> MJ
>

Ja tego posta pisalam pisalam calkiem opanowana :-).
A przy okazji życzeń to ja natomiast zycze Ci w takim razie wiecej
wyobraźni - czasem sie przydaje ;-)

---
Pozdrawiam,
Kasia & Marta 01.10.1997.
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=384
http://www.babyboom.pl/temat.asp?id=386
Gdynia GG#368316
-----------------------------------------------
"Cudze doświadczenia są nam zupełnie obce"


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2002-04-05 10:09:53

Temat: Re: Komórka męża
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

[ciach]

> P.S. A to, o zmęczeniu czy znudzeniu miało znaczyć, że często
> wraca bardzo szybko, bo np. jej zimno, dlatego wyznaczanie
> terminu byłoby i tak niepotrzebne.

Pytam całkiem poważnie :
Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale czy na prawdę nie boisz się, ze ktoś
jej tą nieszczęsną komórkę, lub też rower ukradnie, a ją przy okazji
przewróci pobije itd ... ?

Ja swoich synów nie puszczałam samych na rower, dopóki nie mieli
skonczonych 10 lat i nie zrobili w szkole karty rowerowej (takie są
zresztą przepisy Kodeksu Drogowego, ze dziecko ponizej 10 lat nie moze
po ulicy jeździć na rowerze samo)

Tzn starszy (15 lat) teraz już jeździ gdzie chce, ale młodszy mimo że
bardzo o to marudzi i ma 10 lat skonczone w listopadzie, ale ponieważ
jeszcze tej karty rowerowej nie ma - to go na rower samego, lub tylko
z kolegami nie puszczam.
Kartę rowerową zrobi w szkole przypuszczalnie jeszcze w tym miesiącu.

U nas na podwórku był wypadek, że 4-letni dzieciak sąsiada jeździł na
podwórku na 3-kołowym rowerku i niestey wyjechał na ulicę wprost pod
samochód.

Na szczęście skończyło się na stłuczeniach i złamaniach, ale ci
sąsiedzi mieli potem nieprzyjemnosci z policją ze zostawili dziecko
bez opieki.

Pozdrowienia.

Basia





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2002-04-05 10:14:03

Temat: Re: Komórka męża
Od: "Jolanta Pers" <j...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Magdalena Busk <m...@h...com> napisał(a):

> A to ma do rzeczy, ze jakby mial dzieci, to by wiedzial, ze cos
> takiego jak umowienie sie z dzieckiem na godzine, obojetnie w jakim
> wieku, [mowimy o DZIECKU, nie o mlodziezy] bywa po prostu celem
> niewykonalnym. Dzieci maja wiele pomyslow, na zegarek absolutnie bym
> nie liczyla.

Interesujące. Znaczy, ja i moi koledzy z dzieciństwa byliśmy nienormalni - bo
gdzieś do 7 roku bawiliśmy się w domach i ogródkach rodziców, w każdym razie
nie poza zasięgiem wzroku i głosu mamy/ taty/ babci i nie wyłaziliśmy nigdzie
sami, a potem, jak dostaliśmy zegarki i mieliśmy prikaz wracania na konkretną
godzinę, to w 99% rzeczywiście na tę godzinę wracaliśmy?

Owszem - zdarzało mi się spóźnić. Ale nie dużo i nie permanentnie. Za recydwę
byłby szlaban na samodzielne wyjścia i to na długo.

Jak ktoś nie potrafi tak wychować dziecka, żeby spełniało jego polecenia, to
jest to problem rodzica, a nie dziecka "bo takie jest". A od siedmiolatka
naprawdę można pewne rzeczy egzekwować.

JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2002-04-05 10:17:33

Temat: Re: Komórka męża
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ania Björk (sveana) <a...@s...com> w artykule
news:a8jsjv$43v$1@news.onet.pl napisał...
> Natomiast pol zartem dodam, ze z tym wracaniem do domu,
> kiedy zrobi sie ciemno, mialabys niezle klopoty letnia
> pora w Szwecji, gdzie ciemno robi sie tak kolo polnocy....

Dlatego też latem (nie myśl sobie, u nas też ciemno robi
się później, niż sześciolatek powinien iść spać ;-)) przyjdzie
właśnie pora na naukę korzystania z zegarka :-)

Olka
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2002-04-05 10:17:43

Temat: Re: Komórka męża
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w artykule
news:a8jsda$1s07$1@news2.ipartners.pl napisał...

> Pytam całkiem poważnie :
> Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale czy na prawdę nie boisz się, ze ktoś
> jej tą nieszczęsną komórkę, lub też rower ukradnie, a ją przy okazji
> przewróci pobije itd ... ?

Nie. Na moim osiedlu w tych godzinach jest bezpiecznie. (w innych
godzinach też, ale gdy jest ciemno, to nie wychodzi, oczywiście)
Adka jeździ między kilkoma wieżowcami, nie przejeżdża przez ulicę,
korzysta z chodników. I zawsze jest ubrana na żółto lub jaskrawoniebiesko,
dzięki czemu jest widoczna dla samochodów. Jak będzie starsza, to będzie
korzystała jeszcze z pobliskiego parku.
Nie, nie ma tu żuli, wyrywających dziecku telefon. Przy tym - tego
telefonu nie byłoby mi przesadnie żal, bo jest stary i "za darmo".
Z roweru tez już prawie wyrosła ;-)
Nie słyszałam, żeby na moim osiedlu ktoś kiedyś pobił jakąś dziewczynkę.
Nie umiem tego wyjaśnić. Po prostu się nie boję.

Olka
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2002-04-05 10:18:45

Temat: Re: Komórka męża
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Asiunia <j...@p...gda.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a8jr8g$9no$...@k...task.gda.pl...
> Użytkownik Anyia <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:a8jofd$nn$...@n...tpi.pl...
> > O raaaany,
> > ale sie "czepneliscie" Magdy, nikt nie zauwazyl, do ktorego fragmentu
> > wypowiedzi Didziaka sie odnosila.....
> A Magda sie nie czepnela?? Ok, ok ja juz eotuje.
> Asia

Asiu,
a ja nie eot, bo mnie sprowokowalas.... ;-)
Magda odniosla sie do jednego Jego zdania, o punktualnosci dzieci.
Szczerze mowiac,mysle teraz, ze ktos kto sam nie pamieta tego u siebie, albo
nie ma dzieci (sorry!!) to faktycznie moze nie rozumiec, ze wiele dzieci
(och, oczywiscie nie wszystkie) w zabawie zapomina o czasie :-))))))

I na tym dla mnie eot.
Pozdrawiam cieplutko
magda




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

czytam i sie doluje
Moja siostrzenica chciałaby żebym był jej mamą
[OT] niestety znikam :(
ojciec biologiczny - dylemat (długawe)
zaufanie po zdradzie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »