Komputer a ciąża

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 117

71. Data: 2002-07-16 15:24:12

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie wiedzieć czemu g...@h...pl napisał(a) na grupę:

> Użytkownik "Alex Jańczak" <o...@z...com.pl>
>
>> No więc właśnie - może wystarczy im dobrze poradzić, a nie
>> gorszyć się ich nie-instynktownomacierzyńskotacierzyńskim
>> podejściem do sprawy...
>
> Ależ ja się wcale nie gorszę takim podejściem ... też przez wiele lat
> miałam takie i pojawienie się dziecka w tamatym czasie byłoby
> okupione podobnymi nerwami i komentarzami ;-)

A ja też wcale nie twierdzę, że to Ty się gorszysz :)
Pisałam ogólnie a akurat pod Twój mi było wygodnie się podczepić
z komentarzem.

> Mi bardziej chodziło o ten sprzęt i "wolę" / "nie wolę" ;-) Bo jakoś
> to mi nie bardzo pasowało (po prostu uważam - pewnie tak jak wiele z
> Was - że posiadanie dobrego sprzętu i dziecka można pogodzić).

Po co mieć sprzęt, skoro i tak nie posłuchasz głośniej muzyki,
bo dziecko właśnie usnęło po paru godzinach płaczów?

Olka(na urlopie, może dlatego tak sie wygłupiam :))
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

72. Data: 2002-07-16 16:08:12

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "Rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chodzi tylko o pozycję siedzącą. Ja cała ciążę przesiedziałam przy
komputerze,
> i mi to nie zaszkodziło, ale bardzo często od niego wstawałam na
rozprostowanie
> kości.

jestes pewna? bo mi sie wydaje, ze chodzi o promieniowanie (tylko nie
wiem, czy monitora, czy komputera). a argument, ze tobie sie urodzilo
zdrowe dziecko, to zaden argument. tobie zdrowe, a komus innemu chore.
cos w tym musi byc, skoro w kodeksie pracy jest zaznaczone, ze 4 godz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

73. Data: 2002-07-16 16:24:37

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MOLNARka" <g...@h...pl> napisał w wiadomości
news:ah0m7s$8cc$2@news.tpi.pl...
> Nie rozumiesz czy tylko udajesz ?

Udaję, z premedytacją zresztą. Zabieg to nie jest najszczęśliwsze określenie
na taką rzecz. Kojarzy mi się raczej z usunięciem np.znamienia barwnikowego
lub kosmetyką, a nie unicestwieniem człowieka. Taka już nienowoczesna
jestem.
Staram się nazywać rzeczy po imieniu, dlatego mówię np.homoseksualista, a
nie kochający inaczej. Lub niepełnosprawny, a nie sprawny inaczej. Zresztą
znajomi niepełnosprawni nie cierpią, kiedy ktoś o nich mówi "sprawni
inaczej", ciekawa jestem, skąd się wzięło to uszczęśliwianie ich na siłę?
Ale to tak na marginesie. Rzeczywiście - "zabieg" jest "poprawny
politycznie" i nie porusza tak, jak aborcja na przykład...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

74. Data: 2002-07-16 16:46:42

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał

> Rzeczywiście - "zabieg" jest "poprawny
> politycznie" i nie porusza tak, jak aborcja na przykład...

Myślę, że czepiasz się słówek. IMO zupełnie niepotrzebnie. Mnie nie porusza
"słowo" tylko treść ...
Nieważne czy powiemy zabieg, aborcja, usunięcie ciąży, pozbycie się kłopotu
... znaczy to dokładnie to samo (oczywiście użyte w odpowiednim kontekście -
a w poprzednim poście taki kontekst był).
To po prostu różne określenia wiadomej czynności.

Pozdrawiam
MOLNARka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

75. Data: 2002-07-16 17:28:57

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rena" <r...@p...pl> wrote in message news:ah1g8l$2h2i$1@pingwin.acn.pl...
> > Chodzi tylko o pozycję siedzącą. Ja cała ciążę przesiedziałam przy
> komputerze,
> > i mi to nie zaszkodziło, ale bardzo często od niego wstawałam na
> rozprostowanie
> > kości.
>
> jestes pewna? bo mi sie wydaje, ze chodzi o promieniowanie (tylko nie
> wiem, czy monitora, czy komputera). a argument, ze tobie sie urodzilo
> zdrowe dziecko, to zaden argument. tobie zdrowe, a komus innemu chore.
> cos w tym musi byc, skoro w kodeksie pracy jest zaznaczone, ze 4 godz.

Jestem pewna, temat był niezliczoną ilość razy wałkowany na psd.
Jak mieliśmy w pracy szkolenie BHP, to o to zapytałam i dostałam
taką odpowiedź jakiej Ci wcześniej udzieliłam.

Pozdrawiam
Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

76. Data: 2002-07-16 17:33:36

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"JoJo" <g...@p...fm> wrote in message news:ah0qoo$3s6$1@sunsite.icm.edu.pl...
> A ja tak wokół patrząc widzę, że raczej dzień poczęcia dziecięcia zbliżony
> do dnia urodzin któregoś z rodziców :)

He, he, u nas dokładnie urodziny męża ;-)))

Pozdrawiam
Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

77. Data: 2002-07-16 17:54:06

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "JoJo" <g...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ah1ldk$2mc4$1@pingwin.acn.pl...
>
> "JoJo" <g...@p...fm> wrote in message
news:ah0qoo$3s6$1@sunsite.icm.edu.pl...
> > A ja tak wokół patrząc widzę, że raczej dzień poczęcia dziecięcia
zbliżony
> > do dnia urodzin któregoś z rodziców :)
>
> He, he, u nas dokładnie urodziny męża ;-)))
>
> Pozdrawiam
> Sylwia

a u nas dwa dni przed urodzinami tatusia, a narodziny małego wieczorkiem
przed imieninami :) też tatusia
no i niech mi ktoś powie, że się nie staram ;-)
pozdr.Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

78. Data: 2002-07-16 18:05:34

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "Rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jestem pewna, temat był niezliczoną ilość razy wałkowany na psd.
> Jak mieliśmy w pracy szkolenie BHP, to o to zapytałam i dostałam
> taką odpowiedź jakiej Ci wcześniej udzieliłam.

ale jest mnostwo zawodow, gdzie kobieta ciezarna caly dzien jest w
pozycji siedzacej i nie ma dostepu do kompa, a przepisy BHP tego nie
zabraniaja (ze tylko 4 godz. w pozycji siedzacej) - czy sie myle?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

79. Data: 2002-07-16 19:57:03

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "Sylwia Haliżak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rena" <r...@p...pl> wrote in message news:ah1n54$2oao$1@pingwin.acn.pl...
> ale jest mnostwo zawodow, gdzie kobieta ciezarna caly dzien jest w
> pozycji siedzacej i nie ma dostepu do kompa, a przepisy BHP tego nie
> zabraniaja (ze tylko 4 godz. w pozycji siedzacej) - czy sie myle?

Wiesz, też o tym pomyslałam, ale być może w świetle przepisów BHP
pozycja zajmowana przy komputerze różni się od innych pozycji siedzących ;-)
Jak byłam w ciąży też sie bałam o ten komputer, w pierwszym trymestrze pracowałam
w call center, gdzie komputerów było ze 100, albo i więcej. Ale tak naprawdę
nikt nie udowodnił, że promieniowanie jest szkodliwe. Chociaż zaleca się kobietom,
aby nie siadały przodem do tyłu monitora, gdzie to promieniowanie jest największe.
Pamiętam, że jak kiedyś wyraziłam swoje obawy koledze, to mnie wyśmiał
mówiąc, że telewizor też promieniuje i telefon i mnóstwo innych rzeczy.

Pozdrawiam
Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

80. Data: 2002-07-16 20:12:31

Temat: Re: Komputer a ciąża
Od: "Rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Pamiętam, że jak kiedyś wyraziłam swoje obawy koledze, to mnie
wyśmiał
> mówiąc, że telewizor też promieniuje i telefon i mnóstwo innych
rzeczy.

no tak, tylko nie siedzisz kilkanascie cm od tv ani nie gadasz przez
telefon przez 8 godz dziennie. martwie sie tym przyszlosciowo:(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry