Data: 2003-09-01 19:42:06
Temat: Re: Komunikacja
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bivpb6$sta$1@inews.gazeta.pl...
> > Uprościłem za bardzo?
>
> sobie?? ;)
> mam Ci odpowiedzieć???
> więc ani sobie nie uprościłeś ani nie zagmatwałeś (hihihi)
> jesteś dokładnie tam gdzie byłeś ;D
> przypomnij sobie z przedszkola co mówiono o
> generatorze liczb losowych
> ktoś użył słowa 'diabeł'
> dokładnie takim samym diabłem jest muzyczny akord
> z którego dźwięków możesz ułożyć dowolną melodię
> modulując, zmieniając sekstans, rytm, czy kolejność dźwięków
Eeee... nie, znów włazisz formy specjalistyczne.
Jest jeszcze wartościowanie potrzeb.
Znając strukturę unikasz kłopotów.
> próba poznania_niepoznawalności jest złudzeniem
> że da się zrozumieć/usłyszeć wszystkie melodie brzmiące
> w akordzie. To niestety nie ten wymiar. ;DDD
Ok. Wyższy poziom poznania, ale by do niego doprowadzić,
nie należy się 'rozpraszać'.
Czy raczej zacząć od wartościowych rzeczy,
mówienie młodzieży, że wszystko jest zmienne, ogłupia ją totalnie.
Mówienie, pisanie, że nic się nie da poznać i zrozumieć do końca,
jest dobre dla dorosłych, gdy już wiele wiedzą.
A dla młodych idiotów i idiotek, to woda na młyn
ich własnego ogłupienia.
> PS. zdecydowanie czym innym jest komunikacja międzyludzka
> choć w przypadku 'rezonansu', podobnie jak w przypadku
> 'odczytu świata' transmisja może być masowa.
> Transmisja oczywiście do nieświadomości.
> Co się komu uda z tego wyłuskać - to jego. :o)
Rozumiem, że wspomniałeś o transmisji mediów,
i łuskaniu z tego, a nie z całości Twojego postu. :-)
> (no to Ci uprościłem) ;)
>
> \|/
> re:
Jak zwykle :-)))
Groch z kapustą
Ty pewnie kucharz jesteś :-))
Jeśli się dało - kiedyś - zamknąć reguły postępowania,
w paru przykazaniach. To nie oznacza - chęci poznania
wszystkiego. (nie obalone do dzisiaj)
Bo ja nie chcę poznać, jakie jest uczucie, gdy nóż szafotu spada.
Wolę się domyślać. Co najwyżej, ryzykując, wsadzić na chwilę
głowę. :-))
ett
|