Data: 2003-09-01 19:55:45
Temat: Re: Komunikacja
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:bj07dl$esg$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bivpb6$sta$1@inews.gazeta.pl...
> > próba poznania_niepoznawalności jest złudzeniem
> > że da się zrozumieć/usłyszeć wszystkie melodie brzmiące
> > w akordzie. To niestety nie ten wymiar. ;DDD
> Ok. Wyższy poziom poznania, ale by do niego doprowadzić,
> nie należy się 'rozpraszać'.
> Czy raczej zacząć od wartościowych rzeczy,
> mówienie młodzieży, że wszystko jest zmienne, ogłupia ją
> totalnie.
>
> Mówienie, pisanie, że nic się nie da poznać i zrozumieć do
> końca, jest dobre dla dorosłych, gdy już wiele wiedzą.
> A dla młodych idiotów i idiotek, to woda na młyn
> ich własnego ogłupienia.
To już nie ten temat ;D
EDUKACJA; kiedyś ruszony przez JeT'a zawisł... :-)))
(nie z mojej winy - wypraszam sobie) ;DDD
> > PS. zdecydowanie czym innym jest komunikacja międzyludzka
> > choć w przypadku 'rezonansu', podobnie jak w przypadku
> > 'odczytu świata' transmisja może być masowa.
> > Transmisja oczywiście do nieświadomości.
> > Co się komu uda z tego wyłuskać - to jego. :o)
> Rozumiem, że wspomniałeś o transmisji mediów,
> i łuskaniu z tego, a nie z całości Twojego postu. :-)
albo "w tym także transmisja mediów?" nie
transmisje mediów nawet na podświadomość nie są masowe
(a to słowo masowe nie dotyczy masy ludzkiej) ;)
> > (no to Ci uprościłem) ;)
> >
> > \|/
> > re:
>
> Jak zwykle :-)))
> Groch z kapustą
> Ty pewnie kucharz jesteś :-))
>
> Jeśli się dało - kiedyś - zamknąć reguły postępowania,
> w paru przykazaniach. To nie oznacza - chęci poznania
> wszystkiego. (nie obalone do dzisiaj)
> Bo ja nie chcę poznać, jakie jest uczucie, gdy nóż szafotu spada.
> Wolę się domyślać. Co najwyżej, ryzykując, wsadzić na chwilę
> głowę. :-))
>
> ett
Kiedy pierwszy raz nauczyłem się tabliczki mnożenia
pamiętam ją do dziś. Byłem pewny, że wiem wszystko
o liczbach od 1 do 100. To dopiero DUMA z siebie. ;G
\|/
re:
|