Data: 2006-12-18 01:15:10
Temat: Re: Koniec z tym
Od: Tomasz Starodawny <n...@C...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 18 Dec 2006 01:21:37 +0100, Bluzgacz napisał(a):
> Do Was Grupowicze mam prosbe, chociaz wiem, ze nikt mnie tu raczej nie lubi,
> ale mimo wszystko zaryzykuje, co mi tam: prosze o moralne wsparcie.
> Mozecie poslugiwac sie mentorskim tonem, jebac mnie za to ze palilem,
> pouczac (hehe) ze mam nie palic, byc ze mna w tych trudnych chwilach, pytac
> jak mi idzie, doradzac co poczac kiedy najdzie mnie chec, jakie substytuty
> stosowac.
5 dni bez fajki, wiecej nie wytrzymasz. Kiedy przyjdzie weekend przyjdzie
alko, kiedy przyjdzie alko, przyjdzie faza, kiedy przyjdzie faza bedziesz
mial wszystko w dupie, a kiedy bedziesz mial wszystko w dupie zarajasz
fajke bez zastanowienia.
popelnilem gdzies blad logiczny? Watpie.
(no i wiele innych sytuacji gdzie na koncu bedzie "zarajasz fajke bez
zastanowienia"
A odemnie, sam rzucalem fajki pare razy i najbardziej czego mi brakowalo to
wlasnie papierosa w rece a nie samego tytoniu. To przyzwyczajenie kiedy nie
masz co robic, kiedy za czyms czekasz, kiedy sie wkurwisz. Dla mnie
rzucenie fajek nie moze byc z dnia na dzien. Dzisiaj paczka, przez tydzien
10 fajek i ani wiecej, potem 5 przez dwa tygodnie... No i na koncu zadnej.
Rzucic z dnia na dzien moga tylko kozacy i ci ktorzy sie do nich nie
przyzwyczaili.
--
JA! maly -|- Potrzebuje zmian, wiec szukam
JA! sredni -|- MADRYCH rozmow: GG: 5793410
JA! duzy -|- Bedac niemily, jestem mily...
ale zawsze ja JA! -|- ...zrozum i nie upominaj.
|