Dnia 2006-12-29 16:27:38 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Elske* skreślił te oto słowa:


>>>> No chyba, ze ktos ma idealną cerę.
>>> No nie mam. Nie te lata. Ale przeraża mnie spędzenie 10-12 godzin
>>> dziennie z tapetą na twarzy - nie ma czegoś lekkiego, czego nie byłoby
>>> czuć i co nie brudziłoby rękawiczek, golfów i tym podobnych?
>>
>> Bazy silikonowe wygładzajace, bazy koloryzujące (Sephora, Dax Cosmetics).
>
> "Baza" to to samo co podkład? O co chodzi z tymi wygładzającymi? Sorry
> za dziwne pytania - mnie to nigdy jakoś specjalnie nie interesowało...

Baza to coś co nakładasz pod podkład - wyrownują cere, rozswietlają, i
takietam.
No i podkład dzieki nim lepiej sie nakłada i dłuzej trzyma.

>
>> A serio - przekonac sie do dobrych podkładów, nieco kosztują, ale nie czuć
>> ich na twarzy, nie widac ich (a widac ze ma sie po prostu ładna cere) i do
>> tego transparentne pudry, i tyle :)
>
> Dobre czyli jakie (chodzi mi o firmy)?

Średnia pólka - Max Factor, Loreal - ale nie kazde maja dobre opinie, noi
musza byc dobrane do rodzaju cery.
Wyższa polka - te wszystkie Diory, YSL, Lauder... Z tych lubie podkłady
Lancome'a - bo one są w wiekszosci leciutkie i niewidoczne.

> I kłaść to tylko na twarz czy na szyję i dekolt też?

Co najmniej na szyje tez, zacierajac granice kolororystyczna. Przy duzych
dekoltach - puder i np rozświetlacz.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.