Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Konieczność cierpienia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Konieczność cierpienia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 178


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2011-02-19 23:19:21

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Ja <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



Ja napisał(a):
> zdumiony napisał(a):
> > U�ytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> > news:fc067481-132f-451d-af65-df5f6369e963@x4g2000prf
.googlegroups.com...
> > > Nie----- tak jest ze wszystkimi, ka�dy ma inne do�wiadczenia i inaczej
> > > przez te do�wiadczenia pojmuje �wiat. to tak jakby ka�demu z nas
> > > wstrzykn�to inny narkotyk. I jak s� jeszcze nieoderwali od
> > > rzeczywisto�ci to m�wi�---ja widz� po trawce, ja widzi� po traumie,
ja
> >
> > A gdy kto� jest szcz�liwy bo nie wie co mu jeszcze brakuje do szcz�cia ?
> > jak w bajce:
> > "Co opowie bajk�, to zapali fajk�. Tylko �w jest szcz�liwy, kto posiada
te
> > dziwy. P�acz wi�c, Parysado, bo nie masz ani D�bu Samograja, ani Strugi
> > Z�otosmugi, ani Ptaka Bulbulezara!"
> > Cz�sto w reklamach np. Knorra czy zupy w proszku pokazuj� szcz�liw�
rodzinďż˝
> > albo w reklamie proszka do prania niek��c�c� si� z powodu zabrudzonych
> > ubraďż˝.
>
> No ''knorr'' jest niedobry, mnie nie smakuje, ale wiele osób uważa że
> jest najlepszy, bo ulegli reklamie i wpierdalając knora przywykli, a
> zapomnieli co im naprawdę smakowało. I mamy stado oderwańców od
> własnego smaku, a jeśli nagle knor uzna że jest obiektywny to jego
> wyznawcy będą nas torturować abyśmy go wpierdalali bo nie rozumiemy
> tego smaku dla nich.

Zresztą już powoli się tak dzieje, wszystko bardzo podobnie smakuje,
bo żeby tanim kosztem wyprodukować pokarm to on nie ma smaku, więc się
wali tyle chemii, że zapominamy jak smakuje szynka , pomidory, jabłka.
A wszystko ma standar modyfikowany chemicznie. Wystarczy porównać
truskawkę z działki, która jest słodka bez cukru, a te standaryzowane
truskawki ,gdzie słodzisz i słodzisz i nie można zabić cierpiego smaku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2011-02-19 23:22:01

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisał w wiadomości
news:44b04765-d4aa-4a65-a28f-a64ad8b0fd91@o30g2000pr
a.googlegroups.com...
> A wszystko ma standar modyfikowany chemicznie. Wystarczy porównać
> truskawkę z działki, która jest słodka bez cukru, a te standaryzowane
> truskawki ,gdzie słodzisz i słodzisz i nie można zabić cierpiego smaku.

Ja na przykład dawno nie jadłem dobrej rzodkiewki, jedynie kiełki od niej
mają jeszcze smak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2011-02-19 23:31:08

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Ja <7...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora



zdumiony napisał(a):
> U�ytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:44b04765-d4aa-4a65-a28f-a64ad8b0fd91@o30g2000pr
a.googlegroups.com...
> > A wszystko ma standar modyfikowany chemicznie. Wystarczy por�wna�
> > truskawk� z dzia�ki, kt�ra jest s�odka bez cukru, a te standaryzowane
> > truskawki ,gdzie s�odzisz i s�odzisz i nie mo�na zabi� cierpiego smaku.
>
> Ja na przyk�ad dawno nie jad�em dobrej rzodkiewki, jedynie kie�ki od niej
> majďż˝ jeszcze smak

Ja kiedyś jadłem truskawki bezpośrednio, a teraz nie jestem w stanie
wziąść do pyska ,bo mnie ciarki przechodzą. Tak więc jak kupuje
truskawki to zaraz je wbijam w szklankę i kotłuje z cukrem, na miazgę
i taki koktajl wychodzi cukrowo-cholera wie. A jak ostatnia ugryzłem
truskawkę to myślałem że smakują jak jabłka, bo smakowała jak jabłka.
Tak samo ciotka mi zupy ostatnio nagotowała domowej i nie zdążyłem
zjeść bo się popsuła. A jak kupiłem w sklepie gotową zupę, to od
miesiąca stoi otwarta i się nie popsuła-bo to nie zupa tylko chemia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2011-02-19 23:47:03

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 19 Lut, 21:01, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
> W dniu 2011-02-19 20:45, Hanka pisze:
> > On 19 Lut, 20:28, Lebowski  wrote:
> >> W dniu 2011-02-19 20:09, Hanka pisze:
> >>> On 19 Lut, 19:09, Lebowski wrote:
> >>>> Cale odkupienie Jezusa poprzez poswiecenie sie to jedno wielkie
> >>>> pasmo cierpienia.
> >>> Ale Jezus nigdzie Ci nie KAZE cierpiec po to,
> >>> abys mogl wejsc do Domu Ojca.
> >> Nie? A co kaze? Co sam zrobil, aby nas odkupic i byc zbawionym?
> > Ale to nie jest OBLIG bys Ty zobil to samo.
> W swietle tego co nauczal to niestety oblig.

Nie.

Mozesz wybierac.
I to _Twoja_ decyzja, a nie nakaz Boga,
w ktorejkolwiek jego postaci.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2011-02-19 23:56:52

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-02-20 00:47, Hanka pisze:
> On 19 Lut, 21:01, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>> W dniu 2011-02-19 20:45, Hanka pisze:
>>> On 19 Lut, 20:28, Lebowski wrote:
>>>> W dniu 2011-02-19 20:09, Hanka pisze:
>>>>> On 19 Lut, 19:09, Lebowski wrote:
>>>>>> Cale odkupienie Jezusa poprzez poswiecenie sie to jedno wielkie
>>>>>> pasmo cierpienia.
>>>>> Ale Jezus nigdzie Ci nie KAZE cierpiec po to,
>>>>> abys mogl wejsc do Domu Ojca.
>>>> Nie? A co kaze? Co sam zrobil, aby nas odkupic i byc zbawionym?
>>> Ale to nie jest OBLIG bys Ty zobil to samo.
>> W swietle tego co nauczal to niestety oblig.
>
> Nie.
>
> Mozesz wybierac.
> I to _Twoja_ decyzja, a nie nakaz Boga,
> w ktorejkolwiek jego postaci.

Zauwaz, ze czlowiek juz rodzi sie w cierpieniach, jako kara za
niesubordynacje w raju.
I tylko w cierpieniu mozna okazac prawdziwa milosc Bogu i bliznim, tym
samym bedac godnym jego domu.
Ale jesli z jakiegos powodu nie chcesz przyjac tego do wiadomosci to
coz, wolna wola.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


136. Data: 2011-02-20 00:14:56

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 20 Lut, 00:56, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
> W dniu 2011-02-20 00:47, Hanka pisze:
>
>
>
> > On 19 Lut, 21:01, Lebowski<lebowski@*****.net>  wrote:
> >> W dniu 2011-02-19 20:45, Hanka pisze:
> >>> On 19 Lut, 20:28, Lebowski  wrote:
> >>>> W dniu 2011-02-19 20:09, Hanka pisze:
> >>>>> On 19 Lut, 19:09, Lebowski wrote:
> >>>>>> Cale odkupienie Jezusa poprzez poswiecenie sie to jedno wielkie
> >>>>>> pasmo cierpienia.
> >>>>> Ale Jezus nigdzie Ci nie KAZE cierpiec po to,
> >>>>> abys mogl wejsc do Domu Ojca.
> >>>> Nie? A co kaze? Co sam zrobil, aby nas odkupic i byc zbawionym?
> >>> Ale to nie jest OBLIG bys Ty zobil to samo.
> >> W swietle tego co nauczal to niestety oblig.
>
> > Nie.
>
> > Mozesz wybierac.
> > I to _Twoja_ decyzja, a nie nakaz Boga,
> > w ktorejkolwiek jego postaci.
>
> Zauwaz, ze czlowiek juz rodzi sie w cierpieniach, jako kara za
> niesubordynacje w raju.
> I tylko w cierpieniu mozna okazac prawdziwa milosc Bogu i bliznim, tym
> samym bedac godnym jego domu.

Tak, zgoda. I jest to Twoj, moj, czyjs, wybor.
Jako okazanie Bogu milosci, czy wdziecznosci.

Jednak nie zgodze sie z tym, ze cierpienie jest to
_nakaz_ Boga.

> Ale jesli z jakiegos powodu nie chcesz przyjac tego do wiadomosci to
> coz, wolna wola.

To nie tak.
Ja _wiem_ o tym, o czym mowisz.
Jednak nie znajduje powodu, by interpretowac
wolny wybor jako przymus.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


137. Data: 2011-02-20 00:16:07

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Dziekuje wszystkim za rozmowe.
Uslyszalam w niej wiele istotnych dla mnie slow.

Dobranoc :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


138. Data: 2011-02-20 00:23:35

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-02-20 01:14, Hanka pisze:
> On 20 Lut, 00:56, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>> W dniu 2011-02-20 00:47, Hanka pisze:
>>
>>
>>
>>> On 19 Lut, 21:01, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>>>> W dniu 2011-02-19 20:45, Hanka pisze:
>>>>> On 19 Lut, 20:28, Lebowski wrote:
>>>>>> W dniu 2011-02-19 20:09, Hanka pisze:
>>>>>>> On 19 Lut, 19:09, Lebowski wrote:
>>>>>>>> Cale odkupienie Jezusa poprzez poswiecenie sie to jedno wielkie
>>>>>>>> pasmo cierpienia.
>>>>>>> Ale Jezus nigdzie Ci nie KAZE cierpiec po to,
>>>>>>> abys mogl wejsc do Domu Ojca.
>>>>>> Nie? A co kaze? Co sam zrobil, aby nas odkupic i byc zbawionym?
>>>>> Ale to nie jest OBLIG bys Ty zobil to samo.
>>>> W swietle tego co nauczal to niestety oblig.
>>
>>> Nie.
>>
>>> Mozesz wybierac.
>>> I to _Twoja_ decyzja, a nie nakaz Boga,
>>> w ktorejkolwiek jego postaci.
>>
>> Zauwaz, ze czlowiek juz rodzi sie w cierpieniach, jako kara za
>> niesubordynacje w raju.
>> I tylko w cierpieniu mozna okazac prawdziwa milosc Bogu i bliznim, tym
>> samym bedac godnym jego domu.
>
> Tak, zgoda. I jest to Twoj, moj, czyjs, wybor.
> Jako okazanie Bogu milosci, czy wdziecznosci.
>
> Jednak nie zgodze sie z tym, ze cierpienie jest to
> _nakaz_ Boga.
>
>> Ale jesli z jakiegos powodu nie chcesz przyjac tego do wiadomosci to
>> coz, wolna wola.
>
> To nie tak.
> Ja _wiem_ o tym, o czym mowisz.
> Jednak nie znajduje powodu, by interpretowac
> wolny wybor jako przymus.

Cierpienie mozna w prostej analogi przyrownac do biedy, ktora jest
warunkiem koniecznym do sprawdzenia przyjazni.
Z przyjaznia miedzy ludzmi to jest tak, ze na dwoje babka wrozyla i
dopiero w prawdziwej biedzie poznaje sie prawdziwego przyjaciela.
Podobnie z miloscia do Boga. Ta prawdziwa mozna poznac dopiero w
cierpieniu i tylko ci, ktorzy ja okaza wejda do domu Ojca.
Zreszta, wcale nie musisz wierzyc mi na slowo - moze kiedys sama to
zrozumiesz.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


139. Data: 2011-02-20 10:31:06

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: "otto cross.~ _|\)" <j...@w...pln> szukaj wiadomości tego autora

-`@'-

Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał

>> Tak...
>> Niezrozumienie...
>> http://video.google.com/videoplay?docid=829937045980
6714362#
>>
>> To największa kara...
>
> Byłem kiedyś ponad miesiąc w szpitalu psychiatrycznym. Do miesiąca jeszcze
> jako tako, potem każdy dzień sie niesamowicie dłużył, chociaż na weekend
> jeździłem do domu.
> A przecież nie siedziałem w sześcioosobowej małej celi, chodziłem po korytarzu
> i potem nawet poza,
> i tylko ponad miesiąc.
> Absolutnie nie wyobrażam sobie jak to być w więzieniu a zwłaszcza latami, gdy
> ja odliczałem minuty kolejnego dnia do weekendu.

I ja podobnie, Brat, nie byłem jeszcze w pierdlu...
A co zabawniejsze, bym chyba już wolał ukrzyżowanie...
Umiera się tylko kilka dni i na dodatek na świeżym powietrzu...
http://www.youtube.com/watch?v=KV4q41MWVdg

zdar
juda.~


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


140. Data: 2011-02-20 10:34:34

Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: "skaldo.~ _|\)" <j...@w...pln> szukaj wiadomości tego autora

-`@'-

Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał

> zdumiony pisze:
>
>> Co jest takiego w cierpieniu że nawet sam Bóg cierpiał?
>
> Patriotyzm !

Ciekawa sprawa z tym patriotyzmem Jezusa,
który był skarajnym pacyfistą...
A przecież każda chrześcijańska armia
wykorzystuje jego motyw...


> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.

zdar
juda.~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zagadka judy
Co Byście jeszcze dodali?
Prawdopodobne?
Kiedy ostrze wchodzi w ciało.
Zimbardo i inni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »