Data: 2007-09-07 11:08:58
Temat: Re: Koperta do ślubu - podpisywać się?
Od: Hanka Skwarczyńska <hanka@[asiowykrzyknik]truecolors.pyly>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9x3a0q00cdhp$.159zdk8b6s6hz.dlg@40tude.net...
> Witam, czy dając 'kopertę' na ślubie wypada się w niej podpisać [...]
NTG, pl.soc.uroczystosci :) Dość powszechnym, zdaje się, zwyczajem, jest
umieszczanie wkładki mięsnej w okolicznościowej kartce z życzeniami,
oczywiście podpisanej. Obciachu nijakiego bym się nie dopatrywała,
ostatecznie to dokładnie to samo, co karnecik z życzeniami i autografem
doczepiony do prezentu, a obdarowanym życie ułatwia znacząco.
> No i ile się daje? [...]
Ile się może i uważa za stosowne. Przeciętna waha się pewnie od paru do
parunastu stówek, w zależności od środowiska i relacji między darczyńcą a
darbiorcą. O obrzydliwym moim zdaniem przeliczniku pt. "wypada dać co
najmniej tyle, ile kosztowało miejsce na weselu" wspominam tylko z
kronikarskiego obowiązku, bo ślub to nie biletowana impreza, a prezent to
prezent, a nie refundacja kosztów. Jak masz poważne podstawy do obaw, że
trafisz na plotkarskie ozory z powodu zbyt małej liczby zer na papierkach,
to nabądź jakiś gadżet ekwiwalentnej wartości - przed obmową nie uchroni,
ale przynajmniej wycena trudniejsza...
Pozdrawiam
H. (kocham dobrze opracowane listy prezentów)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
http://www.truecolors.pl
|