| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2010-02-17 13:10:25
Temat: Re: Korepetycje i problem.
Użytkownik "Druch" <e...@n...com> napisał w wiadomości
news:hlgh8m$p2l$1@news.dialog.net.pl...
> czy jakas rzekoma dyskryminacja mniejszosci seksualnych,
Wiesz, ja jestem za czymś, co się nazywa 'związki partnerskie',
a co ma w założeniu uregulować sytuację prawną dzieci, sprawy
spadkowe i takie jak np. odwiedziny w szpitalach - czyli rozszerzenie
uprawnień zarezerwowanych dla terminu 'rodzina' na komórki
nie mające w swej konstrukcji heteroseksualnego związku
między kobietą a mężczyzną. Póki takich możliwości prawnych
nie ma póty moim zdaniem istnieje bardzo konkretna dyskryminacja
mniejszości seksualnych (choć nie tylko tej grupy). Mniej konkretna
jest dyskryminacja dot. uprawnień do adopcji dzieci - powiedzmy, że
tu wchodzą różne ograniczenia i zjawiska 'słabo zbadane', więc
brak możliwości adopcji niekoniecznie ma charakter ideologiczny.
Moim zdaniem więc - dyskryminacja nie jest rzekoma, ale bardzo
konkretna - w świetle prawa. Konkretnie ogranicza możliwości
finansowe i możliwości funkcjonowania w społeczeństwie
(za ciasna definicja 'rodziny' i wynikajacych z niej praw i obowiązków).
Lewica teoretycznie nad tym pracuje, mam nadzieję, że jak się
dopracuje, to PO przyklepie. Póki co - nie mówmy, że 'rzekoma'.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2010-02-17 13:39:32
Temat: Re: Korepetycje i problem."Redart" <p...@i...gov> wrote in message news:hlgps7$llg$1@news.onet.pl...
>
> między kobietą a mężczyzną. Póki takich możliwości prawnych
> nie ma póty moim zdaniem istnieje bardzo konkretna dyskryminacja
> mniejszości seksualnych (choć nie tylko tej grupy).
Pieprzenie, hospitalizowany chory a przytomny może dać listę odwiedzających
do cieciowni.
A nieprzytomnemu wizyty niepotrzebne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2010-02-17 13:43:05
Temat: Re: Korepetycje i problem."Redart" <p...@i...gov> wrote in message news:hlgps7$llg$1@news.onet.pl...
Adopcja powinna odbywać się przez rodziny normalne - heteroseksualne,
bowiem stanowić muszą dla adoptowanego dziecka wzorce normalnych zachowań,
dla jego dobra jak i dla dobra społecznego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2010-02-17 14:01:51
Temat: Re: Korepetycje i problem.Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Moim zdaniem więc - dyskryminacja nie jest rzekoma, ale bardzo
> konkretna - w świetle prawa. Konkretnie ogranicza możliwości
> finansowe i możliwości funkcjonowania w społeczeństwie
> (za ciasna definicja 'rodziny' i wynikajacych z niej praw i obowiązków).
za ciasna definicja rodziny?
jak byś ją rozszerzył?
--
Towarzysz generał. Członek Informacji Wojskowej.
Organizacji "o klasę przewyższającej Gestapo".
http://www.youtube.com/watch?v=aCR_H9Bl2Cc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2010-02-17 14:11:22
Temat: Re: Korepetycje i problem.
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:1eyyjtj506pvu$.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> Moim zdaniem więc - dyskryminacja nie jest rzekoma, ale bardzo
>> konkretna - w świetle prawa. Konkretnie ogranicza możliwości
>> finansowe i możliwości funkcjonowania w społeczeństwie
>> (za ciasna definicja 'rodziny' i wynikajacych z niej praw i obowiązków).
>
> za ciasna definicja rodziny?
> jak byś ją rozszerzył?
Tak, żeby lesbijka mogła bez przeszkód odwiedzać w szpitalu
swoją życiową partnerkę i w czasie obecności tejże miała
prawo do zwalniania córki tejże (w szpitalu) z zajęć szkolnych
- i by te uprawnienia miały wyższy priorytet, niż uprawnienia
rodziców leżącej w szpitalu, którzy są obrażeni
i zwalczają/negują ten związek wszelkimi możliwymi sposobami,
włączając w to wykorzystania każdej sytuacji do próby
przejęcia 'jedynie słusznej' opieki nad wnuczką.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2010-02-17 14:29:50
Temat: Re: Korepetycje i problem.Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:1eyyjtj506pvu$.dlg@trenerowa.karma...
>> Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Moim zdaniem więc - dyskryminacja nie jest rzekoma, ale bardzo
>>> konkretna - w świetle prawa. Konkretnie ogranicza możliwości
>>> finansowe i możliwości funkcjonowania w społeczeństwie
>>> (za ciasna definicja 'rodziny' i wynikajacych z niej praw i obowiązków).
>>
>> za ciasna definicja rodziny?
>> jak byś ją rozszerzył?
>
> Tak, żeby lesbijka mogła bez przeszkód odwiedzać w szpitalu
> swoją życiową partnerkę i w czasie obecności tejże miała
> prawo do zwalniania córki tejże (w szpitalu) z zajęć szkolnych
> - i by te uprawnienia miały wyższy priorytet, niż uprawnienia
> rodziców leżącej w szpitalu, którzy są obrażeni
> i zwalczają/negują ten związek wszelkimi możliwymi sposobami,
> włączając w to wykorzystania każdej sytuacji do próby
> przejęcia 'jedynie słusznej' opieki nad wnuczką.
a jak byś teraz zdefiniował rodzinę?
--
Towarzysz generał. Członek Informacji Wojskowej.
Organizacji "o klasę przewyższającej Gestapo".
http://www.youtube.com/watch?v=aCR_H9Bl2Cc
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2010-02-17 14:39:06
Temat: Re: Korepetycje i problem.
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:lbv0os9eg8qh.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:1eyyjtj506pvu$.dlg@trenerowa.karma...
>>> Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>
>>>> Moim zdaniem więc - dyskryminacja nie jest rzekoma, ale bardzo
>>>> konkretna - w świetle prawa. Konkretnie ogranicza możliwości
>>>> finansowe i możliwości funkcjonowania w społeczeństwie
>>>> (za ciasna definicja 'rodziny' i wynikajacych z niej praw i
>>>> obowiązków).
>>>
>>> za ciasna definicja rodziny?
>>> jak byś ją rozszerzył?
>>
>> Tak, żeby lesbijka mogła bez przeszkód odwiedzać w szpitalu
>> swoją życiową partnerkę i w czasie obecności tejże miała
>> prawo do zwalniania córki tejże (w szpitalu) z zajęć szkolnych
>> - i by te uprawnienia miały wyższy priorytet, niż uprawnienia
>> rodziców leżącej w szpitalu, którzy są obrażeni
>> i zwalczają/negują ten związek wszelkimi możliwymi sposobami,
>> włączając w to wykorzystania każdej sytuacji do próby
>> przejęcia 'jedynie słusznej' opieki nad wnuczką.
>
> a jak byś teraz zdefiniował rodzinę?
A daj mi spokój ;)
Zdefiniowałbym związek partnerski, majacy u podstaw więzi
emocjonalne, w szczególności więzi emocjonalne narosłe
wskutek wyborów dokonywanych przez dorosłe osoby
- i z definicji 'rodziny', czy 'małżeństwa', a może 'konkubinatu'
przerzucił wiele praw/obowiązków. Wszystko. Prawnie.
Nie psychologicznie ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2010-02-17 14:51:47
Temat: Re: Korepetycje i problem.Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:lbv0os9eg8qh.dlg@trenerowa.karma...
>> Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:1eyyjtj506pvu$.dlg@trenerowa.karma...
>>>> Dnia 17-luty-10, Redart wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> Moim zdaniem więc - dyskryminacja nie jest rzekoma, ale bardzo
>>>>> konkretna - w świetle prawa. Konkretnie ogranicza możliwości
>>>>> finansowe i możliwości funkcjonowania w społeczeństwie
>>>>> (za ciasna definicja 'rodziny' i wynikajacych z niej praw i
>>>>> obowiązków).
>>>>
>>>> za ciasna definicja rodziny?
>>>> jak byś ją rozszerzył?
>>>
>>> Tak, żeby lesbijka mogła bez przeszkód odwiedzać w szpitalu
>>> swoją życiową partnerkę i w czasie obecności tejże miała
>>> prawo do zwalniania córki tejże (w szpitalu) z zajęć szkolnych
>>> - i by te uprawnienia miały wyższy priorytet, niż uprawnienia
>>> rodziców leżącej w szpitalu, którzy są obrażeni
>>> i zwalczają/negują ten związek wszelkimi możliwymi sposobami,
>>> włączając w to wykorzystania każdej sytuacji do próby
>>> przejęcia 'jedynie słusznej' opieki nad wnuczką.
>>
>> a jak byś teraz zdefiniował rodzinę?
>
> A daj mi spokój ;)
> Zdefiniowałbym związek partnerski, majacy u podstaw więzi
> emocjonalne, w szczególności więzi emocjonalne narosłe
> wskutek wyborów dokonywanych przez dorosłe osoby
> - i z definicji 'rodziny', czy 'małżeństwa', a może 'konkubinatu'
> przerzucił wiele praw/obowiązków. Wszystko. Prawnie.
> Nie psychologicznie ;)
no to good. a rodzinę mi zostawić w spokoju :)
--
komuś tu psycha klęka, a ja się zaraz dowiem komu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2010-02-17 16:16:57
Temat: Re: Korepetycje i problem.Dnia Tue, 16 Feb 2010 15:36:44 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>> Uważasz, że glob jest sympatyczny? To coś nowego. ;)
>>
>> Ewa
>
>
> Tak uważam. To nowość? Ma jednak w sobie wiele nienawiści- która niszczy go.
> I to dosłownie: niszczy. A także może szkodzić innym.
Dokładnie tak uważam, jak Ty. Łącznie z sympatycznoscią globka, ale jak
ktoś jest tak pier....ęty, jak on, no to cóż, można ze swoimi dobrymi
chęciami tylko go omijać.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2010-02-17 16:36:20
Temat: Re: Korepetycje i problem.Dnia Wed, 17 Feb 2010 09:50:33 +0100, Redart napisał(a):
> Daj katolikom szansę na zmianę, to moze zauważysz, że siezmieniają.
> Może nie w takim tempie, jakbyśmy sobie życzyli, ale ...
> Spróbuj sam zmieniać się szybciej.
No, to mu nieźle życzysz ;-p
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |