Data: 2004-06-05 07:48:31
Temat: Re: Kość ogonowa - operacja usówanie/prostowanie czy to bezpieczne???
Od: "Monia" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nodle +" <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c9qid4$81j$1@news.onet.pl...
> Jakos przed wielkanocą (ok. 2 miesiace temu) podczas grania w pilke
> przewrocilem sie na tylek i uszkodzilem kosc ogonowa. Nie poszedlem do
> lekarza (podobno ma samo przejsc, nie leczyc) i boli mnie do teraz. Przez
> pierwsze 2 tygonie tak bardzo bolalo ze nie moglem normalnie chodzic i
> siedziec. Od tego czasu nie boli bardziej ale tez nie boli mniej. Ból
jest
> stały. Nie moge siedziec w niektorych pozycjach itd.
>
Witam!
Kilka miesiecy temu mialam historie z goscia ogonowa, ktorej nie zapomne do
konca zycia..
Nie moglam siedziec, nie moglam lezec, tym samym spac.. to bym po prostu
koszmar.. Bylam u kilkunastu lekarzy, na pogotowiu.. wszyscy mowili, ze to
samo przejdzie.. niestety nie przeszlo.. wyladowalam w szpitalu i okazalo
sie, ze na kosci ogonowej zrobil sie ropień, ktorego trzeba bylo naciac..
Takze z wlasnego doswiadczenia radze isc do lekarza.. DOBREGO lekarza..
Pozdrawiam i zycze milego siedzenia.. bo znam ten bol.
Monika
|