« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-04-22 17:52:13
Temat: KościWitam
Wczoraj w sklepie widzialem kosci, takie duze, chyba wolowe.
Pamietam, jak bylem maly, mama gotowala na takich kosciach /dziabnietych
przez pol/ zupe, np pomidorowa.
Mialem chec kupic taka kosc ale:
kosci lezaly na polce, obok produktow (mielonka dla psa itp) a nie w ladzie
chlodniczej tak jak miesa, wiec mialem watpliwosc swiezosci i czy sprzedawca
pomyslal, ze ktos moze kupic taka kosc "nie dla psa".
Stad moje pytanie, czy w domysle, sprzedawca traktuje kosci a takze niektore
podroby jako gorszy gatunek (nie dla ludzi) (wystawiony w sklepie nie w
chlodziarce, tylko na polce, gdzie temp robi swoje i po kilku godz jest
jakby "pachnace")?
Czy kupujecie kosci?
Pozdr
maf
ps. mialem taka sytuacje ze gosc przede mna w kolejce, zastanawial sie co
kupic dla psa, wykupil wszystkie serca wieprzowe z ktorych chcialem zrobic
gulasz i skrzydla z indyka z ktorych najczesciej gotuje rosol.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-04-22 23:45:32
Temat: Re: KościDnia Sat, 22 Apr 2006 19:52:13 +0200, Waćpanna lub waćpan maf, w wiadomości
<news:e2dq6c$3q3$1@nemesis.news.tpi.pl> zawarł, co następuje:
> Czy kupujecie kosci?
Tak, dla psa.
> ps. mialem taka sytuacje ze gosc przede mna w kolejce, zastanawial sie co
> kupic dla psa, wykupil wszystkie serca wieprzowe z ktorych chcialem zrobic
> gulasz i skrzydla z indyka z ktorych najczesciej gotuje rosol.
Heh. Skrzydełek moje nie jedzą, ale serca gotuję im często, tak samo
wątróbki :) A dzisiaj żarły najprzedniejszą wołowinę, z której robiłam
bitki, bo została mi taka niezgrabna końcóweczka...
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"The girl loaded gun, went outside. No one has ever seen her again..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-04-24 07:16:58
Temat: Re: Kościmaf napisał:
> Wczoraj w sklepie widzialem kosci, takie duze, chyba wolowe.
> Pamietam, jak bylem maly, mama gotowala na takich kosciach /dziabnietych
> przez pol/ zupe, np pomidorowa.
Bo treść tej zupie nadawał szpik z tych kości:)
Sam szpik jest wyśmienity:)
Kidyś Ellea sprzedawała takie kości pokrojone w plasterki (w cenie ok. 50 gr).
Kupowałam je sobie i szpik wyjmowałam i za radą Neli Rubinstejn, dokładałam go
do farszu mięsnego do kołdunów - "W chwili, gdy go rozgryzamy, gorący płynny
szpik powinien wytrysnąć wprost na nasze podniebienie. Jest to coś pysznego".
> Mialem chec kupic taka kosc ale:
> kosci lezaly na polce, obok produktow (mielonka dla psa itp) a nie w ladzie
> chlodniczej tak jak miesa, wiec mialem watpliwosc swiezosci i czy sprzedawca
> pomyslal, ze ktos moze kupic taka kosc "nie dla psa".
> Stad moje pytanie, czy w domysle, sprzedawca traktuje kosci a takze niektore
> podroby jako gorszy gatunek (nie dla ludzi) (wystawiony w sklepie nie w
> chlodziarce, tylko na polce, gdzie temp robi swoje i po kilku godz jest
> jakby "pachnace")?
Różni są sprzedawcy, a nie każdy wie, że obowiązuje go etyka zawodowa.
> Czy kupujecie kosci?
Ja - tak;p
Niektóre zupy wymagają wręcz wywaru z kości.
> ps. mialem taka sytuacje ze gosc przede mna w kolejce, zastanawial sie co
> kupic dla psa, wykupil wszystkie serca wieprzowe z ktorych chcialem zrobic
> gulasz i skrzydla z indyka z ktorych najczesciej gotuje rosol.
Nie przejmuj się tym, że niektórzy ludzie karmią swoje zwierzaki zdrowiej niż
siebie. Wszak dr Kwaśniewski sam mówi, że swoją dietę opiera na przepisie
biblijnym - tłustości i wnętrzności.
Ugotowane, a zmielone i zmieszane z ugotowanym ryżem, serca wieprzowe są
doskonałe na farsz do zapiekanek warzywnych - wtedy czas zapiekania jest
krótki, a warzywo dalej ma apetyczny kształt (jak na pomidory).
A próbowałeś białego barszczu na podrobach? Moi znajomi zajadają się nim, jak
im go podam:)
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat: http://www.fah.pooh.priv.pl/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-04-24 08:58:25
Temat: Re: KościZgadzam sie z przedmówcą O!
Katarzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-04-24 13:23:07
Temat: Re: Kości
Użytkownik " JaMyszka" <j...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e2hu1a$31v$1@inews.gazeta.pl...
> Bo treść tej zupie nadawał szpik z tych kości:)
> Sam szpik jest wyśmienity:)
> Kidyś Ellea sprzedawała takie kości pokrojone w plasterki (w cenie ok. 50
gr).
>
Witam
Swietny pomysl, chyba rozejrze sie za jakas pila do ciecia kosci.
Najtrudniej wydobyc szpik.
Pozdr
maf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-04-24 13:27:21
Temat: Re: Kości JaMyszka napisał(a):
> maf napisał:
>
>> Wczoraj w sklepie widzialem kosci, takie duze, chyba wolowe.
>> Pamietam, jak bylem maly, mama gotowala na takich kosciach /dziabnietych
>> przez pol/ zupe, np pomidorowa.
>
> Bo treść tej zupie nadawał szpik z tych kości:)
> Sam szpik jest wyśmienity:)
> Kidyś Ellea sprzedawała takie kości pokrojone w plasterki (w cenie ok. 50 gr).
> Kupowałam je sobie i szpik wyjmowałam i za radą Neli Rubinstejn, dokładałam go
> do farszu mięsnego do kołdunów - "W chwili, gdy go rozgryzamy, gorący płynny
> szpik powinien wytrysnąć wprost na nasze podniebienie. Jest to coś pysznego".
>
> im go podam:)
>
wlasnie sobie uzmyslowilem ile czasu nie wysysalem szpiku...
pedze po kosci...
pozdrawiam
Mars
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |