Data: 2010-08-27 21:34:08
Temat: Re: Koszenie i problem z trawą
Od: "pawelj" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Dziękuję za odpowiedzi.
> Innymi słowy, jeśli kompost mnie mnie interesuje (bo mając sam trawnik i
> rośliny otoczone włókniną nie jestem w stanie go spożytkować), to jedyne
> co mi pozostaje to wywożenie pokosu.
> Rozumiem, że nawet jakaś super mulczująca kosiarka nie rozwiąże tego
> problemu za mnie?
Ja mam trawy ok 12 arów wokół domu. Może z 10 lat to obrabiam albo i więcej.
W tym roku to jest 3 rok z kosiarką spalinową. I pierwszy rok gdzie nie
zbieram trawy po koszeniu. Kosiarka nie ma funkcji mulczowania. Po koszeniu
nie ma tez śladu siana na trawniku. Koszę raz na tydzień, ale jak mi się
trafiło rzadziej to kilka m2 musiałem przejechac dwa razy bo zostało siano.
Wcześniej kosiłem elektryczną i pamiętam że jak się to robiło w miarę
systematycznie to też nie było widać skoszonego na trawniku.
Jak zbierałem do kosza to odbiorcami było głównie ognisko :), potem
kompostownik, potem sąsiad dla króli i jeszcze rodzina dla kur.
W tym roku kosza nie założyłem ani razu. I trawa ładniejsza niż w latach
wcześniejszych - tyle że nie wiem czy to przez to moje zostawianie :urobku:
czy przez wilgotniejszy rok.
--
Pawełj
www.ksiegowoscbudzetowa.pl.
|