Data: 2010-12-28 20:58:34
Temat: Re: Koszmar
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> No i co z tego - mojego męża wiele razy. Tylko że on ZAWSZE ich
> rozpoznawał. I reagował tak, że nagle się go zaczynali bać. Niczego złego
> im nie robił, tylko patrzył.
> Ale generalnie geje się go jakoś tak boją, nawet rękę na przywitanie boją
> się mu podać - on jest bardzo męski, oni to rozpoznają. Wśród spotykanych
> ludzi sporo bywa gejów - ja ich niekoniecznie odróżniam, bo po prostu nie
> interesuję się każdym, kogo spotykam, zawsze bardziej interesują mnie inne
> sprawy, ale MŚK zawsze mi mówi "O, patrz, ten jest gejem". Patrzę i już
> wiem: tak, ma rację. Nie wiem, po czym on to poznaję, sama to widzę, kiedy
> mi wskaże, ale nadal nie potrafię określić. Po prostu to WIDZĘ.
:-D
Ja to jestem ciekaw jak przebiega proces weryfikacji "wiedzenia że ktoś
jest gejem". Czy po każdym stwierdzeniu "O ten jest gejem" twój mąż
podchodzi do ocenionej odoby i się pyta: "przepraszam, pan jest gejem?" :-)
Ba ona razie wygląda na to, że każdy kto sie boi podać ręki twojemu
mężowi, albo na jego "po prostu patrzenie" nie odpowie: "czego się
gapisz świrze", to po prostu gej :-D Co sie później dziwić, że świat
pełen jest gejów i "wśród spotkanych osób sporo bywa gejów" :-D
Stalker, bez weryfikacji to ten cały "gej indicator" to jest wart tyle
co nic...
|