Data: 2013-09-07 20:37:23
Temat: Re: Kowalem swego losu...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 7 Sep 2013 20:34:27 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 14 Jul 2013 09:42:49 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> W dniu 2013-07-13 21:07, Ikselka pisze:
>>> Kowalem swego losu każdy bywa sam...
>>> Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz...
>>>
>>> I takie tam...
>>>
>>>
>>>
>>
>> Dobrze by było, ale tak naprawdę to w sumie o niczym człowiek nie
>> decyduje, ale o urodzeniu, ani o sensie egzystencji (poza jej jakością),
>> ani o tym czy raczy umrzeć czy żyć dalej. Wszystkie procesy zdają się
>> być sterowane za pomocą wszczepionego chipa. Czyżby Stwórca (Bóg) był
>> cybernetykiem?
>
> Wielkim Cybernetykiem!
Sorry, coś mi się wyświetliło jako nowy post.
|