Bożena wrote:
> Elvira wrote:
>> Ja też mam cerę mieszaną i kiedyś kupiłam sobie żel do mycia twarzy
>> z tej zielonej serii Avonu. Efekty były fatalne. Skóra strasznie
>> się wysuszyła, zaczęła się łuszczyć i do tego miałam niemiłe
>> wrażenie, jakby ten żel nie został zmyty do końca. Tzn. tak jakby
>> jego cienka warstwa dalej była na skórze. Nie wiem, być może to
>> tylko ja miałam takie niemiłe doświadczenia.
> *****************************
> Pewnie mowisz o zelu w takiej zielonej nieprzezroczystej tubie, co
> sie w katalogu nazywa Zel oczyszczajacy i odblokowujacy pory. Tez go
> wyprobowalam i uznalam za fatalny - poszedl do zwrotu...

Tak, dokładnie ten. On miał taką kremową konsystencję.

> Natomiast teraz uzywam tedo zielonego w przezroczystej tubie - Zel do
> oczyszczania twarzy "Purifying Facial Cleansing Gel" - i nie jest
> zle :-) Dobrze zmywa resztki makijazu, nie wysusza tak mocno, skora
> jest lekko napieta, ale po toniku i kremie nie ma nawet sladu
> jakiegos nieprzyjemnego uczucia... Jak dla mnie jest ok, wiec moge
> go polecic. No i jest bardzo wydajny. Cena tez nie jest tragiczna -
> w katalogu 20/21 12,90 zl

Tego nie próbowałam, bo byłam trochę zniechęcona. Ale skoro tak zachwalasz,
to może się skuszę. ;-) Narazię stosuję żel "Pure Zone" i jest ok.

> Choc tak naprawde najmilej wspominam zel do twarzy firmy Galenic z
> takiej zielonej serii dla cery mieszanej i problemowej...

A ja "Czystą Skórę" Garnier. Żel nie był drogi,a naprawdę dobrze oczyszczał
cerę.

--
Elvira