Data: 2004-01-06 15:33:01
Temat: Re: Krótko. Jak odzystać wiare w siebie
Od: "Arystokrates" <tutaj@nie_podam_.ch>
Pokaż wszystkie nagłówki
: pięknie ;)
: dla mnie żadnego z powyższych punktów nie da się
: obecnie zrealizować
: ale zapamiętam je sobie
: od czego proponowałbyś zacząć?
Moge tylko powiedziec jak bylo na moim przykladzie. Otoz moim glownym
problemem byl fakt, ze 'cos jest nie tak', a za tym szla cala masa roznych
nieprzyjemnych sytuacji ( z depresja na czele). Nie potrafilem tego nazwac,
czasem rowniez nie potrafie ale co pomaga- odkrywanie samego siebie. Ksiazki
filozoficzne, psychologiczne i rozmowy oraz przebywanie w towarzystwie ludzi
starszych i/lub madrzejszych od siebie. To wszystko pozwala ponazywac
niektore problemy, watpliwosci. A jak juz wiesz co jest problemem, a takze
masz szersze spojrzenie na cos co boli, to wtedy latwiej jest znalezc
lekarstwo... moim sa studia i dziewczyna :) Ale zaprawde powiadam - nie
znajdziesz lekarstwa jesli nie wlozysz w to maksimum wysilku. Wszedzie tez
pisza, ze sport to podstawa dobrego samopoczucia, w zdrowym ciele zdrowy
duch (istnieje scisla zaleznosc miedzy stanem Twojego ciala a
samopoczuciem). Ja tam nie uprawiam i moze dlatego 'czegos' mi brakuje by
zyc pelnia. Seks jest niezlym pomyslem (pod warunkiem, ze nie byle z kim) :)
. No i rozwoj zainteresowan! W moim przypadku- wszystko co humanistyczne.
Ale to nic nie znaczy, jesli nie zrobisz pierwszego kroku. Mozliwosci sa
olbrzymie, tyle ze na poczatku jest cholernie trudno. Okazuje sie jednak, ze
sa trzy wyjscia - zycie, wegetacja albo smierc. Wybor jest Twoj :)
Szczescia zycze.
PS. "nie przejmuj sie gdy inni Cie nie rozumieja, martw sie wtedy gdy Ty nie
rozumiesz innych". Dodalbym, ze zrozumienie siebie niesamowicie pomaga w
zrozumieniu innych, a to wszystko... dodaje sil i ulatwia w odnalezieniu sie
w roznych sytuacjach zyciowych. Bierz w swoje rece kazdy problem, ktory
napotykasz i rozwiazuj go! Nie czekaj na nic, bo czas nie jest Twoim
sprzymierzencem.
|