Data: 2002-12-16 15:17:34
Temat: Re: Krysia i tapety - olej na plotnie (ot)
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>dodam jeszcze, ze caly dom jest
> malowany/lakierowany/tapetowany przez moi osobiscie, zazwyczaj
> samodzielnie...jak gazela skacze po meblach jak zawieszam taki
> pasek tapetowy pod sufitem...widok...hhhhmmmm...interesujacy
Tak, to mogloby byc nawet inspirujace w sensie malarskim. Mam przed oczami:
Krysia (starannie opakowana) zawieszona malowniczo ponad podloga gdzies
pomiedzy jednym regalem a komoda, w wyciagnietej rece dzierzaca pedzel (reka
tak wyciagnieta jak na tym slynnym fresku w Kaplicy Sykstynskiej).
Albo inaczej: Krysia operajaca swe cialo na taborecie na koniuszkach palcow
jednej nogi, druga majac zgrabnie wyciagnieta do tylu (para-jaskolka).
Rownowage utrzymuje za pomoca reki z pedlem (tudziez kawalka tapety)
wyciagnietej dla odmiany do przodu, z ogniem w oczach probujaca dosiegnac
sciany.
Achhhhh, robil Ci ktos, Krysiu, zdjecia przypadkiem?
:))))
Kruszynka
--
"Primum non stresere..."
|