Data: 2008-04-09 10:54:26
Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
jangr napisał/wrote dnia/on 2008-04-04 14:12:
> Po krótkim czasie jasno widać, że zakup się niestety nie sprawdził.
> Żona na to: "trzeba było nie kupować, skoro wiedziałeś, że to był zły
> pomysł." :-)
> Wyszło, że głupio zrobiłem, że uległem (po raz któryś tam z rzędu).
Następnym razem nie pozwól jej grać w "to twoja wina, kochanie"
- np. zmuś ją, by sama podjęła decyzję o zakupie, dając jej z
absolutną jasnością do zrozumienia co sądzisz o tym zakupie,
i zmuś ją do tego, by - jeśli koniecznie chce - sama dokonała
takiego zakupu. (np. "Ja się nie zgadzam, ale nie chcę Cię
ograniczać. Jesteś dorosła - jeśli Ci naprawdę na tym zależy,
załatw to sama"). Może się okazać, że - widząc, że nie będzie
miała podstaw do zrzucenia winy na Ciebie, sama zrezygnuje.
Pozdr,
--
ŁK
|