Data: 2002-10-01 08:07:19
Temat: Re: Kryzys wieku czterdziestolatka ??? Zdrada cd.
Od: "TheStroyer" <a...@c...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Masoneczka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:anaa8m$g34$3@news.onet.pl...
> Użytkownik "TheStroyer"
> > A chciałbym też zobaczyć małolatę, która w ogóle rozumie, czego
> > mężczyźni potrzebują.
>
> Coś mi się wydaje, że nie znasz do końca młodych dziewcząt :)
> Wymagać stażu jest łatwo, ale jeszcze trzeba go zdobyć, ale
> bywają bardzo zdolne i nie trzeba aaaaaaaż tak długo tłumaczyć.
Hm... Intrygujesz mnie. W ogóle widzę, że PR młodych dziewcząt
na grupie jest całkiem niezły ;) Może się skonwertuję? ;)) Ale wiesz,
problem tkwi chyba w czyms innym - ja w mlodych nie widze kobiet.
Dziewczyny - owszem, ale to dla mnie nie to samo. Po prostu - lubie
mamusie ;)) Z mlodymi dziewuchami moge konie krasc, bawic sie,
przezywac rozmaite przygody, itd. Ale kochac to ja potrafie wylacznie
dojrzale kobiety. W dziewczynach tylko sie zakochuje, ale to szybko
mija, bo mnie nudza. Czegos jeszcze nie maja, po prostu, co przychodzi
dopiero z wiekiem, latami doswiadczenia - sam nie wiem... To jest
taka wspaniala kobieca madrosc, najszlachetniejszy i najcieplejszy
rodzaj madrosci na swiecie. Ale to kobiety zaczynaja miec dopiero
powyzej 30 i dalej, a im dalej, tym wiecej. Wczesniej jakos tego nie
widze; moze okulary jakies powinienem sobie kupic, czy jak? ;))
Pewnie, uogolniam, ale mam jakies tam minimalne podstawy, bo znalem
dziewczyn sporo i wiele z nimi czasu i przegadalem i spedzilem razem
na roznych rozrywkach ;) Nie odrzucam definitywnie "malolatek" jako
towarzyszek zabaw, ale czegos mi z nimi brak, po prostu.
JGrabowski
|