From: "Yaro C2" <J...@c...com.pl>
Subject: Krzew przeciw zwierzynie?

Przyjmuję, że problem dotycz saren i im podobnych
(kubaturowo). Może to nie jest najlepszy pomysł,
ale w moim wykonaniu się sprawdził w 90 %.
Działka w Szczyrku, do lasu i pól na rzut
kamieniem, domek drewniany, żal było zepsuć efekt
płotem z siatki. Postawiliśmy płot "góralski".
Żerdzie okorowane, zaimpregnowane owadobójczymi
środkami, położone jedna nad drugą. Przytrzymywane
były przez słupki z grubszych żerdzi. Na każdym
słupku daszek z kilku gontów. Wszystkie żerdzie
miały wystające na 10-15 cm resztki gałęzi. Był to
jakby płot kolczasty, ale widać niezbyt groźny,
jeśli sarny przychodziły na naszą działkę się
kocić. W zimie, śniegi bywały wyższe niż nasz i
sąsiednie płoty. Musieliśmy uważać, żeby nie
nadepnąć na którąś, ukrytą pod jakimś z iglaków.
Przyciągało je źródełko bijące przez cały rok, a
potoki w pobliżu miały strome zbocza. W lesie
przez cało zimę było wykładane siano i inne
"jedzonko", gospodarze w pobliżu pilnowali swoje
psy, a przy silnej zimie nawet na polach
dokarmiali "żywiznę".
Z ręką na sercu oświadczam, że leśni i polni
goście wyrządzili bardzo małe szkody przez okres
15 lat.

Pozdrawiam
Krysia



--

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody