Książka w prezencie?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 28

21. Data: 2007-12-19 14:02:36

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "niusy.onet.pl" <m...@p...onet.pl> napisał
| A co dla sześcioletniej dziewczynki polecacie? tzn. co Wasze sześciolatki
| najbardziej lubią czytać?
|
moja szaleje ostatnio za tym :
http://merlin.pl/frontend/browse/product/1,496957.ht
ml
nawet pani w przedszkolu im czyta ;)

Ostatnio ku mej uciesze zaczęła interesować się kulturą starożytnego Egiptu
a najbardziej mumifikowaniem zwłok - już mam się bać ? ;)

--
Kasia + Weronika (za m-c 7-latka)
gg 181718
http://www.weronika.ckj.edu.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2007-12-19 22:02:16

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "niusy.onet.pl" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fkarnn$ia8$1@news.onet.pl...

> A co dla sześcioletniej dziewczynki polecacie? tzn. co Wasze sześciolatki
> najbardziej lubią czytać?
> Jolka

Seria z Franklinem?:
http://tinylink.com/?0SQ0zSN03z

Pozdrawiam

--
Ula (ulast)

http://aukcje.wosp.org.pl/show_user_auctions.php?uid
=2720960

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2007-12-20 15:13:10

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: " 666" <j...@w...eu> szukaj wiadomości tego autora

Jestes lepsza od Wałęsy.
On ma w domu dwie ksiązki: Biblię, i swoją własną...
;-)
JaC

-----

> jakiś powód do dumy gdy moje podarunki stanowią 66.6% wszystkich książek w czyimś
domu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2007-12-20 20:36:19

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: Yakhub <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W liście datowanym 19 grudnia 2007 (02:32:42) napisano:
> "Księga labiryntu" to książka różniąca się od wszystkich innych
> powieści. Nie można jej czytać normalnie (strona po stronie), tylko
> trzeba rozwiązać zagadkę zawartą w treści strony, którą akurat się
> czyta. Rozwiązanie zagadki decyduje o tym, na jaką stronę się
> przechodzi. Książka jest dziwna i tajemnicza. To my właśnie decydujemy o
> losie bohaterów. Czytelnik podczas czytania staje się jednym z
> bohaterów. Autor wymyślił również, że ta książka to fragment Wielkiej
> Księgi Liberyntu istniejącej w świecie fantazji, a my dzięki niej możemy
> się dostać do tego fantastycznego świata.
> Ta opowieść podoba mi się dlatego, że można pominąć niektóre strony i
> jak się wybierze jakąś drogę to potem można samemu decydować, gdzie się
> chce iść dalej. Wędrując po labiryncie poznajemy własne możliwości,
> sprawdzamy swoją wiedzę, spotykamy różne bajkowe postacie. To naprawdę
> fajna książka dla dzieci i dla dorosłych!

Phi. Toć to zwykły gamebook (czyli gra paragrafowa) jest :).
Swego czasu wychodziły takie książeczki w cyklu "Wehikuł czasu".
Dokładnie na tej zasadzie się "działało". Nawet było lekko edukujące
historycznie. Na Allegro można je kupić za grosze, jeżeli Twoim córkom
się podoba - to polecam.

--
Pozdrawiam
Yakhub
Nie pisz do mnie na ten adres.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2007-12-20 20:41:23

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: Yakhub <y...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W liście datowanym 19 grudnia 2007 (10:24:09) napisano:

> Użytkownik "Anka P." <t...@a...pl> napisał w
> wiadomości news:fk62rk$hbo$1@node1.news.atman.pl...
>> Ja przyzwyczajam dzieci do samego początku do książek. Czytam im od zawsze
>> i zawsze na każdą okazję dostają między innymi książki, oprócz zabawek.

> My taz tak robilismy, ale ponieslismy totalna kleske. Tzn. ksiazki czytane
> na glos przez nas sa OK, ale czytanie osobiscie przez dzieci jest uwazane za
> calkowicie zbedny wysilek, a nie przyjemnosc.
> Starsza cora jest juz w 1 klasie LO, a mlodsza w 1 klasie gimnazjum i
> czytaja wylacznie lektury i Harego Pottera.

Więc jak nie czyta, skoro czyta? Harry Potter, choć jakąś szczególnie
ambitną lekturą nie jest, to mimo wszystko JEST książką, i to (w
sumie) dosyć obszerną. Co, Twoim zdaniem, powinny czytać, abyś uznała,
że "czytają"?

--
Pozdrawiam
Yakhub
Nie pisz do mnie na ten adres.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2007-12-21 07:39:11

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: "Katarzyna" <k...@u...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
news:164675634.20071220214123@gazeta.pl...
W liście datowanym 19 grudnia 2007 (10:24:09) napisano:

Więc jak nie czyta, skoro czyta? Harry Potter, choć jakąś szczególnie
ambitną lekturą nie jest, to mimo wszystko JEST książką, i to (w
sumie) dosyć obszerną. Co, Twoim zdaniem, powinny czytać, abyś uznała,
że "czytają"?

Cóż, lektury + Harry Potter jako jedyne książki przeczytane samodzielnie w
życiu to dla uczennicy 1 klasy LO chyba raczej mało.

Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2007-12-21 08:02:43

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Katarzyna" <k...@u...edu.pl> napisał w wiadomości
news:fkfqiu$25$1@olduranos.cto.us.edu.pl...
>
> Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:164675634.20071220214123@gazeta.pl...
> W liście datowanym 19 grudnia 2007 (10:24:09) napisano:
>
>
> Więc jak nie czyta, skoro czyta? Harry Potter, choć jakąś szczególnie
> ambitną lekturą nie jest, to mimo wszystko JEST książką, i to (w
> sumie) dosyć obszerną. Co, Twoim zdaniem, powinny czytać, abyś uznała,
> że "czytają"?
>
> Cóż, lektury + Harry Potter jako jedyne książki przeczytane samodzielnie w
> życiu to dla uczennicy 1 klasy LO chyba raczej mało.

Bardzo subiektywne odczucie. Znam ludzi, co studia pokończyli, a nawet
lektur szkolnych nie czytali.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2007-12-27 04:08:28

Temat: Re: Książka w prezencie?
Od: "JoAsienka" <wloja@poczta..onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewwnego dnia, niejaki(a): Qrczak napisał(a):

> Użytkownik "Katarzyna" <k...@u...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:fkfqiu$25$1@olduranos.cto.us.edu.pl...
>>

>>
>> Cóż, lektury + Harry Potter jako jedyne książki przeczytane
>> samodzielnie w życiu to dla uczennicy 1 klasy LO chyba raczej
>> mało.
> c
> Bardzo subiektywne odczucie. Znam ludzi, co studia pokończyli, a
> nawet
> lektur szkolnych nie czytali.
>
> Qra

Na przyklad ja - generalnie nigdy nie czytalam lektur szkolnych,
ale za to tygodniowo nie wyobrazam sobie nie przeczytac co najmniej
2 ksiazek :) Ale ja to zboczona jestem :) Nawet jak pracowalam na 2
etaty, studiowalam zaocznie i zajmowalam sie domem mialam na tyle
duzo wolnego czasu, zeby ciagle czytac :) teraz sie tylko jedno
zmienilo - nie studiuje, ale czytam nadal tylko jakies 2 ksiazki
tygodniowo, gorzej, ze jakos ksiazek zaczyna mi brakowac na polkach
:) (jakos od dawna nie korzystam z biblioteki i ciagle mam nie po
drodze zeby ja odwiedzic)

--
JoAsienka.
Pozdrawiam.