Data: 2008-11-14 09:30:21
Temat: Re: Kto to powiedzial?
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1m31b0eu22l9i$.twse32ky56da$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 14 Nov 2008 00:38:02 +0100, tren R napisał(a):
>
>
>> a hovek bardzo mi się podoba, ale zdecydowaliśmy z zoną, że foka to
>> ostatni pies jakiego trzymamy w domu. dość kłaków, piachu i obgryzionych
>> mebli! dość!
>>
>> no przynajmniej mówimy tak, póki jest :)
>
> Jak dla mnie - żadnych zwierzat w domu. Pole jest - ogrodzone, ponad
> hektar
> psiego raju :-)
Ha. A propos psiego raju.
Byłam ostatnio u rodziny na wsi.
Wchodze na podwórko, a za ogrodzeniem prześliczny, kudłaty mały piesek.
Radosny, spontaniczny, no i w ogóle przesympatyczny.
Rasowy terier szkocki albo coś w tym klimacie. W budzie, odgrodzony siatką,
pomiędzy kurnikiem a oborą. Ubłocony po uszy. Wabi się Bimbo.
Strasznie mi się spodobał.
Rodzina, widząc mój zachwyt, z miejsca chciała mi go oddać.
Powiedzieli "Nawet go dla ciebie wykąpiemy, zanim go weźmiesz."
"Możemy go przystrzyc"
"Gratis dodamy kaganiec." itd.
Aż mnie korciło by rozważyć te propozycje.
Piesek patrzył na mnie tak sympatycznie......
Siedzieliśmy potem przy stole nad obiadem a dzieci kuzynów zaczęły narzekać,
że znów jedzą kurę. I że kura była wczoraj i przedwczoraj i ile jeszcze kur
mają zjeść.
I wyszło na jaw, że Bimbo to istny killer. Żaden pies nie wykończył tylu kur
w okolicy.
Trzy kury wczoraj, dwie przewdczoraj, a w zeszłym tygodniu 13, kiedy
podkopał się pod ogrodzeniem i przelazł do kurnika sąsiada.
Więc czy nadal chcę pieska?
(I czy mam ochotę dokończyć kurę z obiadu...?)
;))
Nigdy nie mialam psa. :(
pozdr.
o.
|