« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-26 17:21:49
Temat: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?hi!
po co ta obrona - przeciez i tak wszyscy zaliczaja;)
pozdrawiam
w_n
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-06-26 19:04:13
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?
Użytkownik "wcale_nie" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:afct7n$i47$1@news.onet.pl...
> hi!
> po co ta obrona - przeciez i tak wszyscy zaliczaja;)
Znam przypadek studenta, który nieźle kombinował przez całe studia, pracę
też ktoś napisał mu za forsę, na obronie udowodnili mu, że nie powinien
otrzymać dyplomu.
Isia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-26 19:26:44
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?Użytkownik "isia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:afd37n$nm$1@news.onet.pl...
> Znam przypadek studenta, który nieźle kombinował przez całe studia, pracę
> też ktoś napisał mu za forsę, na obronie udowodnili mu, że nie powinien
> otrzymać dyplomu.
a ja znam wiele przypadków studentów, którzy opierdzielali sie całe pięć
lat, zrzynali ile się dało, zawsze oddawali wszystko na ostatnią chwilę,
pracę pisali przy współudziale osób postronnych i obronili się na pięć
niestety
defric
--
Wydaje sie, ze utracilem zdolnosc pisania z ogonkami
/Saulo/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 06:19:37
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?
Użytkownik "defric" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:afd4ds$tk7$1@pingwin.acn.pl...
> Użytkownik "isia" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:afd37n$nm$1@news.onet.pl...
>
> > Znam przypadek studenta, który nieźle kombinował przez całe studia,
pracę
> > też ktoś napisał mu za forsę, na obronie udowodnili mu, że nie powinien
> > otrzymać dyplomu.
Nawet obrona bywa ciekawa ... ile w niej elementow zaskoczenia ..... ja np.
musialam obronic prace koleznaki poniewaz propotor pomylil nazwiska, ktore
byly podobne (imiona byly takie same), zorientowal sie baaaardzo pozno ....
Oliwia
gg 25244
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 08:27:11
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?
=> Nawet obrona bywa ciekawa ... ile w niej elementow zaskoczenia ..... ja
np.
=> musialam obronic prace koleznaki poniewaz propotor pomylil nazwiska,
ktore
=> byly podobne (imiona byly takie same), zorientowal sie baaaardzo pozno
....
to dziwne ze TY sama sie nie domyslilas ze cos jest nie tak i pytanie nie
wtemacie, pomijajac to ze lezaca przed promotorem prace sie widzi i jak
wyglada nie nie swoja to chyba cos jest nie w porzadku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 09:09:51
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?w poprzednim art. <afei7m$74t$1@sunflower.man.poznan.pl>,
szanowny kol. PW pisze, ze:
><...>
> to dziwne ze TY sama sie nie domyslilas ze cos jest nie tak i pytanie nie
> wtemacie, pomijajac to ze lezaca przed promotorem prace sie widzi i jak
> wyglada nie nie swoja to chyba cos jest nie w porzadku
hhehhe. a mnei zdziwilo nie to ,ze pytanie było 'niespodziewane', bo to
o to chyba chodzi, no nie?.. ale to, ze promotor nie zna swoich
studentów. skandal! ..czy norma? :-O
Marsel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 09:23:07
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?
Marsel
ale to, ze promotor nie zna swoich
> studentów. skandal! ..czy norma? :-O
Niektórzy promotorzy naprawdę podchodzą do tego "olewająco".
Isia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-27 11:40:10
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?
Użytkownik "PW" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:afei7m$74t$1@sunflower.man.poznan.pl...
>
> => Nawet obrona bywa ciekawa ... ile w niej elementow zaskoczenia ..... ja
> np.
> => musialam obronic prace koleznaki poniewaz propotor pomylil nazwiska,
> ktore
> => byly podobne (imiona byly takie same), zorientowal sie baaaardzo pozno
> ....
>
> to dziwne ze TY sama sie nie domyslilas ze cos jest nie tak i pytanie nie
> wtemacie, pomijajac to ze lezaca przed promotorem prace sie widzi i jak
> wyglada nie nie swoja to chyba cos jest nie w porzadku
hahahahahaha a kto powiedzial ze sie nie zorientowalam ??? Trudno bylo sie
nie zorientowac jak facet EWIDENTNIE nie pytal z mojej pracy!!!
Oliwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-29 22:15:29
Temat: Re: Ktos nie obronil moze swojej pracy dyplomowej?> po co ta obrona - przeciez i tak wszyscy zaliczaja;)
Jak nam wszystkim dobrze wiadomo przymusowa praca jeszcze nikomu korzyści
nie przyniosła a szkody przez nią związane trudno policzyć. Trudno też jest
powiedzieć, że praca magisterska czy licencjacka to zajęcie ciekawe i dające
dużo pożytku. Raczej jest to fikcja o której dobrze wiedzą zarówno studenci
jak i profesorowie. Również końcowy egzamin nie ma większego sensu, bo niby
co sprawdza? Wiedzę? Umiejętności? Zdolności do przetrwania na uczelni? Sens
takiego egzaminu jak i pisania prac został już dawno wypaczony a obecnie
jest to tylko niepotrzebna nikomu formalność (na niektórych uczelniach nawet
za dyplom wymagana jest opłata - np. UJ).Oczywiście nie można generalizować
ale nie mówię teraz o marginalnych przypadkach.
Albert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |