Data: 2009-12-28 21:13:03
Temat: Re: Ku przestrodze - długie, ale naprawdę warto przeczytać i wyciągnąć wnioski...
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL pisze:
> Dnia Mon, 28 Dec 2009 21:59:21 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Mon, 28 Dec 2009 20:57:15 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>
>>>>> Posłałabyś dzieci na lekcję etyki, gdyby miał tam prelekcję o tolerancji
>>>>> pan Homoseksualista?
>>>> Tak, bo pan homoseksualista miałby mówić o etyce, a nie o swoim pożyciu
>>>> seksualnym.
>>> Skąd będziesz wiedzieć a priori, czego ma dotyczyć prelekcja? I czy
>>> przypadkiem nie będzie tłumaczył Twojemu dziecku, że powinno kiedys mieć
>>> partnera tej samej płci, bo to jest tak samo naturalne, jak związek mamy i
>>> taty?
>> Ponieważ temat prelekcji to tolerancja, a nie edukacja seksualna.
>> Wysyłając dzieci do salek na lekcje religii do księdza, też nie mam
>> pewności, że ksiądz będzie mówił o cudzie w Kanie Galilejskiej, a nie
>> molestował moje dzieci.
>> Sorry za dosadność, ale tak to widzę. Homoseksualny człowiek, jest takim
>> samym człowiekiem jak Ty i ja.
>
> Ale ja Ciebie nie pytam, czy jest taki sam jak Ty i ja, bo to łatwo można
> stwierdzić wiwisekcją... lecz pytam, czy zgodzisz się na to, aby pan
> Homoseksualista przyszedł do klasy Twojego dziecka i powiedział, że
> tolerancja oznacza, iż powinno szukać partnerów życiowych wśród obu płci.
Tak pozwolę, bo jeśli mój syn przyjdzie i powie, że kocha jakiegoś
Piotrka dalej będę go kochać tak samo. Natury się nie da oszukać.
I nie ma na to wpływu homoseksualista, który powiedział, że partnerów
możesz szukać wśród obu płci.
--
Paulinka
|