Data: 2009-12-28 21:31:48
Temat: Re: Ku przestrodze - długie, ale naprawdę warto przeczytać i wyciągnąć wnioski...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 28 Dec 2009 22:13:03 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Mon, 28 Dec 2009 21:59:21 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Mon, 28 Dec 2009 20:57:15 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> XL pisze:
>>>>
>>>>>> Posłałabyś dzieci na lekcję etyki, gdyby miał tam prelekcję o tolerancji
>>>>>> pan Homoseksualista?
>>>>> Tak, bo pan homoseksualista miałby mówić o etyce, a nie o swoim pożyciu
>>>>> seksualnym.
>>>> Skąd będziesz wiedzieć a priori, czego ma dotyczyć prelekcja? I czy
>>>> przypadkiem nie będzie tłumaczył Twojemu dziecku, że powinno kiedys mieć
>>>> partnera tej samej płci, bo to jest tak samo naturalne, jak związek mamy i
>>>> taty?
>>> Ponieważ temat prelekcji to tolerancja, a nie edukacja seksualna.
>>> Wysyłając dzieci do salek na lekcje religii do księdza, też nie mam
>>> pewności, że ksiądz będzie mówił o cudzie w Kanie Galilejskiej, a nie
>>> molestował moje dzieci.
>>> Sorry za dosadność, ale tak to widzę. Homoseksualny człowiek, jest takim
>>> samym człowiekiem jak Ty i ja.
>>
>> Ale ja Ciebie nie pytam, czy jest taki sam jak Ty i ja, bo to łatwo można
>> stwierdzić wiwisekcją... lecz pytam, czy zgodzisz się na to, aby pan
>> Homoseksualista przyszedł do klasy Twojego dziecka i powiedział, że
>> tolerancja oznacza, iż powinno szukać partnerów życiowych wśród obu płci.
>
> Tak pozwolę, bo jeśli mój syn przyjdzie i powie, że kocha jakiegoś
> Piotrka dalej będę go kochać tak samo. Natury się nie da oszukać.
> I nie ma na to wpływu homoseksualista, który powiedział, że partnerów
> możesz szukać wśród obu płci.
Nadal mnie nie rozumiesz. Albo unikasz odpowiedzi oczywistej.
Bo ja nie pytam o Twój stosunek do syna, kiedy on... itd, lecz o Twój
stosunek do treści wykładu pana Homoseksualisty wobec Twojego syna, np.
takiej:
"Kiedy na dyskotece poprosi cię do tańca chłopak, nie możesz mu odmówić, bo
to będzie dyskryminacja, nie będziesz człowiekiem tolerancyjnym. Kiedy on
cię będzie chciał pocałować, a ty odmówisz (ależ tak, masz prawo odmówić
niepożądanej styczności cielesnej w całej ogólności), zranisz jego uczucia
tak samo, jak zraniłbyś uczucia dziewczyny, odrzucając ją. Kiedy spodoba Ci
się dziewczyna, a odrzucisz okazywaną ci sympatię ze strony chłopca tylko z
powodu jego płci, jesteś nietolerancyjny."
:-)
--
Ikselka.
|