« poprzedni wątek | następny wątek » |
291. Data: 2012-11-10 08:32:13
Temat: Re: Kubek czystej wodyW dniu 2012-11-09 22:41, Chiron pisze:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:k7jek5$egm$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-11-08 09:20, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:k7fl1q$j4g$1@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2012-11-07 23:29, Chiron pisze:
>>>>> Nie istnieje Soma bez Psyche- i na odwrót.
>>>>
>>>> A na jakiej podstawie sądzisz, że rządzi psyche? Może to związek
>>>> partnerski? ;)
>>>>
>>>
>>> To związek partnerski. Tak. Ja mam związek partnerski z żoną. Nie
>>> wyobrażam sobie, żeby dźwigała na przykład. Albo używała młotka czy
>>> wkrętaka.Ja nie zajmuję się posiłakmi (choć sporo potrafię)- żona
>>> jest w tym o wiele lepsza.
>>
>> No, a w razie kłopotów, Ty zawsze winą obarczasz żonę, czy ona Ciebie?
>>
>
> Zapomnij- my nie z tych, co poszukują winnych:-)
To dlaczego utrzymujesz, że wnierozerwalnym związku psyche-soma wygląda
to inaczej?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
292. Data: 2012-11-10 08:47:55
Temat: Re: Kubek czystej wody
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:509d7d36$0$1312$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
> news:k7jt9p$u24$1@node2.news.atman.pl...
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:k7jek5$egm$1@news.icm.edu.pl...
>>>W dniu 2012-11-08 09:20, Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:k7fl1q$j4g$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2012-11-07 23:29, Chiron pisze:
>>>>>> Nie istnieje Soma bez Psyche- i na odwrót.
>>>>>
>>>>> A na jakiej podstawie sądzisz, że rządzi psyche? Może to związek
>>>>> partnerski? ;)
>>>>>
>>>>
>>>> To związek partnerski. Tak. Ja mam związek partnerski z żoną. Nie
>>>> wyobrażam sobie, żeby dźwigała na przykład. Albo używała młotka czy
>>>> wkrętaka.Ja nie zajmuję się posiłakmi (choć sporo potrafię)- żona jest
>>>> w tym o wiele lepsza.
>>>
>>> No, a w razie kłopotów, Ty zawsze winą obarczasz żonę, czy ona Ciebie?
>>>
>>
>> Zapomnij- my nie z tych, co poszukują winnych:-)
>
> Paczpan, a tu znajdujesz samych winnych.
hihi ;)
kiwiko
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
293. Data: 2012-11-10 09:38:42
Temat: Re: Kubek czystej wodyUżytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:k7l3e9$sge$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-11-09 22:41, Chiron pisze:
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:k7jek5$egm$1@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2012-11-08 09:20, Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>> news:k7fl1q$j4g$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2012-11-07 23:29, Chiron pisze:
>>>>>> Nie istnieje Soma bez Psyche- i na odwrót.
>>>>>
>>>>> A na jakiej podstawie sądzisz, że rządzi psyche? Może to związek
>>>>> partnerski? ;)
>>>>>
>>>>
>>>> To związek partnerski. Tak. Ja mam związek partnerski z żoną. Nie
>>>> wyobrażam sobie, żeby dźwigała na przykład. Albo używała młotka czy
>>>> wkrętaka.Ja nie zajmuję się posiłakmi (choć sporo potrafię)- żona jest
>>>> w tym o wiele lepsza.
>>>
>>> No, a w razie kłopotów, Ty zawsze winą obarczasz żonę, czy ona Ciebie?
>>>
>>
>> Zapomnij- my nie z tych, co poszukują winnych:-)
>
> To dlaczego utrzymujesz, że wnierozerwalnym związku psyche-soma wygląda to
> inaczej?
>
Ja moje małżeństwo obecnie uważam za dobre. Kiedyś tak nie było. Jest wiele
dobrych, nierozerwalnych związków- są też takie sobie, a nawet patologiczne.
Dobry przykład z tym związkiem małżeńskim. Łatwo pokazać, kiedy i dlaczego
pojawia się choroba...może na konkretnych przykładach nie tak łatwo, ale
wiadomo- pojawia się, bo wystąpiła patologia związku.
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
294. Data: 2012-11-10 09:41:06
Temat: Re: Kubek czystej wodyDnia Sat, 10 Nov 2012 07:50:49 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ed9gqjw1su60.2dn9jo4q16i9$.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Nie istnieje Soma bez Psyche- i na odwrót.
>>>>>>
>>>>>> A na jakiej podstawie sądzisz, że rządzi psyche? Może to związek
>>>>>> partnerski? ;)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> To związek partnerski. Tak. Ja mam związek partnerski z żoną. Nie
>>>>> wyobrażam sobie, żeby dźwigała na przykład. Albo używała młotka czy
>>>>> wkrętaka.Ja nie zajmuję się posiłakmi (choć sporo potrafię)- żona jest
>>>>> w
>>>>> tym o wiele lepsza.
>>>>
>>>> No, a w razie kłopotów, Ty zawsze winą obarczasz żonę, czy ona Ciebie?
>>>>
>>>
>>> Zapomnij- my nie z tych, co poszukują winnych:-)
>>
>> My tyż.
>> A ja to nawet sobie nie przypominam takiej chocby jednej akcji w ciągu
>> całego małżeństwa.
>
> Kiedyś niestety żyliśmy zupełnie inaczej...czasem patrzymy na to jak na
> czyjeś życie
O samej sobie też mogę tak powiedzieć. Ale nie o związku. W pewnym momencie
życia zrozumiałam, że trzeba dojrzeć. To był przełom - we mnie. Na
szczeście we właściwym momencie... i związek nie ucierpiał, było tylko
coraz lepiej - ba, nadal jest :-)
W sumie to u nas i tak wszystko jest jak ja chcę, a mąż się śmieje, że to
jest tak, jak u jego babci i dziadka: kiedy babcia nawet coś robiła nie tak
i ktoś wytykał dziadkowi, że się na to godzi, dziadek ze stoickim spokojem
zawsze odpowiadał: "Niech będzie jak ona chce, bo nie chce źle" 333-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
295. Data: 2012-11-10 09:50:52
Temat: Re: Kubek czystej wody
Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:k7l7b2$l8c$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:k7l3e9$sge$1@news.icm.edu.pl...
>>W dniu 2012-11-09 22:41, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:k7jek5$egm$1@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2012-11-08 09:20, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>> news:k7fl1q$j4g$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>> W dniu 2012-11-07 23:29, Chiron pisze:
>>>>>>> Nie istnieje Soma bez Psyche- i na odwrót.
>>>>>>
>>>>>> A na jakiej podstawie sądzisz, że rządzi psyche? Może to związek
>>>>>> partnerski? ;)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> To związek partnerski. Tak. Ja mam związek partnerski z żoną. Nie
>>>>> wyobrażam sobie, żeby dźwigała na przykład. Albo używała młotka czy
>>>>> wkrętaka.Ja nie zajmuję się posiłakmi (choć sporo potrafię)- żona jest
>>>>> w tym o wiele lepsza.
>>>>
>>>> No, a w razie kłopotów, Ty zawsze winą obarczasz żonę, czy ona Ciebie?
>>>>
>>>
>>> Zapomnij- my nie z tych, co poszukują winnych:-)
>>
>> To dlaczego utrzymujesz, że wnierozerwalnym związku psyche-soma wygląda
>> to inaczej?
>>
> Ja moje małżeństwo obecnie uważam za dobre. Kiedyś tak nie było. Jest
> wiele dobrych, nierozerwalnych związków- są też takie sobie, a nawet
> patologiczne. Dobry przykład z tym związkiem małżeńskim. Łatwo pokazać,
> kiedy i dlaczego pojawia się choroba...może na konkretnych przykładach
> nie tak łatwo, ale wiadomo- pojawia się, bo wystąpiła patologia związku.
Jest chore, bo jest choroba - prawdziwy zen przez ciebie przemawia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
296. Data: 2012-11-10 12:59:56
Temat: Re: Kubek czystej wodyUżytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:509e2380$0$1300$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
> Jest chore, bo jest choroba - prawdziwy zen przez ciebie przemawia.
Ghost- mimo moich prób- czego nie ukrywałem- nie wskórałem nic. Nie musimy
rozmawiać- i to jest ok. Natomiast Twoje zachowania- aportującego burka-
bywają irytujące- ale na szczęście tylko wtedy, kiedy je się czyta. No
wybacz- rzucam starą, brudną bieliznę do śmieci- Ty już biegniesz,
aportujesz, trzymasz mocno zębami- byle tylko każdy zobaczył. Rzucę dynamit
z palącym się lontem- pewno postapisz podobnie. Bo dla Ciebie nie jest
ważne, co aportujesz- tylko chcesz, żeby to wszyscy obejrzeli i następnie to
publiczne obsikujesz. Człowieku- bo mimo, że sam się tak poniewierasz- to
przecież nim jesteś- czy wiesz NAPRAWDĘ o co Ci idzie?
--
--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
297. Data: 2012-11-10 13:09:20
Temat: Re: Kubek czystej wody
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:k7lj4c$en3$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:509e2380$0$1300$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> Ja moje małżeństwo obecnie uważam za dobre. Kiedyś tak nie było. Jest
>>> wiele dobrych, nierozerwalnych związków- są też takie sobie, a nawet
>>> patologiczne. Dobry przykład z tym związkiem małżeńskim. Łatwo pokazać,
>>> kiedy i dlaczego pojawia się choroba...może na konkretnych przykładach
>>> nie tak łatwo, ale wiadomo- pojawia się, bo wystąpiła patologia związku.
>>
>> Jest chore, bo jest choroba - prawdziwy zen przez ciebie przemawia.
> Ghost
[ciach chore produkty chorej wyobrazni z powodu choroby]
To wyluszczysz ta zen-zagadke?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
298. Data: 2012-11-10 21:22:19
Temat: Re: Kubek czystej wodyW dniu 2012-11-10 10:38, Chiron pisze:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:k7l3e9$sge$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-11-09 22:41, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:k7jek5$egm$1@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2012-11-08 09:20, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>>>> news:k7fl1q$j4g$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>> W dniu 2012-11-07 23:29, Chiron pisze:
>>>>>>> Nie istnieje Soma bez Psyche- i na odwrót.
>>>>>>
>>>>>> A na jakiej podstawie sądzisz, że rządzi psyche? Może to związek
>>>>>> partnerski? ;)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> To związek partnerski. Tak. Ja mam związek partnerski z żoną. Nie
>>>>> wyobrażam sobie, żeby dźwigała na przykład. Albo używała młotka
>>>>> czy wkrętaka.Ja nie zajmuję się posiłakmi (choć sporo potrafię)-
>>>>> żona jest w tym o wiele lepsza.
>>>>
>>>> No, a w razie kłopotów, Ty zawsze winą obarczasz żonę, czy ona Ciebie?
>>>>
>>>
>>> Zapomnij- my nie z tych, co poszukują winnych:-)
>>
>> To dlaczego utrzymujesz, że wnierozerwalnym związku psyche-soma
>> wygląda to inaczej?
>>
> Ja moje małżeństwo obecnie uważam za dobre. Kiedyś tak nie było.
Ale czy tylko jedno z Was musiało coś w sobie zmienić, żeby ten związek
naprawić?
> Jest wiele dobrych, nierozerwalnych związków- są też takie sobie, a
> nawet patologiczne. Dobry przykład z tym związkiem małżeńskim. Łatwo
> pokazać, kiedy i dlaczego pojawia się choroba...może na konkretnych
> przykładach nie tak łatwo, ale wiadomo- pojawia się, bo wystąpiła
> patologia związku.
Czy uważasz, że w _dobrych_ związkach nie pojawiają się od czasu do
czasu różnego typu kłopoty? Ja uważam, że pojawiają się i w dobrych -
czasem bardziej z powodu jednego, czasem drugiego, czasem po trochu z
obu, a czasami zupełnie od nich niezależnie. Zupełnie jak w związku
psyche-soma.
Tak przy okazji - zbieg okoliczności? - byłam dzisiaj w kinie na "Dwoje
do poprawki" (nowy film z Meryl Streep i Tomy Lee Jonesem), który jest
bardzo a' propos tego podwątku. Bardzo ciepły i mądry film, a przy
okazji można się trochę pośmiać. Z tym że dziwnym trafem częściej
śmiechem na sali wybuchają kobitki, a mężczyźni jacyś tacy bardziej
milczący (a sala wyjątkowo pełna, bo promocję w Cinema City mieli). ;)
Warto wybrać się z żoną lub mężem. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
299. Data: 2012-11-10 22:10:43
Temat: Re: Kubek czystej wodyUżytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:k7mgi6$t8u$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>> news:k7fl1q$j4g$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>>> W dniu 2012-11-07 23:29, Chiron pisze:
>>>>>>>> Nie istnieje Soma bez Psyche- i na odwrót.
>>>>>>>
>>>>>>> A na jakiej podstawie sądzisz, że rządzi psyche? Może to związek
>>>>>>> partnerski? ;)
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> To związek partnerski. Tak. Ja mam związek partnerski z żoną. Nie
>>>>>> wyobrażam sobie, żeby dźwigała na przykład. Albo używała młotka czy
>>>>>> wkrętaka.Ja nie zajmuję się posiłakmi (choć sporo potrafię)- żona
>>>>>> jest w tym o wiele lepsza.
>>>>>
>>>>> No, a w razie kłopotów, Ty zawsze winą obarczasz żonę, czy ona Ciebie?
>>>>>
>>>>
>>>> Zapomnij- my nie z tych, co poszukują winnych:-)
>>>
>>> To dlaczego utrzymujesz, że wnierozerwalnym związku psyche-soma wygląda
>>> to inaczej?
>>>
>> Ja moje małżeństwo obecnie uważam za dobre. Kiedyś tak nie było.
>
> Ale czy tylko jedno z Was musiało coś w sobie zmienić, żeby ten związek
> naprawić?
Poruszyłaś bardzo ważny problem. To chyba reguła: są 2 osoby, ich związek
się rozpada. OK- czasem można powiedzieć, że oboje siebie warci. Jednak
często tak jest, jak u nas: widać winę jednej strony (tu- moją), a wina
drugiej jest niewspółmiernie mała (gdyby ktoś chciał to po sędziowsku
rozstrzygnąć). Stawiam tezę, że nie można uleczyć ŻADNEGO związku, lecząc
tylko jedną osobę. Chory jest związek, a nie tylko jedna strona. Gdy jedna
strona zaczyna się zmieniać, jest już zupełnie gdzie indziej. Scenariusze są
różne: czasem ta "niewinna" zaczyna się odgrywać, nie chce zauważyć zmian, i
odnosi się do "tamtego dawnego". Jednak przede wszystkim- co najgorsze-
nie_chce_dostrzec_swojej_winy. OK- może to w tym miejscu stanąć- jednak
szans na rozwój brak. Mogą nawet być ze sobą do końca życia- jednak dokąd
druga osoba nie zacznie się zmieniać- nie będzie to dobry związek. Ewo-
wiele razy Ci powtarzałem (choć nie zakładam, że przyjęłaś mój punkt
widzenia), że bez wyjątku winni są zawsze oboje. Może jednej strony tylko
1%- jednak czasem się okazuje, że gdyby nie ten 1%- to nie nastąpiło by z
drugiej strony te 99%. Ta osoba "niewinna" oczywiście ma z tkwienia w
uporze, by się nie zmieniać korzyść: jest ofiarą. To nie jej wina- on
winien. To znów implikować będzie w przyszłości wiele problemów, choć
oczywiście jeśli zmienił się on- będą przebiegać zapewne inaczej. Choć
oczywiście de facto będzie to próba wciągania go w tamtą rzeczywistość,
która jest dla niego przeszłością. Zgodzisz się, że może tego mieć dość.
>> Jest wiele dobrych, nierozerwalnych związków- są też takie sobie, a nawet
>> patologiczne. Dobry przykład z tym związkiem małżeńskim. Łatwo pokazać,
>> kiedy i dlaczego pojawia się choroba...może na konkretnych przykładach
>> nie tak łatwo, ale wiadomo- pojawia się, bo wystąpiła patologia związku.
>
> Czy uważasz, że w _dobrych_ związkach nie pojawiają się od czasu do czasu
> różnego typu kłopoty? Ja uważam, że pojawiają się i w dobrych - czasem
> bardziej z powodu jednego, czasem drugiego, czasem po trochu z obu, a
> czasami zupełnie od nich niezależnie. Zupełnie jak w związku psyche-soma.
Nie można IMO tak stawiać sprawy, że kłopoty pojawiają się bez ich winy.
Znów się powtarzam- wiem. No ale sama pytasz:-). To tak, jakbyś powiedziała,
że było 2 graczy- np szachistów. Żaden nie popełnił błędu, a jeden wygrał.
Ewo- to sprzeczność. Poza tym- ściąga odpowiedzialność z tego, co kłopotu
przysporzył:-).
Oczywiście- problemy pojawiają się zawsze. I tak, jak dla pojedyńczego
człowieka- tak i dla związku- pojawiają się pewnego rodzaju- dokąd nie
nauczą się ich rozwiązywać. Potem albo już się nie pojawiają, albo będą je
rozwiązywać rutynowo (no ale wtedy to już chyba nie problemy). Ważne, żeby
oboje patrzyli w tę samą stronę (by "Mały Książe" :-) )
> Tak przy okazji - zbieg okoliczności? - byłam dzisiaj w kinie na "Dwoje do
> poprawki" (nowy film z Meryl Streep i Tomy Lee Jonesem), który jest bardzo
> a' propos tego podwątku. Bardzo ciepły i mądry film, a przy okazji można
> się trochę pośmiać. Z tym że dziwnym trafem częściej śmiechem na sali
> wybuchają kobitki, a mężczyźni jacyś tacy bardziej milczący (a sala
> wyjątkowo pełna, bo promocję w Cinema City mieli). ;) Warto wybrać się z
> żoną lub mężem. ;)
>
Oczywiście w żadne zbiegi okoliczności nie werzę. Wydaje mi się, że ten
temat Cię zainteresował na tyle, że przyciągasz do siebie ludzi, zdarzenia-
które są odpowiedziami na Twoje pytania. Oczywiście- interpretacja tych
odpowiedzi może być wyłącznie Twoja:-).
O filmie tym czytałem- nie zachęcił mnie (może taki jest męski odbiór filmu-
pisałaś, że panowie milczeli). Możliwe. No i miejsca, w których ja, stary
kinoman, zawsze czułem się nieswojo kołchozy kinowe typu IMAX, Cinema City
czy Multikino. Oczywiście- każdy ma swój typ. Znam ludzi, którzy wręcz tę
atmosferę uwielbiają. My z małżowinką wolimy jednak np kino "Charlie" w
Łodzi: małe, kameralne, przytulne.
--
--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
300. Data: 2012-11-10 22:26:53
Temat: Re: Kubek czystej wodyDnia 2012-11-10 22:22, obywatel medea uprzejmie donosi:
> W dniu 2012-11-10 10:38, Chiron pisze:
>>
>> Jest wiele dobrych, nierozerwalnych związków- są też takie sobie, a
>> nawet patologiczne. Dobry przykład z tym związkiem małżeńskim. Łatwo
>> pokazać, kiedy i dlaczego pojawia się choroba...może na konkretnych
>> przykładach nie tak łatwo, ale wiadomo- pojawia się, bo wystąpiła
>> patologia związku.
>
> Czy uważasz, że w _dobrych_ związkach nie pojawiają się od czasu do
> czasu różnego typu kłopoty? Ja uważam, że pojawiają się i w dobrych -
> czasem bardziej z powodu jednego, czasem drugiego, czasem po trochu z
> obu, a czasami zupełnie od nich niezależnie. Zupełnie jak w związku
> psyche-soma.
pojawiają się zawsze i w każdych. ale tylko po reakcji na kłopoty można
poznać te rzeczywiście dobre.
> Tak przy okazji - zbieg okoliczności? - byłam dzisiaj w kinie na "Dwoje
> do poprawki" (nowy film z Meryl Streep i Tomy Lee Jonesem), który jest
> bardzo a' propos tego podwątku. Bardzo ciepły i mądry film, a przy
> okazji można się trochę pośmiać. Z tym że dziwnym trafem częściej
> śmiechem na sali wybuchają kobitki, a mężczyźni jacyś tacy bardziej
> milczący (a sala wyjątkowo pełna, bo promocję w Cinema City mieli). ;)
> Warto wybrać się z żoną lub mężem. ;)
bardzo czekam na ten film. ja. żona śpi już.
qr.a
--
ci.pa.pa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |