« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2012-01-11 17:04:16
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.Dnia Wed, 11 Jan 2012 17:48:09 +0100, Bbjk napisał(a):
> i by oliwa była jak najlepsza, świeża i aromatyczna.
http://www.produktyregionalne.edu.pl/czytelnia/suges
tie.pdf
O dobrej oliwie i nie tylko.
A tu - przeciwnie:
http://test.biotechnologia.pl/biotechnologia-portal/
info/zywnosc/24_aktualnosci/3492,podrabiana_oliwa_z_
oliwek.html
http://finanse.wp.pl/kat,9922,title,Sprzedawali-podr
obiona-oliwe-z-oliwek,wid,12916287,wiadomosc.html?ti
caid=1db8a
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2012-01-11 17:05:29
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.On 11 Sty, 17:48, Bbjk <b...@q...pl> wrote:
> W dniu 2012-01-11 15:26, J-23 pisze:
> Ważne, by owoców morza nie dusić/smażyć za długo, bo twardnieją
> i by oliwa była jak najlepsza, świeża i aromatyczna.
> --
> Bbjk
owoce morza przed smazeniem wrzucam to marynaty. tzn. robie tak,
wyjmuje je z opakowania na durszlak, przelewam zimna woda jakas
chwile. w miseczce robie miksture z sosu teriaki, sosu sojowego
jasnego, troche soku z cytryny, zabek czosnku, moze byc papryczka
chili. do tego wrzucam te owoce. w miedzy czasie gotuje costam, ryz,
makaron, albo rozmiekczam makaron ryzowy. na patelni podsmazam czosnek
z chili, podlewam winem i redukuje. nastepnie wrzucam rzeczone
owoce... i szybko na najwiekszym ogniu smaze "gora" 3-4 min. na koniec
wlewam cala marynate blyskawicznie podgrzewam i na talerze. posypuje
jakas zielenina i pychota!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2012-01-11 17:07:20
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.On 11 Sty, 17:45, XL <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Wed, 11 Jan 2012 08:29:59 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>
> > jestem pracujacym emerytem,
>
> Policyjnym? //retoryczne
> Sądząc po menu - jesteś bardzo młodym emerytem jak na emeryta.
>
> > mieszkam w miescie. w domu przebywam do 10-
> > ciu godzin na dobe. to "motyla noga" kiedy mam pichcic te specjaly?
> > czy tez w nocy robic kiszonki i wypiekac ciasta? moj dzien wyglada
> > tak, z pracy do domu, szybko cos zrobic do jedzenia i wieczorem jakies
> > wyjscie. a rano do roboty. czasem cos jem "na miescie",najchetniej
> > sushi.
>
> Skoro tak, to zazdraszczam emerytury, widac nie jest taka znowu niska. jak
> nadejdzie moja, to wtedy Z KONIECZNOŚCI będe pichcić - bo teraz z ochoty
> :-)
> --
> XL
aktualnie mam 64-ry wiosny, emerytura ujdzie...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2012-01-11 17:18:59
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.Dnia Wed, 11 Jan 2012 09:07:20 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
> On 11 Sty, 17:45, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Wed, 11 Jan 2012 08:29:59 -0800 (PST), J-23 napisał(a):
>>
>>> jestem pracujacym emerytem,
>>
>> Policyjnym? //retoryczne
>> Sądząc po menu - jesteś bardzo młodym emerytem jak na emeryta.
>>
>>> mieszkam w miescie. w domu przebywam do 10-
>>> ciu godzin na dobe. to "motyla noga" kiedy mam pichcic te specjaly?
>>> czy tez w nocy robic kiszonki i wypiekac ciasta? moj dzien wyglada
>>> tak, z pracy do domu, szybko cos zrobic do jedzenia i wieczorem jakies
>>> wyjscie. a rano do roboty. czasem cos jem "na miescie",najchetniej
>>> sushi.
>>
>> Skoro tak, to zazdraszczam emerytury, widac nie jest taka znowu niska. jak
>> nadejdzie moja, to wtedy Z KONIECZNOŚCI będe pichcić - bo teraz z ochoty
>> :-)
>> --
>> XL
>
> aktualnie mam 64-ry wiosny, emerytura ujdzie...
Tym bardziej zazdraszczam - bo przynajmniej zdążyłeś ;-PPP
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2012-01-11 17:31:06
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.
Użytkownik "Aicha"
> http://i.imgur.com/6j7Gfh.jpg
> Szkoda tylko, że nie wiadomo, jaka jest data zrobienia zdjęcia.
http://www.joemonster.org/art/19093/3_letnie_frytki_
z_McDonalda_vs_3_letnie_frytki_z_KFC
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2012-01-11 17:39:37
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.W dniu 2012-01-11 18:05, J-23 pisze:
> owoce morza przed smazeniem wrzucam to marynaty. tzn. robie tak,
> wyjmuje je z opakowania na durszlak, przelewam zimna woda jakas
> chwile. w miseczce robie miksture z sosu teriaki, sosu sojowego
> jasnego, troche soku z cytryny, zabek czosnku, moze byc papryczka
> chili. do tego wrzucam te owoce. w miedzy czasie gotuje costam, ryz,
> makaron, albo rozmiekczam makaron ryzowy. na patelni podsmazam czosnek
> z chili, podlewam winem i redukuje. nastepnie wrzucam rzeczone
> owoce... i szybko na najwiekszym ogniu smaze "gora" 3-4 min. na koniec
> wlewam cala marynate blyskawicznie podgrzewam i na talerze. posypuje
> jakas zielenina i pychota!
Widzę, ze smacznie gotujesz. Podobnie ostre owoce morza jadałam w
Portugalii, czy to stamtąd patent? Zwykle, gdy się gdzieś włóczymy,
próbuję jedzenia lokalnego, potem to stanowi inspirację dla odmian domowych.
Jeśli masz chęć (i czas), tu troszkę moich zapisków jedzeniowych z
rozmaitych miejsc:
http://bajarka.fotolog.pl/3,2010,archiwum.html
http://bajarka.fotolog.pl/11,2008,archiwum.html -wpis "Nie samym duchem"
http://bajarka.fotolog.pl/12,2010,archiwum.html -wpis "Sycylia, kuchnia"
http://bajarka.fotolog.pl/5,2011,archiwum.html - wpis "Nie samym duchem,
czyli bałkańska kuchnia" (głównie Albania i Grecja)
http://bajarka.fotolog.pl/3,2009,archiwum.html -> "Nie samym duchem"
itp.
--
Bbjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2012-01-11 17:54:36
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.Dnia Wed, 11 Jan 2012 18:39:37 +0100, Bbjk napisał(a):
>> owoce morza przed smazeniem wrzucam to marynaty. tzn. robie tak,
>> wyjmuje je z opakowania na durszlak, przelewam zimna woda jakas
>> chwile. w miseczce robie miksture z sosu teriaki, sosu sojowego
>> jasnego, troche soku z cytryny, zabek czosnku, moze byc papryczka
>> chili. do tego wrzucam te owoce. w miedzy czasie gotuje costam, ryz,
>> makaron, albo rozmiekczam makaron ryzowy. na patelni podsmazam czosnek
>> z chili, podlewam winem i redukuje. nastepnie wrzucam rzeczone
>> owoce... i szybko na najwiekszym ogniu smaze "gora" 3-4 min. na koniec
>> wlewam cala marynate blyskawicznie podgrzewam i na talerze. posypuje
>> jakas zielenina i pychota!
>
> Widzę, ze smacznie gotujesz.(...)
Szklana kula?
;-PPP
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2012-01-11 17:59:30
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.W dniu 2012-01-11 18:54, XL pisze:
>> Widzę, ze smacznie gotujesz.(...)
>
>
> Szklana kula?
> ;-PPP
Tak.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2012-01-11 18:03:35
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.Dnia Wed, 11 Jan 2012 18:59:30 +0100, Bbjk napisał(a):
> W dniu 2012-01-11 18:54, XL pisze:
>
>>> Widzę, ze smacznie gotujesz.(...)
>>
>>
>> Szklana kula?
>> ;-PPP
>
> Tak.
No to weź pod uwagę na przyszłosć, że inni też je mają ;-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2012-01-11 18:10:38
Temat: Re: Kuchnia pana Kleksa.W dniu 2012-01-11 19:03, XL pisze:
>>>> Widzę, ze smacznie gotujesz.(...)
>>> Szklana kula?
>>> ;-PPP
>> Tak.
> No to weź pod uwagę na przyszłosć, że inni też je mają ;-)
"weź pod uwagę na przyszłosć" :D
Już się rozpędzam do spełniania tych Twoich zabawnych dyspozycji :)
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |