Data: 2008-05-07 11:51:23
Temat: Re: Kupno kosy spalinowej!
Od: "rosa" <r...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> to weź na raty.
> mówię serio.
> rok temu miałem ten sam dylemat .
> w końcu dałem się namówić na wizytę w sklepie Husqvarny i wziłąłem
> McCullocha 2,2KM
____________________
Pamiętasz ile dałeś ?
> o NACu różnie piszą na necie. kilka osób żaliło sie na problemy z
> odpalaniem jej (początkowo właśnie myślałem o modelu który podałeś lub o
> 430)
>
> jeśli jednak uprzesz się na którąś z tych dwóch to bierz einhella - bo
> teoretycznie ma mocniejszy silnik
___________________________
Fakt, Einhell ma dobre silniki.
Mój bezproblemowo odpala i ślicznie pracuje
gdyby nie padający rozrusznik.
Na trzy sezony wymieniłem już dwa /130 zł/szt./
pasuje z jakiegoś modelu Stiga.
Nie znam innych konstrukcji ale mniemam że mechanizm
rozruchowy ulega szybkiemu zużyciu także w innych kosach/podkaszarkach.
> aaa - i nie do końca zgadam się z tym co pisze sprzedawca: "Kosy nie są
> dotarte, pierwsze 3-4 koszenia powinny się odbyć przy zmniejszonych
> obrotach."
___________________________
Olałem temat docierania. Od pierwszego razu
maszynka przeszła maksymalnie wszystkie testy ;)
|