Data: 2006-11-18 11:42:10
Temat: Re: Kurs Silvy i p. Sabina Czubacka
Od: "medevacs" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bylem dawno temu na kursie "metoda Silvy" jednak nie zaliczylbym go do
medycyny naturalnej. Owszem pewne elementy tam sa np. samouzdrawiania czy
kontroli bolu ale raczej nie jest to zadne szamanstwo czy uzdrowicielstwo.
Kursy Silvy nazywaja sie zdaje sie kontrola umyslu i na tym polegaja, na
nauce wyciszenia, panowania nad emocjami, na pozytywnym nastawianiu
czlowieka do zycia glownie poprzez nauke samodzielnego wprowadzenia sie w
stan, w ktorym fale mozgowe czy jak tam one sie zwa ;) pracuja w stanie
alfa. Jest to chyba cos troche a'la medytacja. Na wikipedii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_Silvy masz dokladniejszy opis niz moj,
ale on zwraca bardziej uwage na to niby uzdrawianie. Ja tam jestem
sceptyczny wobec wszelkich "wirtualnych" metod leczenia, jakkolwiek kurs
jest niegrozny, bo jak pamietam zwracano uwage, ze nauczane metody nie
zastepuja lekarza. Co wiecej moze byc przydatny dla osob chorych, bo
wiadomo, jak ktos lezy i marudzi, ze jest chory i nic mu nie pomoze to na
pewno... ma racje, ale jak sie pozytywnie nastawi do zycia i bedzie walczyl
z choroba to moze cos z tego bedzie.
Co do tekstu na wikipedii "...Trafność diagnozowanych chorób na kursie, to
80 do 100 procent." to faktycznie to "diagnozowanie" bylo zaskakujaco
trafne. Nie bedzie to zbyt naukowe co teraz napisze ale pewnie i tak
bardziej naukowe niz twierdzenie, ze rzeczywiscie w stanie alfa mozna
widziec choroby ludzi z drugiego konca swiata. Metoda ta pewnie bardziej ma
zwiazek z telepatia czy czyms takim, no bo jesli np. Ty poprosisz mnie o
zdiagnozowanie swojego brata, a ja jakims cudem faktycznie poprawnie
wymieniam jego choroby to wynika to raczej z tego, ze Ty wlasnie intensywnie
myslisz o swoim bracie i moj mozg w jakis sposob nieswiadomie Twoje mysli
wychwytuje. Predzej dam wiare temu niz "widzeniu na odleglosc".
--
pozdrawiam
medevacs
|