Data: 2004-01-17 12:32:48
Temat: Re: L-Karnityna ...??
Od: "Piotr ne" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bzyczek_db napisał:
> az oczy bolaly, a nic negatywnego nie znalazlem. Jezeli to takie dobre, to
> chcialbym tego sprobowac, bo mam "pare" kilo nadwagi, a troche sie boje.
> Samo cwiczenie i dieta nie pomagaja. Staram sie dosc intensywnie cwiczyc,
> ale jak waga stala tak stoi.
Na początek wystarczy założyć zeszycik i notować wszystkie
posiłki (ale naprawdę wszystkie, łącznie z np. pojedynczymi cukierkami
i orzechami), tzn. rodzaj, masę, godzinę i wynikową kaloryczność.
Ważna jest precyzja - wszystko trzeba przed jedzeniem dokładnie zważyć.
Pod koniec dnia - dodać zjedzone kilokalorie i porównać z normami.
Jeśli będzie wychodziło za dużo, to po kilku dniach sama konieczność
zapisania kolejnego posiłku w zeszycie i doliczenia go do pozostałych
spowoduje głębokie zastanowienie, czy na pewno warto to zjadać :)
Zapisywanie stosować przez co najmniej dwa miesiące i dodatkowo
ważyć się codziennie dokładną wagą - elektroniczną, z rozdzielczością
0,1 kg, w tych samych warunkach (np. krótko przed obiadem)
i też notować wyniki pomiarów. Co jakiś czas przeanalizować wszystko :)
Piotr
--
Zabezpieczenie antyspamowe: w moim adresie nie ma cyfr
|