Użytkownik Cosa <c...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:s...@4...com..
.
> Pewnego pięknego dnia , a był to Wed, 6 Sep 2000 20:25:02 +0200, Leszek
> Serdyński <l...@p...wp.pl> napisał coś takiego:


> UUUUU , aleśmy strzelili babola.

No niestety. Gdzie drwa rąbią, wióry lecą. :-)

Czytałem o karnitynie w "Medycynie po dyplomie" już dość dawno.
Skojarzyło mi się nie wiem dlaczego, że to enzym. ( pewnie za dużo masła w diecie :-)
). Reszta
tekstu była tego konsekwencją.
Z wrodzonego lenistwa nie zajrzałem do Harpera i wpadka.
Przepraszam zainteresowanych.
Nie zmienia to jednak opinii o karnitynie, że jest to tylko gadżet i normalnym
zdrowym nie skrajnym
wegetarianom jego podawanie nie jest potrzebne.

Pozdrawiam
Leszek