Data: 2010-05-07 19:16:31
Temat: Re: ŁGARSTWA WAJDY CZYLI WAJDOLENIE
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka napisał(a):
> Dnia Fri, 7 May 2010 00:19:49 -0700 (PDT), J-23 napisaďż˝(a):
>
> > On 7 Maj, 08:54, Panslavista <p...@i...pl> wrote:
> >> J-23 wrote:
> >>
> >> Czy�by dla Ciebie parchy to Polacy?
> >
> > W czym, w jakich obszarach zycia, narodowosc okresla czlowieka?
> > Bardziej sie szanuje np. wybitnego chirurga, z pochodzenia Zyda, od
> > Polaka nieuka, ktory spedza czas na piciu denaturatu. Co pozytywnego
> > wynika z takiej denaturatowej polskosci. Zestawienie ze Polak-katolik,
> > jest mi tak samo niemile jak muzulmanin-terrorysta. Podabna fanatyczna
> > determinacja w dzialaniu, jedynie metody lagodniejsze.
> >
> > J-23 itede...
>
> Podam Ci przyk�ad �yda: �yje sobie do dzi� w naszym wojew�dzkim mie�cie
> pewien cz�owiek, m.w. w wieku mojego Te�cia (gdyby on jeszcze dzi� �y�),
o
> dziwo o tym samym nazwisku, wieloletni s�siad Sz. Wymienionego, a obecnie
> s�siad brata M�K, w�a�ciciel s�siedniej kamienicy (tj obok posesji
> odziedziczonej po Te�ciu przez brata M�K), kt�r� opr�ni� z lokator�w
juďż˝
> za komuny, maj�c r�ne "dziwne" mo�liwosci za�atwiania mieszka� poza
> kolejno�ci�... Pochodzi on z pewnej znanej �wi�tokrzyskiej miejscowo�ci,
za
> dawnych czas�w niemal w stu procentach zamieszka�ej przez Zyd�w.
> Przyw�aszczy� sobie za komuny nazwisko rodziny mojego m�a, jak w�a�nie
> cz�sto post�powali �ydzi. Pod tym nazwiskiem zamieszkuje do dzi�.
> Ale nie to jest klu sprawy tutaj, lecz dwie charakterystyczne rzeczy:
> pierwsza to ta, �e kiedy�, jeszcze za komuny, kiedy nie by�o w mie�cie
> obowiazku odprowadzania �ciek�w do kanalizacji, te�� chcia�
pod��czy� dom
> do miejskiej sieci, ale mia� trudno�ci z za�atwieniem tego, bo przy jego
> domu nie by�o nitki kanalizacyjnej i koszty jej przeprowadzenia by�yby
> ogromne do jednego domu z uwagi na warunki, a nikomu z najblizej
> mieszkaj�cych na kanalizacji nie zale�a�o, aby roz�o�y� koszty. Trzeba
by�o
> pod��czy� si� do s�siada, nazwijmy go X. Ten si� zgodzi�, ale
za��da�
> sporej sumki, za kt�r� mo�naby wtedy kupi� z p� samochodu. I jego prawo w
> sumie, ALE: po kilku dniach od otrzymania pieni�dzy przyszed� do Te�cia i
> powiedzia� "s�siedzie, ja jednak za ma�o za��da�em za to
przy��czenie si�"
> - i zaz�da� jeszcze. Przy��cze zosta�o wykonane, po czym po dw�ch
latach
> przyszed� znowu i za�ada� tyle, co ostatnio.
> Te�� powiedzia� o tych p�atno�ciach tylko M�K, bo nie by� plotkarzem,
a do
> m�odszego syna mia� zaufanie. Po �mierci Te�cia zamieszka� w domu z
rodzinďż˝
> starszy brat M�K. I wtedy pan X. przyszed� po raz czwarty po pieni�dze.
> Brat M�K da� mu pieniadze, przekonany, �e mu si� s�usznie nale��,
skoro byďż˝
> kiedyďż˝ tak uprzejmy...itd.
> Kiedy M�K powiedzia� mu, �e w�a�nie zosta�o s�ono zap�acone po raz
> czwarty, ten nie uwierzy�, ale w sumie chyba raczej tylko na zewn�trz, bo
> na pewno glupio mu by�o, ze da� si� wprowadzi� w maliny.
> Druga rzecz: przyszedďż˝ do nas kiedyďż˝ pewien "ciemnego" autoramentu obywatel
> naszego so�ectwa, zamieszkuj�cy par� chat dalej i za��da� od mojego
m�a
> podania adresu brata jego ojca. M�� ze zdziwieniem odpowiedzia�, ze ojciec
> nigdy nie mia� brata. Obywatel nie uwierzy� i zacz�� si� stanowczo
domagaďż˝
> adresu, poniewa� rzekomo brat ojca M�K naci�gn�� go na pieni�dze. M�K
nadal
> zaprzeczaďż˝, jakoby ojciec jego miaďż˝ brata, po czym zapytaďż˝, co to byďż˝ za
> cz�owiek. Obywatel odpar�, ze przedstawi� si� jako .......ski, a na kaza�
> m�wi� do siebie T..ek.
> I tu bylismy "w domu": ot� naci�gaczem i podszywaczem okaza� si� s�siad
> Te�cia, podaj�cy si� (dla wzbudzenia zaufania, bo doskonale wiedzia�, ze
> rodzina M�K jest powszechnie szanowana i w naszym wojew�dzkim mie�cie gdzie
> w wi�kszo�ci zamieszkuje, i w naszej okolicy, z wielu powod�w, o kt�rych
> tutaj nie wspomn�) za brata mojego Te�cia.
>
> Po tym w��snie naj�atwiej rozpozna� �yda, nawet je�li ma najbardziej
> polskie z polskich nazwisk.
Oj to opis polskiego cwaniactwa, po tym poznajesz polaka....a Żyd
interes prowadzi a nie cwaniakowanie.
|