Tib wrote:
(...)

> Pozdrawiam z U`szatanem w dloni, bo znow mi uciekl z klatki i
> przylapalam go przed akwarium z wylezionymi czesciowo z ciekawosci
> slepkami. Nie bede zaskoczona, jesli zbuduje sobie wlasnolapnie jakis
> akwalunzek ze sloika czy czegos takiego i ruszy zwiedzac obce srodowisko
> - ale na wszelki wypadek go pilnuje i..

A co on jest? Skojarzyła mi się sowa uszata. A i błyskawiczne poszatkowanie
podkładki wskazuje na coś z ostrym dziobem.

Krycha zaiteresowana wszelaką żywiną