<n...@o...pl> wrote in message
news:06e5.0000004e.461b59e6@newsgate.onet.pl...
> ...
>> Zmieniło się i to dużo i nie od zeszłego roku tylko tak już z 3 lata
>> będzie. Jest dużo dobrych producentów lampek solarnych, problem w tym,
>> że jeszcze 2-3 lata temu były stosunkowo drogie. Obecnie lampki mają
>> montowane po 2 diody, które bardzo jasno świecą. Strumień światła
>> porównywalny z takim jak światło z latarki...
> Cudów nie ma. Diody w lampkach świeca tak jak LED-owe latarki, czyli
> bardzo,
> bardzo słabo. I nowe i stare są nic nie warte. Dopiero "luxeony" mają
> wystarczający strumień świetlny, aby cokolwiek oświetlić. Tylko, że to są
> już
> moce rzędu kliku wat i żaden akumulatorek nie naładuje się z ogniwa
> słonecznego
> w stopniu wystarczającym do zasilania ich przez noc. Taki 5 watowy luxeon,
> świeci juz całkiem nieźle. Jak normalna, żarówkowa latarka. Tylko, że 5
> Wat przy
> jednym ogniwie to 3A! Po pierwsze na 10 godzin świecenia potrzebny jest
> akumulator 30Ah (mniej więcej taki jak do Seicento). Ogniwo słoneczne
> musiałoby
> mieć kilka metrów kwadratowych powierzchni, aby przy pełnym słońcu dać
> przynajmniej połowe potrzebnego do naładowania prądu.
> Dlatego takich lampek, które cokolwiek oświetlą prawdopodobnie nigdy nie
> będzie.
> Pozdrawiam.
>
> Sebastian

One mają świecić z wieczora i ich zadaniem nie jest świecenie z jasnością
latarki, ale wyznaczanie np ścieżki... wystarczy, jeżeli światło będzie
"mżyło" 4-6 godzin.