> > A powiedz proszę jaki jest mechaminzm tego neutralizowania? Czy to
światło
> > po przejściu przez sól ma takie zbawienne właściwości czy sama bryła?
> Ludzie
> > jeżdżą do Wieliczki się leczyć ale nie lampami solnymi tylko powietrzem.
> > Może prościej postawić solniczkę?
> > Piotr - sceptyk
> >
>
> Moim zdaniem lampa podgrzewana przez swiecaca sie zarowke "paruje" tzn.
> uwalniaja sie z niej pojedyncze jony.
>
Może ja za bardzo sceptyczny jestem, ale "pojedyncze jony" mnie nie
przekonują. Lepiej kupić nebulizator i wlać solankę. Bardziej wiarygodna
jest homeopatia. A na pole elektryczne przed kineskopem telewizora, to może
filtr taki jak do monitora... Skuteczniejszy będzie też zwykły kot
zbierający ładunki futrem.
Piotr