Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Łapa nie w swoich majtach.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Łapa nie w swoich majtach.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 200


« poprzedni wątek następny wątek »

181. Data: 2013-01-19 23:28:09

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.2b65466d10b724299899cf@news.neostrada.pl...
> In article <kddl57$6k5$1@node2.news.atman.pl>, e...@o...eu
> says...
>>
>> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:MPG.2b63e42dceea22359899cd@news.neostrada.pl...
>> > In article <kctgf1$oc2$1@node2.news.atman.pl>, p...@g...pl
>> > says...
>> >>
>> >> glob pisze:
>> >>
>> >> Znowu odjeżdżasz :) Była kwestia:
>> >>
>> >> "Dlaczego [...] państwo Watykan, a więc państwo o zerowym
>> >> przyroście naturalnym, ma tak wiele do powiedzenia w sprawach płci,
>> >> kobiet, rodziny, macierzyństwa i demografii w ogólności?"
>> >>
>> >> i odpowiedz geniusza katolickiegoteologa którego nikt nie chciał
>> >> przetłumaczyć na polski, podobno kontrowersyjnego w katolickich
>> >> kręgach
>> >> - co daje mu +2 do skila w możliwości bycia cytowanym przez globa:
>> >> "Tak jak więźniowie bez końca rozmawiający o wolności [...] by choć w
>> >> ten sposób znaleźć się tam, gdzie nie mają wstępu"
>> >>
>> >> Nie czujesz globek, że on bełkocze ? Nie widzisz całkiem innej i co
>> >> ważne naturalnej odpowiedzi na to pytanie ?:)
>> >
>> > ;> Tematy seksualne są dobrze widziane w Watykanie i są
>> > neutralne dla rozmówców, bo z definicji oszczywiście nie
>> > uprawiają. To tak jak dwóch gości się spotyka i zamiast gadać o
>> > swoich hemoroidach, gadają o polityce i piłce nożnej, i dzięki
>> > temu, przy okazji, zapominają o bolących tyłkach. :)
>> >
>> > Zresztą co może robić ksiądz, który się nudzi? Myśleć. A nad
>> > czym może myśleć? Teologia została rozbrojona do ostatniej
>> > drzazgi Krzyża Pańskiego, po drugie dogmat o nieomylności
>> > Papieża powoduje, że nic mądrzejszego od Papieża nie da się
>> > wymyślić w ramach KK, więc trzeba ładnie przytakiwać i rozwijać
>> > Jego złote mysli.
>> >
>> > Wracamy do myślenia - ksiądz, który się nudzi myśli albo o tym
>> > jak zaistnieć rozwijając dozwolone przez Jego Świątobliwość
>> > kierunki myślenia, o tym co zrobić z tymi, którzy mu d..
>> > zawracają [w sensie dosłownym i przenośnym], albo o tym, że
>> > owieczek ubywa i coraz gorzej z kasą i władzą. I co wymyśla?
>> > ZAKAZAĆ, najlepiej wszystko i najlepiej jakbykażdy był księdzem
>> > i siostrą zakonną. ;>
>> >
>>
>> Przekombinowałeś- i to ostro. Co za brednia- ksiądz się nie ogranicza do
>> odprawiania mszy. przynajmniej ci, których znam. Mają naprawdę sporo
>> innych
>> obowiązków.
>
> Jakich? ;>
>

Zależy. No ale weźmy moją parafię. Tak, jak wszędzie- wierni chorują,
umierają- trzeba iść z wijatykiem. Przy mojej parafii istnieje prężny
ośrodek- Centrum Pomocy Rodzinie. Wierz mi, księża tam tylko mają sporo
zajęć. Chcesz- jak będziesz miał problemy z żoną, może z wychowaniem dzieci,
czy jakiekolwooek inne rodzinne- przyjdź. Zawsze ktoś dyżuruje. A wiesz, ile
pracy wymaga prowadzenie Domu Samotnej Matki- też taki mamy? Ludzie
przychodzą w różnych sprawach- nierzadko po jakąś pomoc materialną (księża
organizują stałą pomoc dla najuboższych). Jest ksiądz, który prowadzi scholę
(razem z ...nie pamiętam nazwiska- gra w Filharmonii Łódzkiej). o tylko to,
co mi od razu przyszło do głowy- i jeszcze jest ksiądz, który drukuje (a
także jest ona w internecie) parafialną gazetę "Nasze Przemienienie". No ido
tego ktechezy.
To wszystko mało?
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


182. Data: 2013-01-20 00:41:07

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 20 Sty, 00:28, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w
wiadomościnews:MPG.2b65466d10b724299899cf@news.neost
rada.pl...
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> > In article <kddl57$6k...@node2.news.atman.pl>, e...@o...eu
> > says...
>
> >> Użytkownik "Flyer" <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> >>news:MPG.2b63e42dceea22359899cd@news.neostrada.pl.
..
> >> > In article <kctgf1$oc...@node2.news.atman.pl>, p...@g...pl
> >> > says...
>
> >> >> glob pisze:
>
> >> >> Znowu odjeżdżasz :) Była kwestia:
>
> >> >> "Dlaczego [...] państwo Watykan, a więc państwo o zerowym
> >> >> przyroście naturalnym, ma tak wiele do powiedzenia w sprawach płci,
> >> >> kobiet, rodziny, macierzyństwa i demografii w ogólności?"
>
> >> >> i odpowiedz geniusza katolickiegoteologa którego nikt nie chciał
> >> >> przetłumaczyć na polski, podobno kontrowersyjnego w katolickich
> >> >> kręgach
> >> >> - co daje mu +2 do skila w możliwości bycia cytowanym przez globa:
> >> >> "Tak jak więźniowie bez końca rozmawiający o wolności [...] by choć w
> >> >> ten sposób znaleźć się tam, gdzie nie mają wstępu"
>
> >> >> Nie czujesz globek, że on bełkocze ? Nie widzisz całkiem innej i co
> >> >> ważne naturalnej odpowiedzi na to pytanie ?:)
>
> >> > ;> Tematy seksualne są dobrze widziane w Watykanie i są
> >> > neutralne dla rozmówców, bo z definicji oszczywiście nie
> >> > uprawiają. To tak jak dwóch gości się spotyka i zamiast gadać o
> >> > swoich hemoroidach, gadają o polityce i piłce nożnej, i dzięki
> >> > temu, przy okazji, zapominają o bolących tyłkach. :)
>
> >> > Zresztą co może robić ksiądz, który się nudzi? Myśleć. A nad
> >> > czym może myśleć? Teologia została rozbrojona do ostatniej
> >> > drzazgi Krzyża Pańskiego, po drugie dogmat o nieomylności
> >> > Papieża powoduje, że nic mądrzejszego od Papieża nie da się
> >> > wymyślić w ramach KK, więc trzeba ładnie przytakiwać i rozwijać
> >> > Jego złote mysli.
>
> >> > Wracamy do myślenia - ksiądz, który się nudzi myśli albo o tym
> >> > jak zaistnieć rozwijając dozwolone przez Jego Świątobliwość
> >> > kierunki myślenia, o tym co zrobić z tymi, którzy mu d..
> >> > zawracają [w sensie dosłownym i przenośnym], albo o tym, że
> >> > owieczek ubywa i coraz gorzej z kasą i władzą. I co wymyśla?
> >> > ZAKAZAĆ, najlepiej wszystko i najlepiej jakbykażdy był księdzem
> >> > i siostrą zakonną. ;>
>
> >> Przekombinowałeś- i to ostro. Co za brednia- ksiądz się nie ogranicza do
> >> odprawiania mszy. przynajmniej ci, których znam. Mają naprawdę sporo
> >> innych
> >> obowiązków.
>
> > Jakich? ;>
>
> Zależy. No ale weźmy moją parafię. Tak, jak wszędzie- wierni chorują,
> umierają- trzeba iść z wijatykiem. Przy mojej parafii istnieje prężny
> ośrodek- Centrum Pomocy Rodzinie. Wierz mi, księża tam tylko mają sporo
> zajęć. Chcesz- jak będziesz miał problemy z żoną, może z wychowaniem dzieci,
> czy jakiekolwooek inne rodzinne- przyjdź. Zawsze ktoś dyżuruje. A wiesz, ile
> pracy wymaga prowadzenie Domu Samotnej Matki- też taki mamy? Ludzie
> przychodzą w różnych sprawach- nierzadko po jakąś pomoc materialną (księża
> organizują stałą pomoc dla najuboższych). Jest ksiądz, który prowadzi scholę
> (razem z ...nie pamiętam nazwiska- gra w Filharmonii Łódzkiej). o tylko to,
> co mi od razu przyszło do głowy- i jeszcze jest ksiądz, który drukuje (a
> także jest ona w internecie) parafialną gazetę "Nasze Przemienienie". No ido
> tego ktechezy.
> To wszystko mało?
> --
> Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
> Arystoteles
>
> --
>
> Chiron

.....

Kościół Sp. z o.o.


Europa przechodzi kryzys wiary. W Niemczech w ciągu ostatnich 20 lat z
Kościoła Katolickiego wypisało się półtora miliona wiernych. W wyniku
tego Kościół ma ogromną dziurę budżetową, ponieważ jest finansowany
przez wiernych, a nie tak jak w Polsce z pieniędzy podatników.




Aby poprawić swoje finanse organizacja religijne w Niemczech
wyprzedają kościoły, które stoją tam puste. Według szacunków jedna
trzecia ze wszystkich 110 000 obiektów sakralnych w Niemczech jest w
stanie zmiany przeznaczenia lub likwidacji. Dlatego naszych sąsiadów
nie dziwi widok świątyni przerobionej na mieszkania, biblioteki,
hospicja lub obiekty sportowe, w których znajdują się ścianki
wspinaczkowe.

W Polsce sytuacja nie jest lepsza, przez 30 lat liczba wiernych
uczęszczających do kościoła spadła o 20%. Jako, że nasz kraj jest
pełen absurdów, to mimo malejącej liczby wiernych wciąż budowane są
kolejne świątynie. Od 2000 roku powstało 236 parafii. Tylko w 6 z 41
diecezji budowanych jest aktualnie 97 świątyń. Koszt wybudowania
małego kościoła szacuje się na 5-7 milionów.

Dlaczego we wszystkich krajach Europy zamyka lub przekształca się
kościoły, a w Polsce buduje się nowe? Dlatego, że Kościół w Polsce
tylko w niewielkiej części jest finansowany przez wiernych, a w
większości z pieniędzy podatników, często w bardzo zaowalowanej
formie. Płacimy 1 343 000 000 złotych za nauczanie religii, która
kiedyś była prowadzona w salkach przykościelnych na koszt Kościoła, 21
153 000 złotych na utrzymanie Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego,
utrzymujemy ambasadę w Watykanie, która nie prowadzi działalności
konsularnej, mimo, że ta w Rzymie jest oddalona jedynie o 4,7 km,
Fundusz Kościelny 94 000 000 złotych rocznie.

Polski Kościół jest bajecznie bogaty dzięki wpływom z budżetu państwa,
samorządów oraz funduszom unijnym, więc inwestuje pieniądze we
wszystko i kontroluje sporo firm i fundacji, ale najbezpieczniejsze
inwestycje to inwestycje w budowle. Ogromne kościoły i plebanie, "domy
pielgrzymkowe", "domy modlitewne", "biura pielgrzymkowe" to tylko
przykrywka dla faktycznie prowadzonej działalności komercyjnej. Polscy
hierarchowie czują chyba, że wkrótce zasilanie z pieniędzy podatników
w Polsce może zostać ograniczone, więc budują, budują na potęgę
kolejne świątynie, mimo słów zawartych w Biblii:

"Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem
nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką"







Jeszcze jest troszkę wolnego miejsca. Szkoda, że to nie mapa
przedszkoli, żłobków, placów zabaw, bibliotek i przychodni lekarskich,
chociaż te też coraz częściej są już w rękach kościelnych spółek,
fundacji czy stowarzyszeń.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


183. Data: 2013-01-20 14:11:57

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: Przemysłąw Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:
> W dniu czwartek, 17 stycznia 2013 22:59:35 UTC+1 użytkownik Chiron napisał:
>> U�ytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisa� w wiadomo�ci
>>
>> news:3e4c91a2-c55a-4a5d-b841-98b2b766d8cc@googlegrou
ps.com...
>>
>>>>>> A pan to od urodzenia taki bystry?
>>>>> Nie, od kolan...
>>
>>
>>>>> Stalker, albo jakoďż˝ tak :-)
>
>>>> No cďż˝, skoro urodzenie myli Ci siďż˝ z przyrodzeniem...
>>>>
>>>> :-)
>
>>> I powiadasz, �e tak to zrozumia�e�? :-)
>
>> Nie mog�em tego tak zrozumie�, poniewa� nie posiadam takich skojarze�-
wcale
>> :-)
>
> Ino wyszło trochę tak:
>
> Stalker: Opowiem wam kawał - wchodzi koń do baru i mówi...
> Chiron: Stalker, ale wiesz że konie nie mówią? :-)
>
> Stalker, Chiron ty od urodzenia taki bystry? :-)

Ja tu widzę pewną niekonsekwencję światopogladową u Panów. Dlaczego
pytacie się o bystrość od urodzenia a nie od momentu poczęcia ? :P

Dębska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


184. Data: 2013-01-20 14:16:58

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-01-17 01:49, Chiron pisze:

> Oczywiście- to nie magiczny wytrych. Zastanów się jednak, proszę- po co
> komu konwenans? Czy on ma w ogóle znaczenie? Może ma jakąś siłę? Ano-
> wystarczy sobie np wyobrazić, że nie ma żadnych konwenansów. Czyli-
> dochodzisz do kogoś- z kim umówiłeś się na rozmowę biznesową w dobrej
> restauracji. Mówisz mu "dzień dobry panu, miło poznać"- wyciągasz rekę-
> a on zamiast uścisnąć Twoją- srzela Cię w pysk i spokojnie kończy
> kanapkę, a następnie siusia pod stół. Zgodzisz się- mam nadzieję- że

Chiron, dyskutuj uczciwie. Powyżej bardzo nagiąłeś definicję
'konwenansu'. Jak strzelisz niedźwiedziowi lub tygrysowi w pysk to
zostanie to odebrane jednoznacznie jako akt agresji i będzie krucho...
Czy to oznacza, że niedźwiedzie i tygrysy są skrępowane jakimiś
konwenansami, wspólnymi z ludźmi ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


185. Data: 2013-01-20 14:29:58

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-01-17 02:02, Chiron pisze:
> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>> Ja się np. zastanawiam nad intencją Chironowego, publicznego
>> wątku gdzieś tam - który się skończył jak było widać - tym, czym
>> się często kończą prowokacje - podtrzymywaniem nieczystych
>> emocji.
>
> ??? Możesz coś więcej? Zaciekawiłem się.

Wątek nazywa się wprost:
"zaproszenie dla globa"
Odpowiedź globa:
... Glob opowiedział bajkę o wężu ...
Reakcja "zaskoczonego" Chirona:
"Jesteś po prostu chamski"

Pytanie: jakiej innej bajki spodziewał się Chiron w odpowiedzi ?

>> Co do mojej rodziny i przykładu, który wzmiankowałem ...
>> Urazy urazami, gierki gierkami, wybaczanie wybaczaniem ...
>> Czasem po prostu wystarczy ognia nie podsycać - a sam wygasa.
>> I nie trzeba do tego straży pożarnej ani specjalistycznych
>> rytuałów - tylko rozeznania, która taktyka w danej, konkretnej
>> sytuacji będzie najkorzystniejsza. Może wystarczy sprawić, że
>> ludzie po prostu czują się komfortowo. Dać im przykład, że
>> może być inaczej.
>>
>> Z emocjami to często jak z dziećmi - najlepiej działa dobry przykład
>> potem marchewka - a na końcu dopiero kij.
> To wszystko prawda. Ja nie twierdzę, że z naprawianiem swoich relacji
> trzeba czekać do Świąt. Twierdzę tylko, że Wigilia jest doskonałym
> regulatorem nastrojów, zachęcającym do pojednania. Wiesz- osoba, która
> do nielubianej osoby w Wigilię powie choćby tylko aby zadość stało się
> konwenansowi: "Oby Chrystus natchnął Cię swoją Miłością i Łaską" raczej
> nie rzuci się z nożem na tę osobę. Skoro była w stanie coś takiego
Chyba nie wiesz, o co chodzi (?)
Proponuję, żebyś zaprosił Globa na Wigilię, wręczył mu nóż,
a potem próbował przytulić z takimi właśnie słowami :)))

> powiedzieć, to taka wypowiedziana myśl zapewne spowoduje, że
> wypowiadający zobaczy swojego adwersarza jako człowieka. Po prostu. Ten-
> obdarowany takim życzeniem- może nawet tylko zgodnie z konwenansem- ale
> też odpowie podobnie. I zapewne od razu nie rzucą się sobie w ramiona
> (choć przecież i to się zdarza)- ale przecież między nimi zajdzie coś
> naprawdę...fajnego (bałem się napisać "wielkiego"- ale moze to było
> właściwsze określenie?). Ach, te konwenanse- co Redarcie?

Jaaasne ...
Będzie tak cukierkowo, ja w wątku "zaproszenie dla globa" :)))
Czyli pozytywne intencje, inicjatywa, komunikacja, elementy humoru,
słowa proste i szczera, dodatkowo wszystko w konwencji bajkowej :)))
Czy psycholog mógłby sobie wymyślić lepsze zakończenie konfliktu po
ciężkiej 'terapii' ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


186. Data: 2013-01-20 15:07:45

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kdgv16$t0k$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-17 02:02, Chiron pisze:
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
>>> Ja się np. zastanawiam nad intencją Chironowego, publicznego
>>> wątku gdzieś tam - który się skończył jak było widać - tym, czym
>>> się często kończą prowokacje - podtrzymywaniem nieczystych
>>> emocji.
>>
>> ??? Możesz coś więcej? Zaciekawiłem się.
>
> Wątek nazywa się wprost:
> "zaproszenie dla globa"
> Odpowiedź globa:
> ... Glob opowiedział bajkę o wężu ...
> Reakcja "zaskoczonego" Chirona:
> "Jesteś po prostu chamski"
>
> Pytanie: jakiej innej bajki spodziewał się Chiron w odpowiedzi ?

Wiesz- ma blisko. Mógł wejść, posiedzieć- wyjść kiedy by chciał. Potem
mógłby odnieść sie do tego, czego był świadkiem. Wiem, może mało realne- ale
jednak szansa była- czyż nie? Niczym przecież nie ryzykował- a liczyłem, że
pójdzie po to, żeby móc napisać, co też takiego złego się tam wyczynia. OK-
byłem naiwny. Wcześniej mu proponowałem wizytę domową- duszpasterską. Jednak
glob pomyślał, sobie, że chce mu obić twarz. Tu raczej powinien czuć się
bezpiecznie.


>>> Co do mojej rodziny i przykładu, który wzmiankowałem ...
>>> Urazy urazami, gierki gierkami, wybaczanie wybaczaniem ...
>>> Czasem po prostu wystarczy ognia nie podsycać - a sam wygasa.
>>> I nie trzeba do tego straży pożarnej ani specjalistycznych
>>> rytuałów - tylko rozeznania, która taktyka w danej, konkretnej
>>> sytuacji będzie najkorzystniejsza. Może wystarczy sprawić, że
>>> ludzie po prostu czują się komfortowo. Dać im przykład, że
>>> może być inaczej.
>>>
>>> Z emocjami to często jak z dziećmi - najlepiej działa dobry przykład
>>> potem marchewka - a na końcu dopiero kij.
>> To wszystko prawda. Ja nie twierdzę, że z naprawianiem swoich relacji
>> trzeba czekać do Świąt. Twierdzę tylko, że Wigilia jest doskonałym
>> regulatorem nastrojów, zachęcającym do pojednania. Wiesz- osoba, która
>> do nielubianej osoby w Wigilię powie choćby tylko aby zadość stało się
>> konwenansowi: "Oby Chrystus natchnął Cię swoją Miłością i Łaską" raczej
>> nie rzuci się z nożem na tę osobę. Skoro była w stanie coś takiego
> Chyba nie wiesz, o co chodzi (?)
> Proponuję, żebyś zaprosił Globa na Wigilię, wręczył mu nóż,
> a potem próbował przytulić z takimi właśnie słowami :)))
Stąd moje dążenie do skonfrontowania go z rzeczywistością. Nie wydaje mi
się, żeby miał się na mnie rzucić z nożem. Ba! Uważam, że mógłby się poddać
nastrojowi chwili- kto wie? Wiesz- IMO on tak sobie tu wygaduje różne
głupoty- bo (to moja teoria) jest idealnym produktem, takim archetypem
antykulturowym- lansowanym przez grmścistów. Człowiek pozbawiony kultury,
jakichkolwiek korzeni, dający sobie wmówić, że czarne to białe a żółte to
czarne. IMO- i Ciebie widzę podobnie, choć nie aż tak bardzo. No- bez urazy,
ale tak po prostu uważam.


>> powiedzieć, to taka wypowiedziana myśl zapewne spowoduje, że
>> wypowiadający zobaczy swojego adwersarza jako człowieka. Po prostu. Ten-
>> obdarowany takim życzeniem- może nawet tylko zgodnie z konwenansem- ale
>> też odpowie podobnie. I zapewne od razu nie rzucą się sobie w ramiona
>> (choć przecież i to się zdarza)- ale przecież między nimi zajdzie coś
>> naprawdę...fajnego (bałem się napisać "wielkiego"- ale moze to było
>> właściwsze określenie?). Ach, te konwenanse- co Redarcie?
>
> Jaaasne ...
> Będzie tak cukierkowo, ja w wątku "zaproszenie dla globa" :)))
> Czyli pozytywne intencje, inicjatywa, komunikacja, elementy humoru,
> słowa proste i szczera, dodatkowo wszystko w konwencji bajkowej :)))
> Czy psycholog mógłby sobie wymyślić lepsze zakończenie konfliktu po
> ciężkiej 'terapii' ?


Wiesz- wszystko, cokolwiek się dzieje- najpierw musi zaistnieć jako
myślokształt. No co jest- przecież to takie buddyjskie! Człowiek skłócony z
drugim "na śmierć i życie" po prostu nie wyobrża sobie, że może być inaczej.
Tak się nauczył żyć, postępować- no to tak jest. Nagle zostaje postawiony w
sytuacji, gdzie w rzeczywistości zostaje skonfrontowany z drugim
człowiekiem. Myślał o nim jak najgorzzej. Demonizował go. No a teraz mówi mu
dobre rzeczy. Tamten mu się odwzajemnia...no- może to nie takie zły człowiek
w rzeczywistości? Może troszkę się myliłem?
Przecież to od dawna stosowany sposób na terapiach małżeńskich: mąż
opowiada, jaka jędza z jego żony. Maluje ją w samych negatywach. Żona-
podobnie o mężu. Ani słowa pozytywnego. No i teraz terapeuta każe napisać na
kartce 10 pozytywnych rzeczy o tym drugim- na dodatek prawdziwych. Prawda?
Oczywiście- to nie załatwia problemó między nimi. No ale pokazuje im coś
bardzo ważnego: rozwiązanie istnieje. I warto je znaleźć. Inna rzecz- czy go
będą szukać. Jednak już wiedzą, że mogą.
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


187. Data: 2013-01-20 15:11:39

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kdgu8q$quo$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-17 01:49, Chiron pisze:
>
>> Oczywiście- to nie magiczny wytrych. Zastanów się jednak, proszę- po co
>> komu konwenans? Czy on ma w ogóle znaczenie? Może ma jakąś siłę? Ano-
>> wystarczy sobie np wyobrazić, że nie ma żadnych konwenansów. Czyli-
>> dochodzisz do kogoś- z kim umówiłeś się na rozmowę biznesową w dobrej
>> restauracji. Mówisz mu "dzień dobry panu, miło poznać"- wyciągasz rekę-
>> a on zamiast uścisnąć Twoją- srzela Cię w pysk i spokojnie kończy
>> kanapkę, a następnie siusia pod stół. Zgodzisz się- mam nadzieję- że
>
> Chiron, dyskutuj uczciwie. Powyżej bardzo nagiąłeś definicję 'konwenansu'.
> Jak strzelisz niedźwiedziowi lub tygrysowi w pysk to zostanie to odebrane
> jednoznacznie jako akt agresji i będzie krucho...
> Czy to oznacza, że niedźwiedzie i tygrysy są skrępowane jakimiś
> konwenansami, wspólnymi z ludźmi ?
>
Jednak jak duży pies Cię poliże- to zaraz może Cię zgwałcić, albo nie będzie
się też krępował i np liżąc Cię po dłoniach- zrobi kupkę na miejscu- nie
przerywając swoich karesów.

--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


188. Data: 2013-01-20 15:12:58

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Przemysłąw Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:kdgtvo$eod$1@node1.news.atman.pl...
> Stalker pisze:
>> W dniu czwartek, 17 stycznia 2013 22:59:35 UTC+1 użytkownik Chiron
>> napisał:
>>> U�ytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisa� w
>>> wiadomo�ci
>>> news:3e4c91a2-c55a-4a5d-b841-98b2b766d8cc@googlegrou
ps.com...
>>>
>>>>>>> A pan to od urodzenia taki bystry?
>>>>>> Nie, od kolan...
>>>
>>>
>>>>>> Stalker, albo jakoďż˝ tak :-)
>>
>>>>> No cďż˝, skoro urodzenie myli Ci siďż˝ z przyrodzeniem...
>>>>>
>>>>> :-)
>>
>>>> I powiadasz, �e tak to zrozumia�e�? :-)
>>
>>> Nie mog�em tego tak zrozumie�, poniewa� nie posiadam takich
>>> skojarzeďż˝- wcale
>>> :-)
>>
>> Ino wyszło trochę tak:
>>
>> Stalker: Opowiem wam kawał - wchodzi koń do baru i mówi...
>> Chiron: Stalker, ale wiesz że konie nie mówią? :-)
>>
>> Stalker, Chiron ty od urodzenia taki bystry? :-)
>
> Ja tu widzę pewną niekonsekwencję światopogladową u Panów. Dlaczego
> pytacie się o bystrość od urodzenia a nie od momentu poczęcia ? :P
>

No wiesz- trudno się pytać o bystrość przyrodzenia od momentu poczęcia.
:-)
--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


189. Data: 2013-01-20 15:13:30

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 20 Sty, 15:29, zażółcony <r...@c...pl> wrote:
> W dniu 2013-01-17 02:02, Chiron pisze:
>
> > Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
> >> Ja się np. zastanawiam nad intencją Chironowego, publicznego
> >> wątku gdzieś tam - który się skończył jak było widać - tym, czym
> >> się często kończą prowokacje - podtrzymywaniem nieczystych
> >> emocji.
>
> > ??? Możesz coś więcej? Zaciekawiłem się.
>
> Wątek nazywa się wprost:
> "zaproszenie dla globa"
> Odpowiedź globa:
> ... Glob opowiedział bajkę o wężu ...
> Reakcja "zaskoczonego" Chirona:
> "Jesteś po prostu chamski"
>
> Pytanie: jakiej innej bajki spodziewał się Chiron w odpowiedzi ?
>
>
>
>
>
>
>
>
>
> >> Co do mojej rodziny i przykładu, który wzmiankowałem ...
> >> Urazy urazami, gierki gierkami, wybaczanie wybaczaniem ...
> >> Czasem po prostu wystarczy ognia nie podsycać - a sam wygasa.
> >> I nie trzeba do tego straży pożarnej ani specjalistycznych
> >> rytuałów - tylko rozeznania, która taktyka w danej, konkretnej
> >> sytuacji będzie najkorzystniejsza. Może wystarczy sprawić, że
> >> ludzie po prostu czują się komfortowo. Dać im przykład, że
> >> może być inaczej.
>
> >> Z emocjami to często jak z dziećmi - najlepiej działa dobry przykład
> >> potem marchewka - a na końcu dopiero kij.
> > To wszystko prawda. Ja nie twierdzę, że z naprawianiem swoich relacji
> > trzeba czekać do Świąt. Twierdzę tylko, że Wigilia jest doskonałym
> > regulatorem nastrojów, zachęcającym do pojednania. Wiesz- osoba, która
> > do nielubianej osoby w Wigilię powie choćby tylko aby zadość stało się
> > konwenansowi: "Oby Chrystus natchnął Cię swoją Miłością i Łaską" raczej
> > nie rzuci się z nożem na tę osobę. Skoro była w stanie coś takiego
>
> Chyba nie wiesz, o co chodzi (?)
> Proponuję, żebyś zaprosił Globa na Wigilię, wręczył mu nóż,
> a potem próbował przytulić z takimi właśnie słowami :)))
>
> > powiedzieć, to taka wypowiedziana myśl zapewne spowoduje, że
> > wypowiadający zobaczy swojego adwersarza jako człowieka. Po prostu. Ten-
> > obdarowany takim życzeniem- może nawet tylko zgodnie z konwenansem- ale
> > też odpowie podobnie. I zapewne od razu nie rzucą się sobie w ramiona
> > (choć przecież i to się zdarza)- ale przecież między nimi zajdzie coś
> > naprawdę...fajnego (bałem się napisać "wielkiego"- ale moze to było
> > właściwsze określenie?). Ach, te konwenanse- co Redarcie?
>
> Jaaasne ...
> Będzie tak cukierkowo, ja w wątku "zaproszenie dla globa" :)))
> Czyli pozytywne intencje, inicjatywa, komunikacja, elementy humoru,
> słowa proste i szczera, dodatkowo wszystko w konwencji bajkowej :)))
> Czy psycholog mógłby sobie wymyślić lepsze zakończenie konfliktu  po
> ciężkiej 'terapii' ?

Pieprzysz trzy po trzy. Przecież to debilstwo jest tak bezmózgowe, że
im bardziej im szkodzi tym bardziej widzą w tym mądrość. On myślał
naprawdę że kościółek pomoże, no tuman, nie wie że zachorować, ale
jak to jest u niemyślących , nie pojmują przyczyn.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


190. Data: 2013-01-20 15:34:03

Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Poza tym- a może przede wszystkim: podany przykład jest taki:
Stalker podchodzi do człowieka w kawiarni, z którym to się umówił na rozmowę
biznesową. Podaje rękę, na co dostaje w pysk i facio robi siusiu pod stół
etc. Czyli: postępuje wbrew knwenansom. Na tym polega właśnie konwenansu
siła, że podchodząc do niego ma przekonanie, że nic takiego nie nastąpi-
facet odpowie mu powitaniem a nie strzałem w pysk

--
Demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

--

Chiron
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:kdgu8q$quo$1@news.task.gda.pl...
>W dniu 2013-01-17 01:49, Chiron pisze:
>
>> Oczywiście- to nie magiczny wytrych. Zastanów się jednak, proszę- po co
>> komu konwenans? Czy on ma w ogóle znaczenie? Może ma jakąś siłę? Ano-
>> wystarczy sobie np wyobrazić, że nie ma żadnych konwenansów. Czyli-
>> dochodzisz do kogoś- z kim umówiłeś się na rozmowę biznesową w dobrej
>> restauracji. Mówisz mu "dzień dobry panu, miło poznać"- wyciągasz rekę-
>> a on zamiast uścisnąć Twoją- srzela Cię w pysk i spokojnie kończy
>> kanapkę, a następnie siusia pod stół. Zgodzisz się- mam nadzieję- że
>
> Chiron, dyskutuj uczciwie. Powyżej bardzo nagiąłeś definicję 'konwenansu'.
> Jak strzelisz niedźwiedziowi lub tygrysowi w pysk to zostanie to odebrane
> jednoznacznie jako akt agresji i będzie krucho...
> Czy to oznacza, że niedźwiedzie i tygrysy są skrępowane jakimiś
> konwenansami, wspólnymi z ludźmi ?
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

SOCJOPATA
Dzieci do śmieci, bo co jest ważne, przecież nie dzieci...
Zmiana płci.
Czym jest Pro-live.
Biedna ta Polska.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »