Data: 2012-03-17 21:46:00
Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jk2vel$nha$4@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>
>>> BTW to też jest irytujące. Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób,
>>> chcesz we mnie wzbudzić poczucie winy, że jestem agresywna, konfliktowa
>>> i nie potrafię dyskutować. To nieprawda.
>
>> Dziękuję, że to napisałaś. Pisząc w ten sposób chcę Ci tylko powiedzieć
>> dokładnie to, co napisałem: nie pozostawiłaś poprzednio miejsca na
>> dyskusję. Zapraszam Cię tylko, abyś przeczytała swóje teksty- nie
>> wyciąłem ich. W nich piszesz, jaki to ja jestem (s...n). I koniec. Po
>> prostu: tak wyrokujesz. Paulinko- czy ja mam Cię w takiej sytuacji
>> zapewniać, że tak nie jest? Prawda, że to nie ma sensu?
>
> Czyli o to chodzi. Krytykę przyjmujesz, jako całkowity brak akceptacji
> swojej osoby. Znowu przypisujesz mi nieprawdziwe intencje.
>
>
>> Nawiązujesz do poprzednich rozmów, pisząc:
>> "Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
>> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) "
>> <>
>> Proszę o przykład. Pisząc, że coś jest politgramotą- nie obśmiewam
>> źródła, ale treść. I potrafię to uzasadnić. Obśmiewanie źródeł wygląda np
>> tak:
>> 'A- cytujesz GW- to ja się do tego nie odnoszę' - a ja niczego takiego
>> nie napisałem.
>> <>
>
> Bardzo wygodny wybieg. Ty sobie przeczesz pół Usenetu w poszukiwaniu
> cytatów, a ja spokojnie poczekam, a potem ci napiszę, że źle mnie
> zrozumiałaś - tak to działa?
> Szukać cytatów nie będę, wystarczy, że dzisiaj dość precyzyjnie
> określiłeś, co sądzisz o GW.
>
>> <>
>> "albo w ogóle nie odpisujesz, "
>> Paulinko- najczęściej, także w rozmowie z Tobą- jeśli odległość poglądów
>> jest zbyt wielka (np- to, co pisałaś o urzędnikach jest dla mnie
>> abstrakcją)- nie mam argumentów, nie chcę forsować na siłę swojego
>> stanowiska (nie chcę się kłócić)- to co tu jeszcze pisać? OK- pozostań
>> przy swoim- mnie to nie przeszkadza.
>> <>
>
> A mnie przeszkadza, bo to co robisz aż nazbyt dosadnie świadczy o
> lekceważeniu rozmówcy.
>
>> <>
>> "opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
>> którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja)."
>> Proszę o przykład, kiedy_Ty_tego_ode_mnie_zaznałaś. Jeden jedyny.
>
> W tej dyskusji! Chociaż przez Ciebie wprost niewypowiedziane.
Dobrze- Paulinko. Jeśli cokolwiek pożytecznego z naszego pisania ma
wyniknąć- dlaczego z takim uporem (dotyczy to wielu naszych wątków) nie
chcesz do siebie dopuścić, że coś może być tylko Twoim wrażeniem, czyli:
czymś_co_dzieje_się_wyłącznie_w_Tobie? To grupa o psychologii. Naprawdę, to
bardzo ważne.
Napisałaś prawdę:
"Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób, chcesz we mnie wzbudzić
poczucie winy, że jestem agresywna,
konfliktowa i nie potrafię dyskutować. To nieprawda."
To jest prawda- opisałaś swoje wrażenie. Przez to pozostawiłas miejsce do
dyskusji. Praktycznie wszystkie Twoje wypowiedzi w tym wątku są fałszywe:
nie piszesz o swoim wrażeniu, tylko wyrokujesz. Nie dopuszczasz, że może
byćinaczej, że to Twoje wrażenie- i czy rzeczywiście i w jakim stopmiu
odpowiada rzeczywistości- już Cię nie interesuje. Wydałas wyrok- nie
pozostawiłaś miejsca na dyskusję. Czy możesz nie szukać tego, czego nie
napisałem, tylko odnieść się do moich tekstów?
Poza tym- jeśli mi coś konkretnie zarzucasz- a ja twierdzę, że to nie miało
miejsca- jak reagujesz? Każesz mi udowadniaćswoją niewinność?!
OK- Paulinko, dlaczego często nazywasz swoich rozmówców skończonymi
bydlakami? Zaznaczam- nie będę przeszukiwał pół usenetu w poszukiwaniu
cytatów, bo z całą pewnością jak taki znajde, to Ty napiszesz, że źle
zrozumiałem
:-)
--
Chiron
|