Data: 2012-03-17 21:24:30
Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron pisze:
>> BTW to też jest irytujące. Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten
>> sposób, chcesz we mnie wzbudzić poczucie winy, że jestem agresywna,
>> konfliktowa i nie potrafię dyskutować. To nieprawda.
> Dziękuję, że to napisałaś. Pisząc w ten sposób chcę Ci tylko powiedzieć
> dokładnie to, co napisałem: nie pozostawiłaś poprzednio miejsca na
> dyskusję. Zapraszam Cię tylko, abyś przeczytała swóje teksty- nie
> wyciąłem ich. W nich piszesz, jaki to ja jestem (s...n). I koniec. Po
> prostu: tak wyrokujesz. Paulinko- czy ja mam Cię w takiej sytuacji
> zapewniać, że tak nie jest? Prawda, że to nie ma sensu?
Czyli o to chodzi. Krytykę przyjmujesz, jako całkowity brak akceptacji
swojej osoby. Znowu przypisujesz mi nieprawdziwe intencje.
> Nawiązujesz do poprzednich rozmów, pisząc:
> "Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) "
> <>
> Proszę o przykład. Pisząc, że coś jest politgramotą- nie obśmiewam
> źródła, ale treść. I potrafię to uzasadnić. Obśmiewanie źródeł wygląda
> np tak:
> 'A- cytujesz GW- to ja się do tego nie odnoszę' - a ja niczego takiego
> nie napisałem.
> <>
Bardzo wygodny wybieg. Ty sobie przeczesz pół Usenetu w poszukiwaniu
cytatów, a ja spokojnie poczekam, a potem ci napiszę, że źle mnie
zrozumiałaś - tak to działa?
Szukać cytatów nie będę, wystarczy, że dzisiaj dość precyzyjnie
określiłeś, co sądzisz o GW.
> <>
> "albo w ogóle nie odpisujesz, "
> Paulinko- najczęściej, także w rozmowie z Tobą- jeśli odległość poglądów
> jest zbyt wielka (np- to, co pisałaś o urzędnikach jest dla mnie
> abstrakcją)- nie mam argumentów, nie chcę forsować na siłę swojego
> stanowiska (nie chcę się kłócić)- to co tu jeszcze pisać? OK- pozostań
> przy swoim- mnie to nie przeszkadza.
> <>
A mnie przeszkadza, bo to co robisz aż nazbyt dosadnie świadczy o
lekceważeniu rozmówcy.
> <>
> "opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
> którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja)."
> Proszę o przykład, kiedy_Ty_tego_ode_mnie_zaznałaś. Jeden jedyny.
W tej dyskusji! Chociaż przez Ciebie wprost niewypowiedziane.
--
Paulinka
|