Data: 2006-02-26 09:32:39
Temat: Re: Leczenie odroczone w stomatologii - pytanie.
Od: "Radosław Rossa" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Niestety nie jestem specjalistą od stomatologii a nurtuje mnie jedno
> pytanie. Czy w przypadku leczenia odroczonego ubytku w zębie stałym, przed
> założeniem opatrunku czyści się i odpowiednio przygotowuje otwór
Tak.
Leczenie odroczone przeprowadza się tylko wtedy, kiedy całkowite
opracowanie ubytku jest niemożliwe i spodziewamy się obnażenia miazgi. Ale
tak, czy inaczej trzeba ubytek opracować w takim stopniu, w jakim to jest
tylko możliwe
> Czy zakładając sytuację nietypową (jestem w niecywilizowanym miejscu bez
> dostępu stomatologa) można na tydzień/dwa założyć samemu taki opatrunek
> (zakładając oczywiście maksymalną higienę w miarę możliwości, czyli otwór
> kilka razy umyty dokładnie pastą, bez widocznych pozostałości pokarmowych
> oraz podstawową wiedzę w tej dziedzinie)?
Zdecydowanie nie wystarczy...
Z ciekawości - co to za miejsce...
> Czy do ubytków z lekko odsłoniętą miazgą można użyć jakiegoś fleczera w
> paście (zawierającego składniki bakteriobójcze i bakteriostatyczne), czy
> też lepiej użyć preparatu, np. Coltosol F (zawierającego tlenek cynku i
> siarczan cynku)?
Nie. Lekko odsłoniętą miazge pokrywa się wodorotlenkiem wapnia. Poza tym,
żeby miało to jakiś sens ubytek powinien być czysty i zupełnie opracowany,
a miazga powinna być w miarę dobrym stanie. Wątpię, żeby w takiej sytuacji,
o jakiej piszesz było to możliwe.
Fleczer założony w polowych warunkach, w dodatku bezpośrednio na miazgę nic
Tobie nie da - chyba, że chcesz komuś zaszkodzić.
> Ogólnie pytam czy przez ten tydzień/dwa może się coś wydarzyć złego po
> takim prowizorycznym zabezpieczeniu ubytku.
Może - nawet po krótszym czasie.
> Niestety szykuje mi się kolejny wyjazd i opieka nad grupą ludzi. Podczas
> ostatniego miałem niezłe problemy z osobnikiem z lekko "uszkodzonym" zębem
> i cały wyjazd o mało co nie uległ znacznemu skróceniu...
Wybierzcie się do dentysty przed wyjazdem.
|